Ostatni rok był dla wszystkich szczególny. Dla "Wyborczej" pandemia okazała się największym wyzwaniem w 30-letniej historii: z jednej strony ograniczenia i ryzyka w pracy dziennikarzy, a z drugiej - wielkie zaufanie tysięcy nowych czytelniczek i czytelników, którzy szukali u nas rzetelnej informacji o koronawirusie.
Staraliśmy się nie zawieść: bazując na wiedzy ekspertów i dziennikarzy działu nauka, od marca codziennie publikujemy wiarygodne teksty o pandemii. Dzięki korespondentom w USA i Europie oraz redakcjom w 27 polskich miastach opisujemy ją z perspektywy zwykłych ludzi.
Wciąż poszerzamy czytelniczą ofertę: w 2020 r. rozpoczęliśmy wydawanie nowego magazynu „Wolna Sobota”, dzięki porozumieniu z „The New York Times” publikowaliśmy unikalne materiały związane z wyborami w USA przygotowane przez najważniejszą amerykańską redakcję, a w Wigilię podsunęliśmy Wam „Słówka. Magazyn o języku” z tekstami m.in. Jerzego Bralczyka i Michała Rusinka. Dajemy słowo (nie „słówko”), że w tym roku też Was pozytywnie zaskoczymy: pracujemy nad nową odsłoną serwisu Wyborcza.pl, redakcyjnymi serialami i podcastami, planujemy też wzmocnienie naszej obecności w polskich miastach. Skupimy się jeszcze mocniej na dwóch wielkich „E”, od których zależy nasza przyszłość: na ekologii i edukacji.
Cyfrowi prenumeratorzy „Wyborczej” to już ćwierćmilionowa społeczność. Jedni śledzą przede wszystkim wielką politykę, inni newsy ze swego miasta, a jeszcze inni chłoną reportaże „Dużego Formatu” czy wywiady w „Wysokich Obcasach”. Ostatni rok nauczył nas też, że dla wielu z Was, poza lekturą „Wyborczej”, ważny jest również kontakt z redakcją i możliwość wspierania za naszym pośrednictwem spraw ważnych dla wszystkich – 700 tys. zł, które mogliśmy dzięki Wam przekazać Ogólnopolskiemu Strajkowi Kobiet, jest tego najlepszym dowodem.
Do tej pory nasi czytelnicy mieli do wyboru dwa rodzaje prenumeraty: Podstawową i Premium. W 2021 r. postanowiliśmy poszerzyć ofertę: dla tych, którzy traktują „Wyborczą” jako „swoją gazetę”, tworzymy trzeci pakiet – Klubowy.
Zmienią się także pierwsze dwa: pakiet Podstawowy zadowoli prenumeratorów szukających informacji, opinii i dziennikarskich śledztw, a pakiet Premium poszerzamy o sekcję z tekstami naszych europejskich partnerów („Die Welt”, „Le Figaro”, „El País”, „La Repubblica” i innych).
Wejście nowej oferty to doskonały moment, żeby podziękować i odwdzięczyć się naszym dotychczasowym wiernym czytelniczkom i czytelnikom. To dla Was zmiana tylko na lepsze.
Dlatego wszystkie osoby, które mają wykupioną starą prenumeratę Podstawową, mogą teraz czytać komplet tekstów dostępnych w nowym pakiecie Premium (łącznie z tekstami z serwisów lokalnych i magazynami) – w ten sposób stają się bogatsi o artykuły od naszych europejskich partnerów oraz z „Książek”, czyli największego magazynu o literaturze z Polsce.
Z kolei osoby z dawną prenumeratą Premium stają się od dziś członkami naszego Klubu i mogą nie tylko czytać wszystko to, co dotąd, ale także korzystać z dodatkowych przywilejów. Serdecznie witamy!
Deklarujemy też, że dla wszystkich, którzy byli naszymi prenumeratorami w dniu startu nowej oferty, warunki cenowe i rozliczeniowe subskrypcji się nie zmienią. To znaczy, że dopóki macie prenumeratę, płacicie dokładnie tyle, ile dotychczas, a możecie czytać więcej.
O poszczególnych pakietach naszej nowej oferty piszą redaktorzy naczelni „Wyborczej”:
------------------
Pakiet Podstawowy – newsy, śledztwa, opinie – poleca Roman Imielski
Roman Imielski. Fot. Mateusz Skwarczek / Agencja Gazeta
Kilkuset dziennikarzy i redaktorów „Wyborczej” codziennie kontaktuje się ze swoimi informatorami, śledzą wydarzenia w kraju i na świecie. Selekcjonują tysiące wiadomości, a przede wszystkim je sprawdzają. Dzięki ich profesjonalizmowi jesteśmy impregnowani na inwazję fake newsów. To oni są tętnem serwisu Wyborcza.pl, na nich opiera się największa wartość nowego pakietu Podstawowego: idealnego dla tych, którzy chcą trzymać rękę na pulsie, którzy potrzebują szybkich i wiarygodnych informacji o Polsce, świecie, gospodarce, kulturze, nauce, sporcie…
Warto podkreślić, że nasi dziennikarze to także eksperci w swoich dziedzinach. Na przykład w dziale nauka pracują osoby, które ukończyły studia medyczne i mają uprawnienia lekarskie – w czasie pandemii ich wiedza i wiarygodność są dla nas wszystkich bezcenne.
Wiemy, że prenumeratorzy, którzy są na bieżąco z informacjami, wnikliwie czytają także komentarze i opinie ekspertów oraz niezależnej redakcji – je także znajdą w pakiecie Podstawowym. Obiecujemy również, że będą mogli przeczytać o kolejnych dziennikarskich śledztwach, obawiamy się bowiem, że ujawnione przez nas „pakiety wyborcze Sasina” i „respiratory od handlarza bronią” nie będą ostatnimi przedsięwzięciami, które chce ukryć władza.
Nie zamkniemy się jednak na własnym podwórku: nadal z uwagą będziemy śledzić pandemię w Europie i na świecie, a nasi korespondenci opiszą zmiany w USA pod rządami Joego Bidena, skutki brexitu i walczącą o wolność Białoruś. A jeśli koronawirus pozwoli, żeby się odbyły, będziemy też na olimpiadzie w Tokio i na stadionach tegorocznych piłkarskich mistrzostw Europy.
Jeśli pakiet Podstawowy jest dla Ciebie - kup go teraz >>
Pakiet Premium: więcej, niż mamy w „Wyborczej” – poleca Aleksandra Sobczak
Aleksandra Sobczak. Fot. Dawid Zuchowicz / Agencja Gazeta
W nadużywanym dziś słowie „premium” w naszym przypadku nie ma przesady. Daje ono bowiem dostęp nie tylko do szerokiego i wiarygodnego serwisu informacyjnego, który opisuje wyżej Roman Imielski, ale również do masy tekstów bardzo rzadkich w dzisiejszych mediach: pogłębionych, prawdziwie użytecznych, o niezwykle różnorodnej tematyce.
Nasze „premium” to wielokrotnie nagradzane teksty z „Dużego Formatu” – ostatniego w Polsce cotygodniowego magazynu reporterów. To budzące polemiki eseje i wywiady z weekendowego „Magazynu Wyborczej” (Wolna Sobota), w którym znajdziecie teksty Tokarczuk, Harariego czy Obamy. To wielki, osobny portal i świat: WysokieObcasy.pl – najważniejsze miejsce w internecie dla aktywnych, ciekawych świata i walczących o swoje prawa kobiet (ale też wielu mężczyzn). To także niepodrabialny serwis o języku Słówka, gdzie słówkami bawią się Bralczyk z Rusinkiem. I wreszcie nasze „premium” to także to, co każdemu najbliższe, czyli praktyczne i pełne informacje o naszej okolicy – dajemy Wam do wyboru aż 27 serwisów lokalnych, których sieć zamierzamy w tym roku rozwijać.
Ale to nie wszystko – pakiet Premium poszerzamy od zaraz. Globalna pandemia i burzliwe wydarzenia na świecie w ostatnich tygodniach skłoniły nas, żeby wzmocnić jeszcze jeden element na Wyborcza.pl – otwieramy osobną i szerszą niż do tej pory sekcję z najciekawszymi tekstami z mediów europejskich. Będziemy w niej publikować materiały od naszych partnerów z organizacji LENA*, a są wśród nich takie „premium” media, jak: „Le Figaro”, „Die Welt”, „El Pais”, „Le Soir” czy „La Repubblica”.
Wiemy, że wielu naszych prenumeratorów często ma dylemat: wziąć się do lektury tych wszystkich bogactw „Wyborczej” czy poczytać książkę. A jeśli książkę, to jaką? Żebyście nie mieli kłopotu z jej wyborem, w ramach „premium” dajemy – być może na własną zgubę – dostęp do naszych „Książek”, największego magazynu literackiego w Polsce. Dzięki niemu na pewno nie przegapicie tego, co piękne i ciekawe pojawia się w (e-)księgarniach.
Z przyjemnością podkreślam jeszcze raz, że Ci z Państwa, którzy mieli dotychczas prenumeratę w pakiecie Podstawowym, teraz mogą korzystać z dostępu do wszystkich treści opisanych w nowym pakiecie Premium.
*LENA – Leading European Newspaper Alliance, działające od 2015 r. stowarzyszenie opiniotwórczych gazet europejskich, którego celem jest podnoszenie jakości dziennikarstwa i współpraca redakcyjna
Jeśli chcesz czytać wszystko, co publikujemy - kup teraz pakiet Premium >>
Pakiet Klubowy – zapraszamy do wnętrza „Wyborczej” – poleca Bartosz T. Wieliński
Bartosz Wieliński Fot. Mateusz Skwarczek / Agencja Gazeta
Po pierwsze: wszystkich z Państwa, którzy mieli dotychczas pakiet Premium, witam serdecznie w Klubie! Wiemy, że dla wielu prenumeratorek i prenumeratorów „Wyborcza” to coś więcej niż publikowane artykuły. To silna więź i poczucie przynależności do wspólnoty ludzi o podobnych poglądach: nie tylko wierzących w demokrację, prawa człowieka, tolerancję i Unię Europejską, lecz także ciekawych świata, raczej życzliwych optymistów, a nie spiskujących ponuraków, kochających dobre książki i filmy oraz swoje małe ojczyzny. To ci czytelnicy dyskutują na naszym forum, piszą do nas listy, przychodzą na spotkania. I to dla nich jest nasz Klub.
Mimo pandemii nowy pakiet Klubowy zapewni im bezpośredni kontakt z „Wyborczą”. Postanowiliśmy organizować wideoczaty z Adamem Michnikiem, w czasie których będzie można zadać naszemu redaktorowi naczelnemu pytania. Będziemy też regularnie zapraszać Was nas spotkania z naszymi dziennikarzami i redaktorami oraz ich gośćmi. Na razie będą to spotkania online, ale przecież jest nadzieja, że już niedługo zobaczymy się twarzą w twarz. Inaugurujące spotkanie Klubu odbyliśmy już 20 stycznia o godz. 20: naszym gościem była Anne Applebaum*, a tematem – wybory w USA i początek prezydentury Joego Bidena.
Pakiet Klubowy, poza tym, że zawiera oczywiście wszystkie korzyści z pakietu Premium, gwarantuje jeszcze dwa wyjątkowe przywileje: jedynie członkinie i członkowie Klubu mają do dyspozycji dwie dodatkowe prenumeraty, które mogą podarować bliskim. I tylko oni będą mogli w każdy piątek przeczytać kolejne odcinki serialu „Kolegium »W«”, z którego dowiedzą się: o co się ostatnio w redakcji pokłóciliśmy? Co planujemy na najbliższy tydzień? Co sknociliśmy, a z czego jesteśmy dumni? Kto i za co nas pozwał? Członkowie i członkinie klubu będą mieli większy wpływ na swoją gazetę - będziemy ich systematycznie pytać o zdanie i radę w najważniejszych sprawach - za pomocą maili i ankiet.
*Anne Applebaum – publicystka „The Atlantic”, laureatka Pulitzera za książkę „Gułag”, ostatnio wydała – znakomicie przyjęty – „Zmierzch demokracji”. Prywatnie żona b. ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego.
Chcesz być w Klubie Wyborczej? Zapraszamy! Dołącz tutaj >>
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. Zrezygnować możesz w każdej chwili.
Serdecznie dziękujemy za wszystkie komentarze. Bardzo poważnie traktujemy zwłaszcza głosy krytyczne, dotyczące jakości naszej pracy. Na ich podstawie zaplanujemy działania, których celem jest poprawa jakości. Ich granicę wyznaczą nasze możliwości finansowe uszczuplone przez postępowanie obecnej władzy, która odcięła nas od części rynku reklamowego oraz lubi pozywać Wyborczą do sądu. Nie pomaga nam także dekoniunktura na rynku prasy.
Nie chcemy jednak narzekać, tylko obiecujemy ciężką pracę nad wyeliminowaniem problemów, na które słusznie zwracają nam Państwo uwagę.
Aleksandra Sobczak
Wpadki zdarzają się każdemu. A to co robi władza - to kradzież naszego państwa i przeznaczanie naszych podatków na własne, antypolskie cele.
Przetrwajcie więc proszę tę władzę, bo przecież ktoś potem musi nam w szczegółach opisać jak wsadzają Ziobrę i całą tę szajkę do więzienia.
Mnie najbardziej zdenerwował nie fakt podwyżki, ale sposób poinformowania o niej. Zostało to zrobione w sposób stosowany przez obecną władza - informacja jest mało przejrzysta i trudna do zrozumienia.
1) "Zmieniamy ofertę, ale Ty zyskujesz!" - temat emaila wprowadzający w błąd.
2) Email zawierał informacje, że powyższy artykuł ("Przeczytaj więcej o nowych pakietach >>" ) wyjaśni wprowadzone zmiany, ale powyższy artykuł nie zawiera nawet informacji o nowych cenach.
3) Nie ma jasnej informacji kiedy wprowadzone zmiany wejdą w życie (i np utracimy dostęp do wydań lokalnych) - dzisiaj, jutro, po zakończeniu okresu za jaki zapłaciliśmy?
4) Zmiana okresu rozliczeniowego z 1 miesiąca na 4 tygodnie to niepotrzebna komplikacja i dodatkowa ukryta podwyżka.
Powiedzcie po prostu, że o kasę chodzi i podnieśliście ceny o 67%. Tylko nie wiem, kto będzie wam to kupował.
Usunęliście też roczne płatności, pewnie by szybciej móc wprowadzać kolejne podwyżki.
Tak. Rzeczywiście sposób w jaki poinformowano o tych podwyżkach raczej należy zaliczyć jako wpadkę.
rezygnując z abonamentu napisałam, że podwyżkę można zrozumieć ale okrojenie pakietu podstawowego o serwisy lokalne i magazyny to jest po prostu bezczelność. Po co komu gazeta tak okrojona. Żegnam.
Proponuję zacząć od nauczenia wszystkich dziennikarzy i "mediaworkerów" korzystania ze słownika ortograficznego. To byłby prosty krok we właściwym kierunku, pokazujący, że faktycznie coś robicie.
Od lat zdarzają się błędy ortograficzne nawet w naklejkach na stronie głównej.
Proponuję zacząć od nauczenia wszystkich dziennikarzy i "mediaworkerów" korzystania ze słownika ortograficznego. To byłby prosty krok we właściwym kierunku, pokazujący, że faktycznie coś robicie.
Od lat zdarzają się błędy ortograficzne nawet w nagłówkach na stronie głównej.
Zgadzam się z tym w zupełności i jest to stała praktyka tej gazety! Jedynej, którą czytam od pierwszego numeru! I jest to SKANDAAALLL!!!
Ja w Was wierzę ale trzymajcie poziom (poprawa wskazana). 31 lat jestem z GW i mam nadzieję pozostać. Nie zróbcie mi zawodu.
Pani Aleksandro, Szanowna Gazeto!
Być może dewiacją jest wyznawanie przeze mnie poglądu, że poprawne (gramatycznie, ortograficznie i merytorycznie) wysławianie się jest wyrazem szacunku dla interlokutora. Chciałbym by większość dziennikarzy też tak rozumiała swoje pisanie i wypowiadanie się. Choć wśród dziennikarzy GW mam wiele faworytek i faworytów, to takie moje poczucie psują, spośród Was ci, którzy kulturę wysławiania się lekceważą. Wiem, że nie każdy ma taki dar, ale skoro ktoś nie ma i nie chce mu się korygować własnych błędów wysławiania, to może nie powinien być dziennikarzem w ogóle, a dziennikarzem GW w szczególności.
Szczerze życzę zapanowania nad tymi problemami dla dobra GW, Was i czytelników.
Pewnie trochę obok tematu,ale dla mnie sprawa ważna.Od jakiegoś momentu nie mogę czytać Wysokich Obcasów na smartfonie(nie da się zlikwidować informacji o danych osobowych).Ten objaw zniknął ze stron Gazety,ale w Obcasach pozostał
Na komputerze tego nie ma.Czy to coś da się zlikwidować przez Państwa czy to po mojej stronie problem?
.
Siejecie panikę ('padł kolejny rekord').
Dział medyczno-przyrodniczy pracowicie odpisuje z innej prasy popularnej, z kilkudniowym opóźnieniem. Chyba nikt nie śledzi na bieżąco bezpośrednich źródeł naukowych.
Przesunęliście się na lewo, nierzadko w obszary gdzie kończy się publicystyka a zaczyna niezamierzony humor; Wysokie Obcasy są już tam w całości. Dziecinny nabzdyczony feminizm i weganizm urósł do rangi Prawd Wiary, i za konieczne uważacie prowadzenie działalności misyjnej.
Macie mało korespondentów zagranicznych, zdumiewająco mało jak na jeden z największych europejskich dzienników. I ci ludzie często szukają potwierdzeń na swoje poglądy miast rzetelnej informacji. Wywiady z europejskimi politykami są niebywałą rzadkością. O Skandynawii wypisuje coś gość z Londynu.
Brak dobrych felietonów. Zanikło dobre dziennikarstwo śledcze; już prędzej darmowe OKO.PRESS coś wyczai.
Niemniej macie racje - to chyba najlepsze nadwiślańskie dziennikarstwo Anno Domini 202.
Niestety.
Przepraszam, program, którego używam wkleił coś automatycznie.
Chciałem napisać: "a ten znowu z tą ikoną". Zgadzam się z dużą częścią Twojego postu, chociaż określenia takie jak "ikona" i "kultowy" już się przyjęły, więc mnie nie rażą, to zdarzają się o wiele gorsze frazeologizmy.
Wydaje mi się, że mylisz trochę skutki z przyczyną, bo zanik korespondentów zagranicznych jest wynikiem problemów finansowych, a nie na odwrót.
To że razi Cię feminizm feministycznego dodatku, uważam za zabawne.
Zgadzam się, że brakuje dobrych felietonów. W ostatnich czasach odeszli najlepsi felietoniści, a zastępiono ich Szczerkiem. Sam zastanawiam się nad dalszą prenumeratą.
Niestety, niemal wszystko co napisałeś to także moja opinia.
Oczywiście to prawda drugiego sortu, czyli pierwszej potrzeby.
Pomimo niekiedy zjadliwych polemik między nami, Twoich komentarzy będzie mi brakować, jak gorzkich rodzynków w zalewie... nie ma co mówić, czego.
Pora na świat, bez Wyborczej.
Mam podobne odczucia. Ze swojej strony dodam, że Wyborcza prowadzi nieuzasadnioną nagonkę na PPK (Leszek Kostrzewski), broni przegranych spraw (szczepienia aktorów i kolegów Miszczaka) a dziennikarstwo ekonomiczno-finansowe po odejściu Samcika jest tutaj na dość niskim poziomie.
W lokalnej (wrocławskiej) gazecie pracują twardogłowi doktrynerzy, którzy zwyczajnie kasują komentarze niezgodne z doktryną - i to nawet te kulturalne :/
Oczywiście, że to i owo kuleje, ale to przede wszystkim efekt braku pieniędzy - na redaktorów, reporterów, dziennikarzy śledczych, korespondentów, felietonistów, korektę itede, itepe. Nie ma reklam rządowych ani firm kontrolowanych przez tę bandycką klikę. Nawet urzędy i biblioteki likwidują prenumeratę, bo tak sobie zażyczył łajdak z Żoliborza. To, u diaska, czego się spodziewasz Ty i Tobie podobni tutaj krytycy?! Cud, że jest jak jest.
"Wyborczą", mimo jej różnorakich słabości - w dużej mierze niezawinionych, patrz wyżej - trzeba wspierać. Bo to, co jest, jest tego warte.
Nie będzie wolnych mediów (a nie będzie ich bez naszego wsparcia) - nie będzie wolnej Polski, wolnych obywateli. Proste.
Nie mam niczego przeciw feminizmowi 'jako takiemu'.
Problem w tym, że feminizm zapodany na łamach GW, a niepodzielnie królujący w Wysokich Obcasach, występuje w odmianie, która przypomina coś w rodzaju feministycznego Luddyzmu. Albo mówiąc prościej - jest głupawy.
To prawda, bezmyślne kalki językowe z angielszczyzny działają na mnie jak płachta na byka. Mimo (a może dlatego), że jestem Brytyjczykiem. :)
Choć jeszcze bardziej irytuje mnie np. militarna frazeologia stosowana w odniesieniu do ciężko chorych ('przegrał walkę z chorobą' - znaczy licho walczył, nieprawdaż?) i pluralis gazetatis ('zanieczyszczamy powietrze' - a zanieczyszczaj, Redakcjo, jak musisz).
Jak chodzi o dział przyrodniczo-medyczny posłałbym Redakcję GW choćby do Polityki, do Piotra Rzymskiego. Da się? Da się, tylko trzeba chcieć. I wywalić wreszcie Kossobudzką; już się dość naodpisywała.
Jakościowo broni się jeszcze dział historyczny, niby Okopy Trójcy Świętej.
Z waszych komentarzy wynika, że GW jest słaba, sprofilowana na feminizm, lewacka. Czytam GW od 1989, czyli od początku. Faktem jest, że poziom nieco spadł, ale spadł też poziom czytelników a reguły rynku są bezlitosne . Można wydawać gazetę dla elity (nie zarobi na siebie) albo gazetę bardziej egalitarną. Niemniej GW jest ostoją wolnego słowa i punktuje każdą władzę. Nikt nie ujawnił więcej afer niż GW. Nikt nie publikuje już dobrych reportaży, felietonów, publikacji dobrych korespondentow zagranicznych i przedruków. Daleko mi do euforii, ale zaczynałem z Wami, więc z wami zostanę.
PS Czy jest jakaś promocja dla posiadaczy pierwszego wydania GW:)
Nic dodać, nic ująć. Zgadzam się w 100% zwłaszcza w kwestii kalk językowych i egzaltowanej terminologii ("ludzie szturmują...", "dantejskie sceny" , "sceny jak z horroru"- a to była np. kolejka przed Lidlem). Dodałabym jeszcze nagminne używanie potocznego słowa "kasa" na określenie pieniędzy. Nawet gdy artykuł dotyczy poważnych spraw.
Nikt nikomu nie broni wydawania egalitarnej gazety o wysokim poziomie.
Tabloidyzacja nie zyska sie nowych czytelników, bo ci którym ten styl sie podoba 'czytaja' Fakt i ten drugi, Super-costam, czy jak mu tam.
Czy kazdy nowozatrudniony Redaktor GW naprawde nie moze rozpoczac pracy od tygodnia spedzonego na uwaznej lekturze The Times, zeby przyswoic sobie podstawowe reguly komunikacji z czytlenikami? Czy traktowanie czytleników w nieprotekcjonalny sposób jest az takie trudne? Czy - jak juz sie trafi dobry artykul - naprawde trzeba go okrasic glupawym 'klikalnym' tytulem? Czy redakcje lokalne naprawde musza uporczywie 'wspierac' jakis lokalny biznes pod pozorem 'informacji'?
Czy na samej góry pierwszej strony naprawde musi widniec panikarski artykul o uszkadzaniu mózgu przez kowida? Ze to 'informacja medyczna@. Owszem, ja akurat wiem o tym od ladnych paru miesiecy. Ale wystarczy popatrzec na komentarze PT Niewyrobionej Publicznosci, by zobaczyc, jaki ten artykul mial oddzwiek.
O to chodzilo?
Ja tez czytam GW od pierwszego numeru. I wlasnie dlatego po prostu zal mi tego, co z ta ongis swietna gazeta sie porobilo. Popadam w patos, ale moze i trzeba - ktos-tam kiedys oddal zycie za prawde napisana do tej gazety. Teraz Jego miejsce zajeli niezbyt rozgarnieci post-gimnazjalisci, kórzy robia sobie jaja i licza klikniecia.
99,9% racji.
Ten brakujący ułamek to przedostatnie zdanie Twojego posta.
W Wyborczej nie ma już dziennikarstwa.
"Przesunęliście się na lewo, nierzadko w obszary gdzie kończy się publicystyka a zaczyna niezamierzony humor; Wysokie Obcasy są już tam w całości."
A tutaj mamy 100% ;)
No właśnie, "kasa", a mnie strasznie drażni "z automatu". Mam wrażenie, że autorzy nawet nie wiedzą, że to nie jest wyrażenie ze słownika języka polskiego. Skoro nie można tak napisać na maturze to w artykule też się nie powinno, można tak powiedzieć do koleżanki najwyżej
Ja się podpisuję pod każdym Twoim słowem o tabloidyzacji: "padł kolejny rekord", "musisz to zobaczyć", "zmarł znany aktor", "horror". Uważam, że przesadzasz z puryzmem. Gazeta powinna być wzorem, więc formy wysokie powinny dominować nad podwórkowymi, ale np. słowa "kultowy" nikt się w Polsce nie wstydzi używać - i profesor, i sprzątaczka. Z drugiej strony niedawno minusowano mnie za krytykę użycia słowa "fikać", które moim zdaniem jest absolutnie podwórkowe, więc to bardzo subiektywne wrażenie, co wolno, a czego nie wolno w gazecie.
Chyba rozumiem, o co Ci chodzi z WO. O te wszystkie lifestyle'owe (przepraszam!) teksty. Faktycznie, one są często infantylne.
Dodałbym jeszcze, że poziom dyskusji w komentarzach bardzo spadł. Zanim PiS doszedł do władzy odbywały się w komentarzach dyskusje często ciekawsze, niż same artykuły. I pełne poczucia humoru. Dzisiaj komentarze są bardzo wulgarne, co pewnie jest wynikiem tego, że czytelnicy odreagowują arogancję władzy. Jakakolwiek myśl na przekór dominującemu trendowi spotyka się z agresją i wyzwiskami. Trochę jak na forach pisowskich tabloidów.
Zgadzam się, co do konkluzji. Niestety nie ma żadnej lepszej gazety, na którą mógłbym przerzucić moją prenumeratę.
...upadek poziomu forum (które - istotnie - bywalo ciekawsze od niektórych artykulów, a czesto równie ciekawe) byl chyba wczesniejszy, niz kolaps tesci i formy GW jako-takiej. Mam wrazenie, ze wplynela nan nader niefortunna zmiana formatu forum, z rezygnacja z watków i 'promowaniem' klikalnosci komentarza. Nawet jak ktos napisze cos do rzeczy, ale sie 'spózni', to komentarz zatonie pod sterta 'jeb..c PiS-owskich matolów' i tym podobnych wykwitów elokwencji, które chyba dawniej czytlenicy po prostu wsydziliby sie wpisac.
Mysle sobie, ze nieszczescie w postaci rzadów PiSu, jakie Polacy sobie zgotowali, paradoksalnie ratuje GW przed krachem. PiS obecnej Wyborczej i Agorze spadl po prostu z niebiesiech.
wejdę w polemikę z ostatnim zdaniem - Tygodnik Powszechny
Ale czy tygodnikiem można zastąpić dziennik? Wspieram już RNŚ, mam konto premium Wyborczej oraz wpłacam sporo na ochronę przyrody w kraju, w którym mieszkam. Nie narzekam, ale nikt nie może sobie pozwolić na nieskończoną ilość płatnych prenumerat.
Chciałbym tylko na drugą nóżkę w tym morzu narzekania pochwalić:
- dział historyczny, o którym już turpin wspominał,
- magazyn Książki, zwłaszcza za "Kanon na lepsze jutro".
I te tytuły w postaci clickbaitowych pytań.
Komentarze są usuwane regularnie. Niech teraz te redakcje finansowo zdychają.
Kawałek w tym prawdy jest, dziennikarstwo upada... choć nie wykluczam że i może z finansowych przyczyn.
W Polsce nie miałbym za bardzo wyboru, ale u siebie, w kraju gdzie mieszkam obecnie, za mniejsze pieniądze już mam...
Dla posiadaczy pierwszego wydania powinno być po kubku albo przynajmniej po długopisie ;)
Wyborcza i lewicowość? Chyba nie można bardziej udowodnić swojej rzekomej lewicowości, jak usiłując wyrzucić przewodniczącego ZZ...
Niestety, zgadzam się w całości. Do tego GW stała się strasznie lokalna (to ogólnie bolączka polskich mediów), wiadomości ze świata pojawiają się po kilku dniach, w okrojonej wersji, z błędami językowymi i okraszone klikbajtowym tytułem. Strasznie zniechęca mnie ta sensacyjność i spłycanie, tu właściwie tylko wpadam, popatrzę na tytuły, a po 'jakościowy kontent' uciekam do oko.press, podcastów Rosiaka i Olszewskiego oraz tygodników.
rażące jest wykorzystywanie do prywatnych rozgrywek dwóch tych samych nazwisk z notesu redaktora K., a obaj ci panowie jako nominaci dobrej zmiany przy ustawie o PPK pracowali, o czym ani słowa, za to regularnie opowieści, jak red. K nie lubi byłego wiceministra M., bo to jego były kolega z Gazety Prawnej czy coś.
Regina Skibińska czy Adriana Rozwadowska czasem piszą bardziej zniuansowane i kompetentne teksty, ale ginie to w zalewie tępej propagandy. Teksty o rzekomych ułatwieniach dla posłów zwyczajnie nie są prawdziwe, ale jak w tabloidzie, w nagłówkach SKANDAL, "PiS się wściekł", masakrycznie odbieracie sobie wiarygodność, głupio szczując ludzi w imię personalnych rozgrywek.
Nie można w odpowiedzi na złą komunikację czy nawet głupotę promować chamstwa i złej woli. Chyba, że to już jest etap, kto komu mocniej dopie... bez oglądania się na fakty.
Tak, jestem skłonny przyjść na Czerską (gdzie mam wielu przyjaciół) i to spokojnie opowiedzieć, tylko tam powoli nie ma z kim gadać, panuje jakaś atmosfera misji samobójczej.
Feminizm polega na zrównaniu praw kobiet i reszty l udzi. To tak dla odczarowania tego strasznego słowa, dziadku.
Córuś, 'feminizm' nie jest straszny. Straszne są natomiast obecne Wysokie Obcasy. I straszne, i śmieszne.
Wolność nie jest za darmo - za tzw. darmo jest szczujnia w TVP i Polskim Radio
Polskie RTV pobiera tzw. abonament za sam fakt posiadania przez kogoś odbiornika radiowego i telewizyjnego, nawet jeśli ani przez moment nie oglądasz lub nie słuchasz ich twórczości.
Ta szczujnia nie jest za darmo. Płacą na nią również nie korzystający ...
Albo nie płacą...
Tylko nie TP. Już won z tym. Już dług wdzięczności został opłacony.
Dziękujemy za ten głos. Wspierajmy wolne media, im więcej rzetelnego dziennikarstwa, tym lepiej dla nas wszystkich.
Tylko dlaczego kłamiecie? Piszecie, że jako dotychczasowy abonent nic nie tracę. Włączyłem więc ofertę przedłużenia prenumeraty. Mam teraz wykreślone następujące pozycje.
"Magazyny: Duży Format, Wolna Sobota, Ekonomia Plus, Wysokie Obcasy Praca, Ale Historia, Magazyn Słówka
Wiadomości z Twojej okolicy
(mamy 27 serwisów lokalnych)"
Poza tym usuwacie wszystkie nieprzychylne zmianom komentarze. To jest to wolne dziennikarstwo? Czym się różnicie od PIS i ich szmatławców?
Wyborcza już dawo się zeszmaciła, o żadną wolność nie walczy tylko kopie słabnących i wchodzi w gó... rozmaite Hołownie itp. Grają do ramki PIS czy też gorzej?
Ale po co kombinować z trzema abonamentami, klubami, czatami itd. Napisać jak jest i że trzeba podnieść abonament, albo PiS będzie miał radochę z uwalenia ostatniej wolnej gazety.
Przy okazji zrobić jeden (JEDEN) demokratyczny abonament - dzielenie na sorty to specjalność PiS.
Nie bredź...
No wybacz, ale takie demokracje to kiedyś zwali ludową i mamy jej dość! ;))
A wspierać należy jak kto może i dobrze, że są trzy oferty, choć te ceny i manewry z okrajaniem dostępności treści powodują u mnie solidny wzrost ciśnienia, bo prenumeruję od lat, a czytam od pierwszego numeru...
NYT, The Economist (etc.) to demokracja ludowa? Gazety mają jeden abonament, czasem zniżka dla studentów. Nie wiem kto wymyśla politykę abonamentową w GW, ale tym razem coś nie zagrało.
Ale, to jest nasza wyspa i nasza deklaracja ideowa.
Gazeta rozwija prenumeratę uzywając klasycznych technik, czyli ceny, wartości, budowania bazy lojalnych partnerów, ale patrzmy szerzej, bo tego mogę oczekiwać od mądrych obywateli.
Jeśli nie Gazeta, Polityka, Newsweek i inne podobne, to co?
Pislamskie szczujnie, bo tanio i obajtek da?
Nie, prawda?
Dajmy sobie i dziennikarzom szansę, bo to nie jest normalny czas.
I nie czas na gulgotanie. Mamy dobry kontent, towar, za bardzo dobrą cenę.
Czego nam życzę
Wasza Jagusia
Dobrze prawisz Bratanku.
Daję szansę: z łamów ma zniknąć słowo "sowiecki". To mój jedyny warunek.
Tanki. I bra.
Tanki. I bra.
Ok.
Ja tez nie szukam promocji i płacę 19,90 miesięcznie za pakiet podstawowy.
Ale jest mi wstyd za redakcję, która mówi mi, ze poszerza ofertę zabierając mi dostęp do magazynów i serwisów lokalnych. Jest mi wstyd i jestem zniesmaczona.
Od gazety, która jest uczciwa oczekuję uczciwego komunikatu: nie chcemy zwiększać ceny pakietu podstawowego i pakietu premium, ale w zamian za to musimy okroic ofertę. Uczciwy komunikat dla ludzi, których sie szanuje.
A dostajemy ofertę, która zabiera mówiąc, ze daje. Brzmi niepokojąco znajomo...
Uspokajamy: absolutnie nic nie zabieramy!
Jest dokładnie na odwrót - nasi dotychczasowi Prenumeratorzy mogą teraz czytać więcej BEZ żadnej zmiany warunków cenowych czy rozliczeniowych.
Czyli jeśli miał/a Pan/i pakiet Podstawowy, to dodajemy teraz do czytania jeszcze "Książki" i znacznie więcej tekstów od z europejskich gazet zaprzyjaźnionych z nami.
Jeśli możemy jeszcze jakieś wątpliwości rozwiać - proszę dawać znać!
Ze wstydem przyznaję, ze nie przeczytałam dokładnie zarówno powyzszego tekstu, jak i maila od was... Popełniłam błąd, który sama piętnuję. Przepraszam.
Oczywiście, że zabieracie. Nie wszyscy prenumeratorzy mają ustawione comiesięczne pakiety.
Czyli dla obecnych prenumeratorów nie zmienia się również cykl płatności, czyli opłata za miesiąc, a nie za 4 tygodnie? Bo zmiana okresu płatności zmienia jednak ogólną cenę w skali roku.
Coś tu nie po polskiemu ... Nigdy nie płaciłem za 4 tygodnie - za miesiąc tak.
Chyba zaszła pomyłka i chodzi o płatność w Anglii.
W tej wyliczance wypadałoby wspomnieć o Rzeczpospolitej, jednak przewyższającej GW pod względem obiektywizmu dziennikarskiego.
Tak, dla obecnych prenumeratorów cykl płatności się nie zmienia.
Z całą pewnością nie! Kiedyś byli lepsi pod względem prawno-finansowym, ale nie teraz kiedy parę lat temu zmienił się właściciel...
Poproszę więc prosto i po polsku. Czy po zakończeniu obecnego okresu prenumeraty jej przedłużenie nastąpi na takich samych warunkach cenowych i przy tej samej dostępności do treści jakie miał wcześniej prenumerator/-ka?
I przy odnawianiu będzie tak samo?
Jestem ZA. Całymi latami był Związek RADZIECKI i tak powinno pozostać.
Prenumerata jest tania, lekka podwyżka to wsparcie dla sekowanej przez rząd gazety. Ludzie, burzycie się o kwoty rzędu paczka fajek na miesiąc?
Szacun ...
Tak było oficjalnie. w rozmowach mówiono jednak SOWIECI albo RUSCY. I dla mnie Związek Radziecki to stałe przypominanie dawnej zależności.
Czas składania im hołdów jednak minął.
To może ma zostać ukochany nasz sojusznik Związek Radziecki? też od zawsze kiedyś było!!!
W ogóle nie rozumiem dlaczego waćpan płacisz jedynie 300PLN? Jest przecież dostępny abonament za 599 PLN - proponuję skorzystać. Działalność misyjna nie zwalnia od logicznego myślenia.
To stanowczo za wysokie progi klubu ...bezczelności, aby je przekroczyć.
Tym samym żegnam się z prenumeratą (i z komentowaniem, bo brak słów).
PS Nazywanie ukrywanego w reklamie okrojenia pakietu normalnego o dodatki lokalne - poszerzeniem oferty, to już upadłość etyki promocji.
i tu powstaje pytanie być albo nie być (dla każdego także dla gazety) duże zrozumienie u Kolegi sytuacji rynkowej i otoczenia, tanio było a trzeba trwać, wykupiłem teraz 2 lata, bo czuję że te 2 x 300 to grosze licząc koszty wydawania najlepszej gazety w Polsce, przysłowiowa złotówka dziennie, wpłata na Wyborczą to mój obywatelski obowiązek, czuwaj
Prenumeruj tak jak ja: co miesiąc zakładam nowe konto, płacę 1 zł. No, faktycznie, teraz 5 zł., ale mam nadzieję, że jednozłotowe promocje powrócą. Jeśli nie to też się żegnam. Jestem tu tylko dla komentarzy, sporadycznych rozwojowych tekstów w WO, Twardocha.
Chwalić się kradzieżą - bo odnawianie miesięcznych prenumerat za 1 zł to przecież zwykła kradzież - i narzekać, że nie będzie to możliwe, to szczyt bezczelności.
Taka uwaga: mnie nie chodzi o to, jakie to kwoty w nominale, tylko o jakim traktowaniu klienta ich proporcje i ukierunkowanie mówią.
Chodzi też o praktyki marketingowe, których "wykształciuchowi" w dodatku wykształconemu w temacie na cywilizowanych standardach nie sposób zaakceptować.
Takie praktyki rujnują spójność i wiarygodność medium - przynajmniej w obrębie targetu, który kiedyś był docelowym Wyborczej.
Dziś chodzi już jednak o inny, nie jakościowy i portfelowy a ilościowy target.
Oczywiście Gazecie, jako czytelnik od pierwszego numeru życzę jak najlepiej, rozumiem uwarunkowania ekonomiczne. Brak wzajemności szacunku rodzi jednak rozwód.
wiadomo było, że 100zł na rok to zachęta-ułamek prawdziwej ceny sprawdź ile kosztuje prenumerata Rzepy 300zł to ciągle przy niej wygląda jak promocja, jeśli myślałeś, że to się utrzyma, to potrzeba PGNIG żeby wykupił, finansował, i programował - na pewno będziesz mógł komentować z zadowoleniem
Typowy Polak - cwaniak.
Oni sa gorsi w propagandzie od PIS. Drastyczna podwyżka to powiększenie oferty.
Do widzenia. Niech frajerzy za to płacą.
Pakiety jak w telewizji kablowej i starej telefonii komórkowej. To media "starego typu" Dziś media to flat rate tak jak Spotify czy Netflix.
Netflix ma kilka progów cenowych, więc żadne "flat".
*Taka uwaga...*
Jak nigdy zgadzam sie z każdym słowem... Smutek i zal...
We wszystkich pakietach netflixka masz taki sam dostęp do wszystkich treści. Wyborcza chce "pakietować" treści wg jakości samej treści, którą sama tworzy. Sami zdecydują czy dziś napisali coś w klasie "Premium" czy "Basic". To paskudne oszustwo.
Nie podoba mi się styl komunikowania tej zmiany, ale wszystko drożeje, więc jakoś tam to rozumiem...
99 zł było kiedyś specjalną promocją, a nie stałą ceną naszego najwyższego pakietu. Dlatego nie ma żadnej podwyżki o 300%. A dotychczasowi Prenumeratorzy w ogóle nie mają żadnych nowych warunków cenowych ani rozliczeniowych. Za to mogą czytać więcej niż dotychczas.
?
W pakiecie podstawowym mogą czytać więcej?? Bez tekstów magazynowych i lokalnych? To jest więcej? Po co w to brniecie...
Tak, każdy, kto miał w dniu wprowadzenia nowych pakietów aktywną prenumeratę dostał więcej czytania w tej samej cenie.
Osoba z dotychczasowym pakietem Podstawowym nadal może czytać magazyny, teksty lokalne i wszystko to, co dotychczas. A dodatkowo jeszcze "Książki. Magazyn do czytania" i teksty z europejskich mediów.
Osoba z dotychczasowym pakietem Premium automatycznie została przeniesiona do Klubu Wyborczej, bez żadnych zmian warunków.
Już wszystko jasne. Mści sie czytanie *po łebkach*...
Nowa zawartość pakietów dotyczy tylko nowych abonentów...
99zł to była maksymalna cena jaka większośc ludzi mogła przeznaczyć na taką prenumeratę. Zobaczycie teraz fantastyczny zjazd dochodów. Nie rozumiecie podstaw ekonomii. Gdybyście dawali roczny dostęp za 50zł, to mielibyście kilkukrotnie wyższe całościowe zyski.
Brednie. Masa ludzi ma prenumeratę wykupioną czasowo i oni nie będą mieli przedłużenia dotychczasowych warunków.
Moja prenumerata kończy się w kwietniu i nie mogę jej przedłużyć na dotychczasowych warunkach, więc kłamiecie, że nic nie tracę.
Nie, dotyczy też dotychczasowych, jeżeli mieli wcześniej wykupiony pakiet np. na rok. Mi taka prenumerata się niebawem kończy i wpadam już w nowe ceny. Wyborcza kłamie.
A zmiana okresu rozliczeniowego?
Dramat :D
Ale te prenumeraty się skończą za kilka miesięcy i trzeb będzie dopłacić 30%, bo wycięcie wiadomości lokalnych de facto dyskwalifikuje cały pakiet podstawowy.
Kiedy było te 99 zł rocznie? Ja ostatnio przedłużałem za 240 zł.
Inna sprawa, że to i tak wzrost o 45% czyli grubo.
Będziesz musiał zmienić nicka, bo przecież twoi wykupili wam służbowo anonamenty, pozdrów Bielana i Szefnakera
niedoczytałeś! możesz czytać to samo [w pakiecie podstawowym] + Książki + przedruki/tłumaczenia zagraniczne
I co teraz zaprenumerujesz?
Na jak długo??? Jeśli komuś się kończy prenumerata za tydzień, to przedłuży ją na starych zasadach? Dostanie tyle samo treści za tę samą cenę?
Roczny dostęp za 50PLN... - przytocz może ceny prenumeraty Rzepy, Polityki, Wprost, TP, Newsweeka, Gazety Bankowej, Parkietu, nie mówiąc już o miesięcznikach społeczno-lifestylowych dla Pań i Panów napakowanych do urzygu reklamami...
Nie przesadzaj...
Zaprzeczenia bądź potwierdzenia Twoich wątpliwości również się domagam!
To jest nieuczciwe i takie cwaniackie w najgorszym tego słowa znaczeniu. Tak, jakby się pojadło przy "szwedzkim stole" a następnie wyładowało torbę na resztę dnia... i jeszcze kawę zabrało do termosu. Pospolite dziadostwo.
Telewizja kablowa - każda - z chwilą wygaśnięcia umowy proponuje nowe warunki i trzeba płacić drożej. Nie ma takiej opcji, że wybiera się kilka stacji, które chce się oglądać i za to się płaci. Abonent jest zmuszony wykupić dostęp do setki, albo i lepiej kanałów, aby wśród nich znalazło się kilka tych, które go interesują. Sponsorujemy setkę programów, których w ogóle nie oglądamy, a do tego nam wciskają kilkanaście reklam, powtarzających się co parę chwil. Nie ma co narzekać na GW. Transakcja jest uczciwa.
99 PLN rocznie, piszesz? To miesięcznie taniej niż jeden numer Polityki papierowej. Nie stać cię? Redakcja ma pracować za frico. Za 99 zeta to ksiądz kolędy nie odprawie a ty chcesz mieć dostęp do cudzej pracy przez cały rok. Wstyd.
Właśnie się przyznałes, że jesteś kombinatorem i oszustem. Przez takich ujów jak ty GW musi podnosić ceny. Okrada kogoś z efektów ich pracy i jeszcze się tym chwalić. Dno.
99 rocznie, to jakieś 30 groszy dziennie. Przykro mi, że stać cię na komputer/telefon, pewnie sporo innych rzeczy, a 30 groszy na codzienną informację narusza twój budżet.
Dnem są twoje inwektywy. Pomieszało ci się we łbie kompletnie.
Ja płakać za tobą nie będę.Ale rozumiem, bo teraz ciężkie czasy, niektórym wydać więcej nawet dwa złote to problem.
1000x !!!!
ordynarne, nie potrafisz inaczej?
"Jak inaczej nie potrafisz,
Nie pchaj się na afisz"
cwaniak!
cwaniak!!!!
Odważne i nietypowe podejście :)
Ma facet zasady. I wie co trzeba zrobić. Szanuję to! :-)
Normalne, mądre.
Dziękujemy. Za krytyczny głos i za to, że Pan nas wspiera.
Już nie ma Lewicy i Prawicy, są albo ludzie racjonalni i postępowi szanujący Prawa Człowieka i populiści, fałszywi kabaraciarze, normalni inaczej bogo-ojczyźniani dewoci.
Blędy.... blędy.....
Prawactwo jest, niestety, synonimem głupoty!
Spadaj durniu. Twoje 99 zeta rocznie za które tu bluzgasz to pikuś. Za 8 złotych na miesiąc chcesz narzucać linię redakcyjną?
Lepsze...prawactwo....pedofilia....poniżanie kobiet..... pozbawianie praw nabytych....... każdy ma wolny wybór.... a stękający bywa tylko uciążliwy.....