Szanowny Pan John Abraham Godson, Poseł na Sejm RP
Zwracam się do Pana jako osoba, która głosowała na Pana w ostatnich wyborach, głosowała z przekonaniem, a wręcz z radością.
Przede wszystkim wydawał mi się Pan prawym i dobrym człowiekiem. Cieszyłam się na myśl, że dzięki Pana obecności w polskim parlamencie zrobi się bardziej różnorodnie, że zyskamy nową i świeżą perspektywę. Czytając wywiady z Panem, byłam poruszona przypadkami nienawiści i pogardy, które w naszym kraju dotykały Pana i Pańską rodzinę. Sądziłam, że to doświadczenie bycia dyskryminowaną mniejszością musiało wywrzeć na Pana wpływ, że nauczyło Pana empatii.
Panie Pośle, gdzie się podziała Pańska empatia 24 i 25 stycznia? Dlaczego nie usłyszał Pan głosów kilku milionów naszych współobywateli, którzy czują się dyskryminowani w swoim własnym kraju i chcieliby godniej żyć? Dlaczego, głosując za odrzuceniem projektów ustawy o związkach partnerskich, przyłączył się Pan do głosów tak skandalicznych, jak wypowiedź pani poseł Krystyny Pawłowicz? Ta debata była dla mnie naprawdę wstrząsająca, nie rozumiem, jak można z sejmowej mównicy bezkarnie upokarzać swoich bliźnich i współobywateli.
Piszę do Pana, ponieważ jest mi wstyd, że oddałam na Pana swój głos. Wśród moich najbliższych przyjaciół jest kilka par gejowskich - wspaniałych, wartościowych ludzi. Mam wrażenie, że nie przysłużyłam się ich sprawie swoim politycznym wyborem. Bardzo się na Panu zawiodłam.
Czy mógłby Pan wyjaśnić, skąd u Pana taka nieprzejednana postawa wobec osób o innej orientacji seksualnej? Tylko proszę nie powoływać się na swoją wiarę chrześcijańską. Ja też jestem chrześcijanką - to główny punkt odniesienia w moich życiowych wyborach. Po prostu nie wierzę, że chrześcijaństwo może pociągać za sobą niesprawiedliwość i upokarzanie innych w imię własnych ideałów.
I jeszcze jedno. Wśród swoich priorytetów dla Łodzi i Polski umieścił Pan "Promowanie Łodzi w Polsce i na świecie jako miasta tolerancyjnego i wielokulturowego". Jak zamierza Pan to realizować?
Czekamy na Wasze listy. Napisz: listydogazety@gazeta.pl
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Wszystkie komentarze