Autor jest socjologiem, dr hab. prof. ucz., wykładowcą na Collegium Civitas. Specjalizuje się w socjologii polityki oraz socjologii gospodarki. Współautor opublikowanej niedawno monografii „Polaryzacja światopoglądowa społeczeństwa polskiego a klasy i warstwy społeczne", Wydawnictwo Collegium Civitas, 2020.
Wyniki majowego sondażu CBOS pozwalają zauważyć, że w porównaniu z marcem 2023 notowania Koalicji Obywatelskiej wzrosły o 5 pkt proc., natomiast poparcie dla PiS w tym samym czasie spadło – również o 5 pkt proc. (komunikaty CBOS 31/2023 i 59/2023) W rezultacie dystans pomiędzy PiS a KO zmniejszył się z 20 pkt proc. do 10 pkt proc. Podobne wyniki podaje aktualny sondaż Kantar Public. Za wcześnie mówić o zmianie lidera sceny politycznej, niemniej ważna jest sygnalizowana przez sondaże tendencja: rośnie społeczna akceptacja narracji centrowo-lewicowej, słabnie atrakcyjność narracji prawicowo-konserwatywnej.
Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze
Jakie światełko. Nie daj się nabierać.
Od dłuższego czasu sondaże są jasne: PiS oddaje władze i tyle. Oczywiście jeśli pominąć egzotyczny CBOS i realizujący przekaz dnia Social Changes.
I jeśli nie ukradną wyborów, ale to by musiał być rympał na poziomie białoruskim. I tylko, jak na to pozwolimy.
A ja zadam podstawowe pytanie: jak aż 12 proc. ludzi z wyższym wykształceniem może wciąż popierać PiS???
Dyskretny odorek przypalonego mohera niesie się przez wieś...
A nie ma gorszego smrodu niż przepocony berecik moherowy
gorejący na złodzieju...
Oj będzie śmierdziało...
i bolało też...
.
To ci z KUL-u.
Wykształcony wcale nie znaczy że mądry. PiS to sekta
Mamy za dużo szkół gotowania wody, za łatwo zrobić magistra. To, że tylko 12%, to i tak nieźle.
Bo w wielu wypadkach takie jest to wykształcenie - wyższe zasadnicze zawodowe, wciskane na siłę, żeby elektorat był nieco skuteczniejszym niewolnikiem, ale nadal ograniczonym i posłusznym.
Mają w tym interes. Grono redakcyjne Gazety Polskiej, współwłaściciele firm, mający kontakty wyłącznie dzięki koneksjom z PiS, radni i posłowie PiS z todzinami i beneficjentami (tam co drugi "profesor" - Duda rozdaje nominacje na pierwsxe wezwanie z Nowogrodzkiej, księża (to też "wyższe wykształcenie"). Na koniec - obecnie niemal każdy ma "wyższe wykształcenie". Deprecjacja dyplomu jest szybsza od deprecjacji naszych zarobków.
Obawiam się że na to pozwolimy niestety:((
Oczywiście to wszystko się wyrównuje. Możliwości redukcji wydatków się kończą, a ceny ROSNĄ DALEJ. I robi się nieprzyjemnie. Naprawdę nieprzyjemnie robi się, jak widać, mniej więcej po roku.
A pamiętajmy, że jest spory odsetek ludzi żyjących na skraju ubóstwa, wyczerpujących możliwości już od dawna. No i nie wszystkim rosną płace. Ne rosną najsłabszym, czyli - najbiedniejszym. Najbardziej rosną dochody, wiadomo, pisiorom.
Ryzykownie jest wyciągać daleko idące wnioski na podstawie dynamiki między dwoma punktami czasowymi, ale zmiany wyglądają poważnie. Czekam niecierpliwie na kolejne wyniki CBOS. Co też pokaże nam świeżo umieszczona na dyrektorskim stołku pani od marketingu politycznego.
Zrobi to co do niej należy, podobnie jak Obajtek, Przyłębska, Bielan, Glapiński, Błaszczak i jego parasolowi generałowie!!!
Zobaczymy. Pod Grabowską CBOS pracował w rękawiczkach...
Nie chcieli zostawiać odcisków palców???
Złoty z czasem ma nizszą wartość. Zł sprzed roku to obecnie mniejszy zł. W tym problem.
To prawda, że Razem nie lubi PO, ale też zawsze stała w opozycji do ich wszystkich proautorytarnych ruchów, problemem jest, że przełamli się i zblokowali się z SLD, a teraz Lewica nie chce zrobić tego zabiegu z centroprawicową PO.
Czyli każdy kto nie ukorzy się przed Donaldem?
Dokład tak . Lewica ciągle usiłuje winic PO za przegrane wybory podczas gdy to 7.9% lewicy Zandberga dało PiS większość. Chłopcy z lewicy juz zapomnieli? Teraz będzie to samo bo każdy z tych trutni gra na siebie, szykując się do bycia "języczkiem u wagi" (Hołownia) a raczej języczkiem liżącym rów prezesa za stołki i posady. Hołownia będzie nowym Kukizem, wciągniętym, jak Kukiz, przez PSL i udającym męża stanu, każde głosowanie sowicie opłacone. I do tego będzie się mizdrzył, że uratował kraj przed sojuszem PiS/Konfederacja. Oby skończył gorzej niż Gowin, płacząc do kamerki w laptopie.
Nikt nikomu nie każe się "ukorzyć" przed Donaldem. Przemawiają przez ciebie kompleksy małych fiutków. Partia z poparciem 3 razy większym raczej nie przyłącza się do koalicji 8% tylko odwrotnie.
Wladze pisowi dala wtedy kompletnie gamoniowata kampania wyborcza i afera z tasmami, ktora byla gwozdziem do trumny owczesnej platformy. Nawet ludzie ze sztabi wyborczego po nie wierzyli w 2015 ze moga pokonac pis.
Tylko zakompleksiale kutafony mysla w taki sposob i takimi kategoriami ...
Dzisiaj juz KAZDY ROZWAZNY , ROZTROPNY i ODPOWIEDZIALNY OBYWATEL - wyborca wie , ze uratowac Polske przed dalszym skundlaniem , spisianiem i putinizowaniem NASZEGO wspolnego kraju , moga uratowac tylko ROZWAZNI , ROZTROPNI i ODPOWIEDZIALNI wyborcy , ktorzy przy urnach wyborczych , bez uprzedniego "wymogu" lub "koniecznosci" "ukorzenia sie" przed Donaldem Tuskiem a jedynie z poczucia OBYWATELSKIEJ ODPOWIEDZIALNOSCI za przyszlosc i pomyslnosc swojego wlasnego kraju oraz w poczuciu odpowiedzialnosci za siebie samego i pomyslnosci swojej rodziny , swojego najblizszego i szerszego otoczenia , po prostu w poczuciu najlepiej rozumianego dobra , ROZTROPNIE , ROZWAZNIE a nadeszystko ODPOWIEDZIALNIE oddadza swoje wyborcze glosy na kandydatow z >OBYWATELSKIEJ LISTY WYBORCZEJ< utworzonej przez PO/Koalicje OBYWATELSKA .
Think about it ...
Więcej caps clocka, wyzwisk i spacji przed przecinkami. Uważaj bo ci żyłka pęknie.
To chyba ty zapomniałeś bo razem nigdy nie miało 7.9%. Wy naprawdę myślicie ze Donald to taki niegroźny miły pan, który nie skosi każdego kto będzie próbował cokolwiek inaczej (dokładnie zreszta jak Jarek)? To już przy tym jego powrocie a nawet marszu 4 czerwca widać, że nie do końca wyszły mu z głowy numery jak ze Schetyną. Ale żebyście nie płakali to od razu zaznaczę ze gdybym był postawiony pod ścianą i to oczywiście zagłosowałbym na Donalda a nie Jarka. Tyle że nie jestem więc wyzwisk używacie żeby mnie... "zachęcić"? Powodzenia.
Za brak konsekwencji się płaci Donald oczyścił Platformę z konkurencji (żałosna p. premier po wyjeździe Tuska), ale przez 8 lat nie oczyszczono służb z ludzi PiS i to umożliwiło aferę taśmową. Dodajmy do tego lekceważenie procedur bezpieczeństwa przez polityków. Niechęć części lewicowego elektoratu do cynicznego SLD w porównaniu ze świeżym Razem. I mamy za karę 8 lat PiS'u.
Oni grają na siebie, tak samo Tusk gra na siebie mimo udawania aniołka, którym wcale nie jest. I Tusk, i Kaczor działają wodzowsko. I Tusk, i Kaczor chętnie zasymilują przystawkę, jeśli będzie pierwsza taka okazja. I Tusk, i Kaczor nie stronią od populizmu dla nierozgarniętych (pamięta ktoś Tuska z marsowym obliczem zapowiadającego walkę ze sklepami z ,,dopalaczami'' metodą administracyjnych szykan czy obecna licytacja na 800% i kredyty hipoteczne). Różnica między nimi jest taka, że Kaczor ma jakieś odchyły psychiczne w stronę autorytarnego zbawcy narodu i po swoim promotorze Ehrlichu skłonność do sankcjonowania bezprawia w imię jakiejś wyższej idei. Elektorat PO ma słabość do Tuska, toteż udało mu się uratować PO przed staniem się numerem 3 w polskiej polityce po zupełnie nieporadnym Budce. Jednakże poza twardym elektoratem PO czar Tuska nie działa, wręcz zafundował PO szklany sufit po marginalizacji Trzaskowskiego, który miał potencjał do przyciągnięcie większego grona wyborców. Tusk to już nieco zgrany polityk, w dodatku budzący raczej konsternacji w roli dobrego wujka rozdającego cukierki, którego teraz próbuje odgrywać: jego elektorat tego nie chce, a pozostały mu nie ufa.
Wystarczy, że notowania KO zrównają się z PiS i wtedy d'Hondt już nie będzie dawał PiSowi żadnej korzyści. Tracić będą tylko małe kmiotki jak Lewica, Hołownia i Konfederacja. Niech tracą, albo się przyłączą.
idz do orlenu na hot-doga
Trochę to wygląda jak analiza szans na awans polskich kopaczy w przeddzień meczu ostatniej szansy...
PiS, po tym co pokazał w 1-szej, nigdy nie powinien był wygrać 2-giej kadencji. Tymczasem wydaje się że mają szansę i na 3-cia. W normalnym kraju mieliby poparcie jednocyfrowe. W Polsce mają 30+. A połowa rodaków ma wy****be, "grill" jest wazniejszy niż wybory raz na 4 lata.
To chyba nie jest PiSu wina że trafił im się naród specjalnej troski...
To jest problem o wiele szerszy. Wystarczy popatrzeć na Węgry czy Turcję, nie mówiąc o Rosji. Władza autorytarna, schlebiająca motłochowi i przekupująca motłoch, otwarcie niszcząca instytucje demokratyczne posługująca się sprawną, finansowaną miliardami propagandą. To działa i działało w przeszłości. A Mussolini i Hitler?
Pisowcy nie widzą albo nie pamiętają tego nastroju populistów z PZPR, otwieranie czynnych mostów, wbijanie łopaty w budowy socjalizmu, ględzenia I sekretarza PZPR o zbliżaniu się do prawdy! To głupota skandaliczna w oparach alkoholu albo kadzidła!
Nie całkiem. To jest jak z tą sytuacją finansową. Z początku kudzie jeszcze jakoś daja radę, zaciskają pasa i nie widzą powodu, żeby od razu zmieniać poglądy. Ale po roku oszczędności i cierpliwość się kończą i przychodzi wk..w. Tak samo z aferami PiSu. Przez pierwszą kadencję ludzie uważali, że nic szczególnego tak naprawde się nie dzieje. Co kogo tam obchodzi jakiś TK, prokuratura czy organizacje pozarządowe. Ale z czasem cierpliwość się kończy, szczególnie, że PiS teraz szaleje coraz bardziej.
To chyba przez pana panie medrcu. Nigdy nawet na ulamek sekundy mi nie przeszla mysl, zeby za nieudolne rzadzenie i zwiazana z tym inflacje obciazyc wojne. Od zawsze wiedzialem ze to rozdawnictwo pisu w koncu sie rypnie. I sie ryplo. Naprawde nie trzeba byc geniuszem zeby dojsc do takiego samego wniosku....
Autor mówi o większości Polaków i ma rację. Większość ogląda TVPis i słyszy bez przerwy o Putinflacji. Na marginesie, w 2022 wzrost światowych cen paliw był przyczyną paru punktów procentowych inflacji. To jest również fakt. To, że inflacja w Polsce zaczęła rosnąć już w 2019 roku, że inwestycje są niskie, a rozdawnictwo kwitnie to oczywiście prawdziwe fundamenty długotrwałej inflacji. Ale zaręczam, że lud jest za głupi żeby to rozumieć.
Chociaż prawie wszyscy mają już świadectwo maturalne, a wielu dyplomy uczelni "wyższych"!