PiS funduje Polsce koszmar. Narasta fala nacjonalizmu, wrogości wobec otoczenia, narasta polityka izolacjonizmu. Władze chcą powrotu do XIX wieku. Chcą narzucić Polakom model kraju fundamentalizmu religijnego, gdzie prawa Kościoła staną się prawami państwowymi.

Dotyczy to nie tylko aborcji, lecz także tego, kiedy i jak długo mamy pracować, jak spędzać dzień wolny, jaka ma być organizacja życia społecznego, jakie programy mamy oglądać w telewizji i jakie gazety czytać. Co mają grać w teatrach i jakie mają być scenariusze wystaw muzealnych.

Generalnie mamy „po bożemu” płodzić dzieci, zapominając o antykoncepcji, rodzić dzieci zdrowe, chore i niezdolne do życia, poczęte z gwałtu i innego przestępstwa, mamy wielbić Polskę, nawet taką, której wielbić się nie da, ale Polska jest jak Matka Boska, Niepokalana Dziewica. A o matce tylko dobrze.

Twoja przeglądarka nie ma włączonej obsługi JavaScript

Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej

Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.

Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem
    Kościół nie stał się, a zawsze był wielkim hamulcowym i wielkim wstecznikiem i zawsze wielkim szkodnikiem. Zawsze stawał w kontrze do osiągnięć naukowych, nowych teorii. Był przeciw szczepionkom, wolności religijnej, prawom kobiet, zniesieniu niewolnictwa. Przeciw konwencji praw człowieka i obywatela. Wiele narodów już się od tego wstecznictwa i dyktatu kościelnego uwolniło, ale nie Polacy. Na naszych oczach w tempie wręcz ekspresowym uwalniają się Irlandczycy, wcześniej Hiszpanie. Polacy właściwie nie doświadczyli Oświecenia, chyba najdłużej trwali w systemie feudalnym ze społeczeństwem w 80% niewolniczym.
    Nie wiem czy nadążymy za zmieniającym się światem, czy znowu zostaniemy mocno w tyle, znowu opóźnieni o jakieś 100 lat.
    KK słabnie, choć nie w Polsce, to widzi co dzieje się w innych państwach, gdzie jest rzeczywisty rozdział władzy świeckiej i kościelnej, i dlatego dąży do zadekretowania swoich nauk i władzy poprzez prawo państwowe. Poprzez przymus i obowiązek. To czy osiągnie cel, zależy od Polaków, bo władza chętna.
    już oceniałe(a)ś
    121
    1
    Chcę świeckiego państwa, bez symboli religijnych w miejscach do tego nie przeznaczonych. Bez religii w szkołach i w podręcznikach, bez dotacji dla tej instytucji. Bez finansowania ZUSu dla funkcjonariuszy kościelnych, bez zwolnień podatkowych. Chcę kas fiskalnych w każdej parafii i kontroli skarbowych w parafiach lub podatku kościelnego od wiernych. Chcę prostej i jasnej możliwości deklaracji w urzędzie czy jestem czy nie jestem katoliczką.
    Nie wyrażam zgody na zawłaszczanie przez kościół katolicki mojego państwa i życia.
    już oceniałe(a)ś
    102
    0
    Jestem osobą niewierzącą, przed laty jednak uwierzyłam, że Kościół jako instytucja zaczął wychodzić z zacofania, nabrał pokory i znalazł w sobie siłę, by posypać głowy popiołem za liczne, często krwawe grzechy. Wychowywałam więc dzieci w szacunku dla religii, nie tylko zresztą katolickiej - każdej, byle by nie była fundamentalistyczna. Zaledwie jednak przy Okrągłym Stole ustalono zasady wychodzenia z "jedynie słusznego ustroju", wszystko się zmieniło. Porażająco. Czasem (a nie lubię tzw. spiskowych teorii) przychodzi mi do głowy, że w osławionej Magdalence to nie komuniści z opozycją solidarnościowej proweniencji się dogadali, tylko strona kościelna postawiła warunki. Cena za poparcie zmian ustrojowych jest egzekwowana w sposób urągający wszelkim zasadom uczciwości. Wywołuje obrzydzenie i lęk przed ustanowieniem teokracji. Każdy rząd po 1989 roku szedł na pasku Kościoła. Obecny pobił wszystkie. Dlaczego tak wielki procent społeczeństwa uważa wykorzystywanie i poniżanie za objaw religijności? Czy "mądrale". nie potrafią znaleźć sposobu na zmianę dziedzictwa z feudalnej struktury społecznej rodem. I czy naprawdę jest to podstawowa przyczyna?
    @barba43
    "przychodzi mi do głowy, że w osławionej Magdalence to nie komuniści z opozycją solidarnościowej proweniencji się dogadali, tylko strona kościelna postawiła warunki" - dokładnie tak. Przeważyła opcja watykańska, czyli Wałesa i JPII.
    już oceniałe(a)ś
    12
    0
    @barba43
    Zauważ ,że kościół nie atakuje lewicy ,bo ta czując zbliżający się koniec ,przed wyprowadzeniem sztandaru powołała do życia bezprawną Komisję Majątkową i Miller z ramienia Rakowskiego rozpoczął negocjacje w sprawie konkordatu ,który wbrew prawu Kwaśniewski podpisał bez szemrania ,a powinien ogłosić referendum ,bo ta umowa nałożyła zobowiązania finansowe na całe społeczeństwo :(
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    @jureek
    Kosciol bardzo szybko zapomnial o Walesie....
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    W samo sedno! Niech ten kościół szlag trafi jak najszybciej dla dobra Polaków.
    już oceniałe(a)ś
    62
    0
    Za to też należy podziękować wszystkim katolickim inteligentom, pielęgnującym od lat złudzenia, że kościół jest instytucją oświeconą, powtarzającym od lat bzdety o misji, ewangelizacji i innych pierdołach.
    @Magdalena Patrykiejew
    Nie zapominajmy o samej Wyborczej, zaczadzonym Kościołem "ateiście" Michniku i reszcie redakcyjnych kleszych przydupasów w rodzaju Klich czy Wielowiejskiej.
    już oceniałe(a)ś
    10
    2
    @arthur_dent
    Dzięki temu pozornemu podziałowi na złych i dobrych księży Episkopat ma zawsze zapewniony wpływ na politykę.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    Polak mądry po szkodzie nie jest mądrzejszy, niż był przed; kilku mądrych słusznie zauważyło, że pozwolenie katabasom na, szczególnie, wychowywanie dzieci, prowadzi do katastrofy.
    Pomimo tego, znaleźli się naiwni, którzy powielili ten błąd, czego efekty nie dały na siebie długo czekać. Szybkim krokiem wracamy do mentalności średniowiecznej, co katabasom jest bardzo na rękę - oni rządzą duszami i będą się starali zachować ten stan rzeczy.
    Następni naiwniacy, sadząc w/g siebie, głoszą laicyzację społeczeństwa i upadek KK, co ma się do rzeczywistości jak pięść do nosa. Tylko czekać na następne akty prawne inspirowane przez kościół, które zresztą znajdą poparcie wśród wszystkich zasiadających w parlamencie, gdyż wszyscy oni marzą o poparciu kościoła, bez którego wygranie jakichkolwiek wyborów w Polsce jest niemożliwe. Tak jak nie da się Polski "odpisić" tak samo "odkatoliczyć". Przynajmniej przez najbliższe kilkanaście, a może i kilkadziesiąt lat.
    @sugadaddy
    Przeraza ze Mazowiecki + Geremek , wpuszczajac KRK do edukacji nie zdawali sobie sprawy jakie to przyniesie skutki.....!!!!!
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    @jacek2
    A wystarczyło przeczytać list T. Kościuszki sprzed 200 lat.
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    Brawo!
    już oceniałe(a)ś
    29
    0
    bedzie jak w rosji?
    @wsp
    Raczej jak w Turcji....
    już oceniałe(a)ś
    4
    0