Wszystko się zaczyna od żartowania. Jeden z moich nastoletnich przyjaciół zapewnia, że dowcipy alternatywnej prawicy są naprawdę zabawne: ośmieszają pompatyczność kultury głównego nurtu, wyśmiewają polityczną poprawność i tworzą absurdalne memy kpiące ze wszystkiego, z nimi samymi włącznie.
Kiedy już rozbawiły nas te dowcipy, możemy posunąć się o kilka kliknięć dalej, gdzie rozciąga się zabawny, złośliwie ironiczny, alternatywny świat. Zamieszkują go youtuberzy, tacy jak PewDiePie, szwedzki gracz i vloger, który pokazywał hitlerowskie filmy, znacząco marszcząc brwi. Widzowie mają rozumieć, że to jest dowcip; powiedział: „Wiem, że moja widownia zdaje sobie z tego sprawę i dlatego włącza się na mój kanał”. Są tu też grupy dyskusyjne i czaty. Można zacząć od Redditu albo sekcji komentarzy Breitbarta, gdzie zakodowano lub ukryto wiele aluzji do haseł rasistowskich. Jeżeli i to już zaczyna się nam wydawać zbyt grzeczne, możemy sięgnąć jeszcze dalej – do 4chan, 8chan albo gab.ai, gdzie mówi się znacznie bardziej otwartym tekstem.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
W punkt
Fatalities and Annual Chance of Dying in a Terrorist Attack, 1975–June 20th, 2017
Fatalities | Annual Chance of Dying
United Kingdom 2,632 | 1 in 964,531
Belgium 64 | 1 in 6,936,545
France 506 | 1 in 4,984,301
Sweden 20 | 1 in 19,001,835
Germany 148 | 1 in 23,234,378
United States 3568 | 1 in 3,241,363
Sources: Global Terrorism Database, RAND Corporation, United Nations Population Division, Bloomberg, Wikipedia, author’s calculations.
---
Tak więc MARTWMY się lepiej truciznami w powietrzu i/lub głupotą kierowców.
"Pod względem liczby osób ginących w wypadkach liczonej na milion mieszkańców wciąż nie mamy się czym chwalić. Jak przytacza brd24.pl, na milion mieszkańców w naszym kraju 79 umiera w wypadkach drogowych. Gorzej jest tylko na Litwie (80), w Serbii (86), w Rumunii (97) i w Bułgarii (99)."
21.06.2017 13:27 wynika z raportu PIN Polska liderem: największe ryzyko śmierci na drodze
Tak naprawdę mam większe zmartwienia niż terroryzm choć ostatnio w pracy mieliśmy pogadakę z policjantem od przeciwdziałania terroryzmowi, który powiedział nam, że kolejny atak nastąpi w niedalekim czasie.
Większym zmartwieniem jest dla mnie odbieranie mi kolejnych obszarów wolności w imię walki z tym zagrożeniem (które jak udowodniłeś powyżej jest niewielkie).
Twoja praca musi być mniej warta od tego co tu z siebie wyrzygujesz, choć niewykluczone, że jedno i drugie to to samo.
Welcome to Canada !
A ad meritum?
Czyli ludzie nie wyznający żadnej religii nie będą zabijać.Tak?
Trzydzieści kilka milionów? To jednak chyba liczba mocno zaniżona. Teza "kiedy znikną religie, nastąpi pokój" wydaje się mocno naciągana, choć oczywiście nie miałbym nic przeciwko, gdyby zniknęły...
Tylko co wtedy z "Charlie Hebdo"...?
ALeż co ty mówisz ! Przecież można opowiadać dowolne (i niesmaczne) dowcipy pod warunkiem, że będą o białych mężczyznach.
Nie dodałeś, że muszą być jeszcze hetero.
Stały, odwieczny problem: ile wolności dla wrogów wolności?