"The Movie Critic" - tak nazywa się scenariusz, który ukończył właśnie Quentin Tarantino. Oparty na nim film ma reżyserować jesienią.
Szczegóły tekstu są skrywane. „The Hollywood Reporter" sugeruje, że akcja dzieje się w latach 70., a główną postacią jest kobieta. Tłumaczenie tytułu powinno zatem brzmieć „Krytyczka filmowa".
Chodzi zapewne o słynną recenzentkę „The New Yorkera" Pauline Kael (1919-2001), którą Tarantino od lat jest zafascynowany. W ubiegłym roku wydał krytyczno-filmowy tom „Cinema Speculation", trochę w jej stylu. Bo Kael słynęła z przenikliwości i ze złośliwego pióra. W późnych latach 70., na życzenie gwiazdora Warrena Beatty’ego, została konsultantką w studiu Paramount. I tego okresu ma rzekomo dotyczyć skrypt Tarantino.
Wszystkie komentarze
Scena, w ktorej szeryw Chris Mannix (Walton Goggins) podwaza prawdziwosc listu od Abrahama Lincolna do Majora Marquisa Warrena (Smuel L. Jackson) smieszy mnie tak samo za KAZDYM razem. Po prostu leze i placze ze smiechu. Dialogi w filmach Tarantino sa po prostu pierwsza klasa:)
A ja przede wszystkim "Pulp Fiction", "Pewnego razu w Hollywood" i "Inglourious Basterds".
Dla mnie właśnie"The Hateful Eight" jest najgorszym jego filmem. Zjada w nim własny ogon. Przwidywalny był dla mnie i scena z opowieścią o generale żenująca, a uwielbiam jego absurdalny humor.
nie znasz polski ?
to skrót myślowy, poprawny, jak "napisać piosenkę".
Jeżeli napisał, to możemy ten film przeczytać.
Napisał scenariusz, na jego podstawie zrobi film. Uwielbiam czarne komedie Tarantino.
Oczywiście. Przecież film anglojęzyczny ma napisy ;)
To nawet nie skrót myślowy, tak się po prostu mówi w branży filmowej. "Napisać film" - napisać scenariusz, "zrobić film" - niekoniecznie go wyreżyserować, ale też np. zagrać w nim, zrobić scenografię, charakteryzację itp.
Ok, czyli s p i e r d o l i.
Był wściekły.