Byłem pierwszym "syjonistą i polakożercą" albo jednym z pierwszych emigrantów z '68, który wrócił do Polski na stałe, bo tak mnie tu ciągnęło.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Nie muszę pisać, że sformułowanie "polskie obozy koncentracyjne" budzi we mnie skrajny sprzeciw, ale nie mniejszy niż "w Urzędzie Bezpieczeństwa pracowali sami Żydzi" czy też "a na drzewie zamiast liści wisieć będą syjoniści"... etc., etc., etc.

Jestem po prostu wkurz... na maksa, od dwóch lat jest coraz gorzej, a propozycja penalizacji rzeczy oczywistych (nie mówię tu o "polskich obozach", choć trzy lata więzienia za to to też idiotyzm) to absolutna hańba.

Sugeruję również przypomnienie, że słowa o pasożytach i zarazkach pochodzą wprost z "Völkischer Beobachter" i z "Der Sturmera", tyle tylko, że ktoś musiał to Jarosławowi Kaczyńskiemu przetłumaczyć, bo u niego z językami nie tęgo.

Na początek fakty.

10 marca 1968 roku zostałem aresztowany za udział w tzw. wydarzeniach marcowych. Pierwsze 48 godzin na Mostowskich, potem postawiono mi zarzut "głoszenia fałszywych wiadomości mogących wzbudzić niepokój publiczny", któryś tam artykuł kodeksu karnego, z zagrożeniem do półtora roku więzienia. Konkretnie zrzucano mi słowa, że "w Polsce nie ma wolności i demokracji".

Dostałem sankcję i przewieziono mnie na Rakowiecką. Do około 10 sierpnia trwało "śledztwo", oczywiście nie pod kątem zarzutu, ale dotyczących moich powiązań z tzw. komandosami. W tym czasie spędziłem w specjalnych karcerach (oddział X, 2 piętra pod ziemią, normalne karcery były na oddziale XII na parterze) około 10 tygodni.

Opisuje to prof. Friszke w "Anatomii buntu". Szybko się domyśliłem, że chodzi o coś większego niż to "głoszenie poglądów". Istotnie w drugiej połowie sierpnia dostałem "dodatkowy zarzut" z 28. artykułu Małego Kodeksu Karnego za "obrazę Narodu Polskiego", tym razem zagrożonego 10 latami więzienia! Chłopcy potrzebowali prawdziwego syjonisty.

Istotnie, publicznie powiedziałem, że jeżeli co tydzień budujemy coraz to nowy pomnik partyzantów, to może byśmy tak porozmawiali o tysiącach szmalcowników. Po drugie, powiedziałem też, że Polska ma takie same prawa do Wrocławia jak Izrael do Jerozolimy, albowiem Niemcy wywołali najstraszniejszą wojnę w historii świata i zapłacili za to słusznie utratą Wrocławia, Szczecina etc. Kraje arabskie (przede wszystkim Egipt, Jordania i Syria) w 1967 roku zapowiadały "zepchnięcie wszystkich Żydów do morza", czyli całkowite unicestwienie całej ludności Izraela, za co zapłaciły utratą Jerozolimy, częścią wzgórz Golan i Zachodniego Brzegu Jordanu.
Dodałem jeszcze, że te 1000 lat różnicy między zdobyciem Jerozolimy przez Rzym a "wbiciem słupów" przez Chrobrego nie ma większego znaczenia. Za to zarobiłem wyrok półtora roku więzienia, a za tę drugą sprawę osiem miesięcy, zaś "łącznie" - półtora roku.

Odsiedziałem ponad rok, wyszedłem na "warunkowe" i trzy dni później dostałem wezwanie do wojska do oddziałów karnych, bodajże do Orzysza. Przez trzy miesiące ukrywałem się z pomocą lekarzy w Tworkach, a potem mnie "wypuścili" z Polski.
Wróciłem na stałe do Polski w 1990 roku, w 1992 Sąd Najwyższy na wniosek ministra Chrzanowskiego przeprowadził moją całkowitą rehabilitację, a w 1998 prezydent Kwaśniewski zwrócił mi obywatelstwo.

W 2013 roku prezydent Komorowski odznaczył mnie Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. Aha, jeszcze jedno. Wniosek o moją rehabilitację złożył do Ministerstwa Sprawiedliwości Zbyszek Janas - wówczas poseł. Został on odrzucony - prawdopodobnie przez jakiegoś urzędniczynę. Joanna Szczęsna napisała w "Gazecie Wyborczej" artykuł (o ile dobrze pamiętam) "Sprawiedliwości nie stanie się zadość". W dzień lub dwa później Chrzanowski wniósł rewizję nadzwyczajną, po czym Joasia napisała tekst "Sprawiedliwości stanie się zadość".

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem
    Dziękuję Panu za mądre słowa. Właśnie grupa rekonstrukcyjna przystąpiła do odtworzenia Marca 68' w jego 50 rocznicę i pierwsze sukcesy już są. Ale jak mówił pewien mądry stary Żyd tragiczna historia powtarza się jako farsa. Jestem dziwnie pewien, że tak będzie tym razem.
    już oceniałe(a)ś
    36
    0
    Krzyśku... łza się w oku kręci. A ta przeszłość sprzed półwiecza wraca gorzką czkawką dzięki ?Prawdziwym Polakom?, co to dzierżą władzę. Nacjo-kato-kseno-faszyzm, jak za starych, dobrych moczarowskich czasów.
    Gdybyś miał ochotę pogawędzić, odszukaj mnie na necie. Staszek
    już oceniałe(a)ś
    0
    0