- Nie chcę wchodzić w konflikt na jeszcze wyższym poziomie emocji z marszałkiem Grodzkim, postanowiłem zrezygnować. W dalszym ciągu będę aktywnym politykiem, będę bardziej ofensywnym politykiem, bo tego potrzebuje Polska. Będę łączył to z pracą lekarza. Na moje miejsce rekomenduję senatora Marka Pęka - mówi Karczewski.
Wicemarszałek mówił w "Porannej rozmowie" w RMF FM, że nie układa mu się współpraca z marszałkiem Senatu Tomaszem Grodzkim. – Jesteśmy obydwaj chirurgami, lekarzami, więc myślałem, że będzie taka nić porozumienia, ale nie ma takiej nici porozumienia. Wszystko skalpelem zostało przecięte.
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Wszystkie komentarze
Taki jestem honorowy".
Krzyż Ci na drogę, aparatczyku. Płakać nie będę - szampana nie otworzę, bo przyjdzie jeszcze gorsza menda z PIS-u. Ciszej nad tą trumną, i tyle...
Żałosne, ale niestety skuteczne w Wolsce.
Jest na to zbyt zramolały. nie po to inwestowali tyle w PADakę by teraz z niej rezygnować. Za duże ryzyko.