Zwykle widzimy słup świetlny powyżej wschodzącego czy zachodzącego Słońca. Czym jest to zjawisko?
Słup albo filar słoneczny zwany też słupem świetlnym to efektowne zjawisko optyczne polegające na tym, że obserwujemy pionową wąską kolumnę światła w pobliżu Słońca - a czasem też Księżyca - czy innego silnego źródła światła znajdującego się w pobliżu horyzontu. Zwykle widzimy słup świetlny powyżej wschodzącego czy zachodzącego Słońca, ale zdarza się także kolumna światła poniżej Słońca, wtedy nazywamy ją słupem dolnym.
Zjawisko to powstaje w wyniku odbicia promieni słonecznych od dużej ilości płaskich, sześciokątnych kryształków lodu. Nie jest to realna wiązka światła, ale złudzenie optyczne. Sumę odbić od poszczególnych kryształków odbieramy jako pionową świetlną smugę.
Wszystkie komentarze
I tu skończyłem czytać. Jak można napisać tak ekstremalną głupotę w dziale nauka w poważnej gazecie. Wymiękam.
Rzeczywiście, lapsus. Ale reszta tekstu strawna i poprawna. Nie poddawaj się tak szybko.
Namawiam do odrobiny pokory. Teksty Pana Krzysztofa Drozdowskiego są wyjątkowo logiczne, precyzyjne i poprawne językowo, a autor ma niewątpliwy talent dydaktyczno-popularyzatorski. Gdy jakieś Jego sformułowanie wydaje mi się na pierwszy rzut oka błędne, czytam je ponownie i zawsze okazuje się, że to ja opacznie odczytałem intencję Autora, który, wierząc w inteligencję czytelników, używa czasem skrótu myślowego i nie tłumaczy wszystkiego łopatologicznie. Fragment: ?Zjawisko to powstaje w wyniku odbicia promieni słonecznych od dużej ilości płaskich, sześciokątnych kryształków lodu. Nie jest to realna wiązka światła, ale złudzenie optyczne. Sumę odbić od poszczególnych kryształków odbieramy jako pionową świetlną smugę.? można napisać przystępniej i bardziej wyczerpująco, co byłoby uzasadnione w przypadku podręcznika szkolnego. W takiej wersji mogłoby ono brzmieć na przykład tak: ?Zjawisko to powstaje w wyniku odbicia promieni słonecznych od dużej ilości płaskich, sześciokątnych kryształków lodu. Słup świetlny nie jest realną wiązką światła (taką, jaką widzimy, gdy reflektor świeci we mgle), ale złudzeniem optycznym, w którym sumę odbić od poszczególnych kryształków odbieramy jako pionową świetlną smugę. Tak więc różni obserwatorzy, podobnie jak w przypadku tęczy, widzą własne pozorne słupy świetne, nie zaś ten sam obiekt, położony w konkretnym miejscu w przestrzeni.?