Polsat i jego serwis streamingowy Polsat Box Go, już oficjalnie pod wodzą Edwarda Miszczaka, chce serialowo dogonić Playera (TVN, Discovery+), który ma takie hity jak "Szadź" czy "Skazana". Ta ostatnia dorobiła się nawet spin-offu w postaci serii o Pati, którego premierę zapowiedziano na 28 kwietnia.
Co nowego - poza dobrymi chęciami - ma Polsat Box Go? Dwa seriale poważne, ale niezbyt udane: "Matka" (Olga Bołądź w roli dziennikarki śledczej i matki, która straciła syna) i "Wotum nieufności" (ekranizacja political fiction Remigiusza Mroza). Ma też trzy seriale z gatunku komedia obyczajowa: "Lulu" (Anna Dereszowska z żony przy mężu zamienia się w cukierniczą potentatkę), "Rodzina na Maxa" (o miłości mimo dużej różnicy wieku między partnerami) oraz "Sługę narodu" (polską wersję ukraińskiego przeboju Wołodymyra Zełenskiego o tym, jak wkurzony nauczyciel został prezydentem).
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
To się zaczęło od zatrudnienia Doroty Gawryluk, a potem Rymanowskiego.
I niejakiego Jankowskiego o manierach menela spod budki z piwem
Ekoaktywistka orędowniczką zmian klimatycznych? Błąd logiczny czy kłopoty z językiem polskim i znaczeniem pojęć? Ekolodzy są raczej przerażeni zmianami (za szybkimi) klimatu, a nie orędownikami takowych.
Przetrawia w swoim stylu i wydala, to co zostało, wszystkimi antenami.
Rozczarowanie pani Agaty Piaseckiej wydaje się więc nie tylko spóźnione, ale i bezprzedmiotowe.