Już truskawki czy jeszcze jabłka? Dietetyczka podpowiada, jakie warzywa i owoce najlepiej teraz jeść. Posłuchaj podcastu "Zdrowa Rozmowa"
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Mamy ochotę na nowe smaki, kolory i dużo witamin. W sklepach łatwo można kupić truskawki i pomidory. Ale czy udawanie w marcu, że zima już za nami, ma sens?

- Chce nam się już czegoś nowego. Ale jeśli mamy decydować się na nowalijki w marcu i kwietniu, to muszą pochodzić z bardzo dobrego, znanego źródła, najlepiej od babci, cioci albo sąsiadki. Dlatego zostajemy przy naszym zimowym, „zapasowym" jedzeniu. W nowych sałatach może być więcej chemii i ceny niż wartości odżywczej - mówi Agata Ziemnicka, dietetyczka, psycholożka, prezeska Fundacji Kobiety bez Diety. Wystąpiła w najnowszym odcinku podcastu Zdrowa Rozmowa. Podpowiada, jakie produkty pomogą nam wytrwać do wiosennych zbiorów.

Co robisz z burakiem, porem i brukselką?

Co powinno być na naszej stałej liście zakupów, jeśli nie truskawki z dalekich krajów? - Jemy teraz buraki, brukselkę, marchewkę, ziemniaki, pory, seler korzeniowy, kapusty, cebule, czarną rzepę, rzodkiew, jarmuż, cykorię, endywię, topinambur, pasternak. Do tego jabłka i gruszki oraz orzechy i strączki - wymienia dietetyczka. Brukselkę radzi upiec lub zrobić ze świeżej sałatkę, np. z dodatkiem pomarańczy czy granatów. Cykorię też można upiec. A z porów zrobić zupę krem z dodatkiem wanilii. To dobry czas na przeglądanie książek kucharskich i blogów kulinarnych, szukanie inspiracji na nowe potrawy ze znanych warzyw.

Zdrowa dieta. Czy strączki zawsze powodują gazy?

Wiele osób rzadko jadą fasolkę, ból, groch czy ciecierzycę, bo obawia się wzdęć. Żeby obniżyć ryzyko wzdęć, warto długo moczyć suche ziarna. Poradniki dietetyczne mówią o 12 godzinach. Wodę, w której ziarna się moczyły, wylewamy. Ziarna płuczemy, zalewamy świeżą wodą. Strączki gotujemy bez przykrycia, żeby swobodnie uleciały substancje wywołujące wzdęcia. Zbieramy i wyrzucamy pianę, która tworzy się na powierzchni gotującej się wody.

Nasiona roślin strączkowych najlepiej kupować suche. Te w puszkach czy słoikach są droższe. Strączki można przerobić na pasty kanapkowe, dodawać do zup i sałatek, by były bardziej pożywne, łączyć z makaronem lub kaszą. To doskonale źródło białka i dobry wybór na czas rekordowej inflacji. Jak odżywiać się zdrowo, ale nie przekraczać budżetu? O tym też mówi dietetyczka Agata Ziemnicka w podcaście Zdrowa Rozmowa. Zapraszamy do słuchania.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem
    Warto do moczenia "strączków" dodawać szczyptę sody oczyszczonej, np pół łyżeczki. Potem szybciej się takie ziarna gotują i są miększe. Dla fanów aquafaby tylko minus - z takiej wody po gotowaniu nie ubije się sztywna piana.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0