Wczoraj wieczorem dyrektor WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus miał dość dramatyczne wystąpienie. Ostrzegł, że zakażenie nowym koronawirusem jest groźniejsze niż sezonowa grypa. Ale mówił, że epidemia może być wciąż jeszcze powstrzymana.
Wczorajszą konferencję prasową dyrektor generalny Światowej Organizacji Zdrowia poświęcił epidemii zakażeń nowym koronawirusem o nazwie SARS-CoV-2, który wywołuje zapalenie płuc (choroba nosi nazwę COVID-19).
Oto najważniejsze cytaty z wystąpienia dyrektora WHO ws. koronawirusa:
- W ciągu ostatniej doby w Chinach zanotowano 129 przypadków nowych zakażeń, co jest najmniejszą liczbą od 20 stycznia tego roku.
- 80 proc. wszystkich zakażeń, do jakich doszło poza Chinami, miało miejsce w trzech krajach: Korei Południowej, Iranie i Włoszech.
- Wszyscy się teraz boją. Strach to naturalna ludzka reakcja na zagrożenie, szczególnie silna wtedy, gdy zagrożenie to nie jest do końca poznane. Ale cały czas zbieramy informacje na temat wirusa i choroby, którą powoduje.
- COVID-19 i sezonowa grypa to choroby, które przenoszą się w ten sam sposób - wskutek rozpryskiwania się w powietrzu śliny oraz wydzieliny pochodzącej z jamy nosowej zakażonego. Obie choroby dzielą jednak istotne różnice.
- Dotychczas zebrane dane pokazują, że COVID-19 nie szerzy się tak szybko jak sezonowa grypa. W przypadku sezonowej grypy głównym źródłem szerzenia się choroby są ludzie, którzy są już zakażeni wirusem, ale jeszcze nie zachorowali. Na razie nie można czegoś takiego powiedzieć o COVID-19 (tu raczej zakażają już osoby z objawami).
- Drugą główną różnicą jest to, że nowy koronawirus wywołuje cięższą chorobę niż wirusy sezonowej grypy. Globalnie, zmarło około 3,4 proc. wszystkich pacjentów, u których zdiagnozowano COVID-19. Dla porównania, sezonowa grypa zabija mniej niż 1 proc. zdiagnozowanych.
- Na sezonową grypę mamy szczepionkę i kilka leków. W przypadku COVID-19 na razie nie mamy ani szczepionki, ani leków o potwierdzonej skuteczności. Trwają obecnie intensywne prace nad stworzeniem szczepionki; testowanych jest obecnie ponad 20 różnych preparatów.
- Powstrzymanie sezonowych epidemii grypy jest absolutnie niemożliwe, nawet tego nie próbujemy. Wierzę jednak, że powstrzymanie COVID-19 jest wciąż możliwe.
- Lekarze i pielęgniarki mają problem z dostawami rękawiczek, masek ochronnych na twarz, masek z filtrami N95 (antypyłowymi), osłonami na twarz i okularami ochronnymi z tworzyw sztucznych, strojami ochronnymi i fartuchami. Co gorsza, w ostatnich dniach ceny masek na twarz wzrosły średnio sześć razy, filtrów N95 - trzy razy, a strojów ochronnych - dwa razy. W niektórych miejscach są wręcz organizowane aukcje - sprzęt trafia do tego, kto najwyżej wylicytuje.
- WHO wysłało już pół miliona zestawów ochronnych (maski, fartuchy, etc.) do 27 krajów, jednak to o wiele za mało w stosunku do potrzeb.
- WHO szacuje, że na każdy miesiąc walki z nową epidemią potrzeba: 89 mln masek na twarz, 76 mln par rękawiczek do badań i 1,6 mln okularów ochronnych.
Wszystkie komentarze
zakładać czy nic nie dają?
Dokładnie.
Wczoraj pisano tu że maseczki nic nie dają (co nie jest prawdą).
Zakładać i zmieniać a nie chodzić cały czas w tej samej.
Maski najbardziej potrzebne są personelowi. I powinni je nosić również chorzy. Żeby nie zarażali.
Właściwie nic nie dają.
Nic nie dają, bo ich nie ma.
Zapewne szefowi WHO chodziło o to, że maseczki są potrzebne LEKARZOM, pielęgniarkom, ratownikom medycznym i reszcie personelu. Nie wiemy tylko czy się tak nieszczęśliwie wyraził, że go nie zrozumiano czy tłumaczenie jest tak kulawe, co tej gazecie zdarza się nagminnie.
Tam wyszukiwane, zbierane zuźyte maseczki są prasowane żelazkiem w obskurnych domowych warunkach ii sprzedawane jako nowe.
Po uźyciu przeciąć lub przedziurawić bo zapewnie znajdzie szybko naśladowców.
www.sciencemediacentre.org/expert-reaction-to-who-director-generals-comments-that-3-4-of-reported-covid-19-cases-have-died-globally/
www.youtube.com/watch?v=5OC59jlqnfg
Tylko WHO jeszcze o tym nie wie...
www.youtube.com/watch?v=NZG5evJYdos