Anja Rubik o edukacji seksualnej, walka Rose McGowan i przepis na wino pietruszkowe - o tym m.in. przeczytasz w sobotnich "Wysokich Obcasach"

Rose McGowan jest wściekła. Nie zła, zirytowana czy zdenerwowana. To jest ten stan, kiedy robi ci się czerwono przed oczami. Kiedy walisz na odlew i nie patrzysz, w co lub w kogo. Rzucasz przedmiotami i czujesz się nieco lepiej, gdy się z hukiem tłuką. Golisz głowę. Wciskasz czerwony guzik. Zioniesz ogniem. Do czego sama McGowan gorąco zresztą zachęca.

Mężczyźni w ogóle i złe kobiety nienawidzą mnie na własną zgubę – deklaruje. – Bo dałam głos kobietom, pokazałam im, że bycie wściekłą jest OK. Ludzie się mnie boją. Czują się zagrożeni przez to, że kobieta jest wściekła. Wiesz dlaczego? Bo wy też jesteście wściekłe – historię Rose McGowan, jednej z twarzy ruchu #MeToo, która oskarża o gwałt Harveya Weinsteina, przeczytacie w najnowszym wydaniu „Wysokich Obcasów”.

Polecamy również rozmowę Moniki Tutak-Goll z Anją Rubik, modelką, aktywistką, autorką podręcznika „#sexedpl”.

„Dziewczyna musi być dziewicą do ślubu, bo przecież żaden chłopak nie poślubi dziewczyny, która uprawiała seks z kimś innym niż on. Seksu nie traktujemy jako przyjemności, ale jako przywilej małżeństwa”.

To cytat z jednej z lekcji, prowadziła ją zakonnica. Takich listów dostałam setki. Wielu nastolatków wciąż myśli, że po pierwszym razie nie można zajść w ciążę. Dziewczyny pytały, czy to prawda, że jak wymyjesz się coca-colą, to wybijesz plemniki. Na zajęciach wychowania do życia w rodzinie młodzi słyszą, że jeśli kobieta naprawdę nie chce zajść w ciążę, to nie zajdzie. A jeżeli zaszła w ciążę przez gwałt, to znaczy, że jednak tego chciała. Wyobrażasz sobie?!

W nowym numerze przeczytasz też  m.in. kolejną odsłonę akcji „Kobiety do władzy”. Tym razem opowiadamy historię Renaty Szczepańskiej, która od 17 lat rządzi w gminie Cisna.



Z kolei z zielarskiego tekstu Pauliny Reiter dowiesz się, jak zrobić syrop z tymianku na kaszel czy wino pietruszkowe św. Hildegardy z Bingen.

Tygodnik "Wysokie Obcasy" w sobotę 15 września razem z "Gazetą Wyborczą"

Komentarze