"Der Spiegel" poinformował, że miesiąc temu kanclerz Olaf Scholz zablokował propozycję dodatkowego pakietu pomocowego w wysokości 3 mld euro na broń dla Ukrainy.
Wiadomość nadeszła w tym samym czasie, kiedy ministrowie obrony NATO i innych państw wspierających Ukrainę ogłosili w Ramstein kolejną pomoc dla Ukrainy, w tym pociski dla ukraińskiej obrony powietrznej o wartości 500 mln dol.
Mark Rutte, sekretarz generalny NATO, mówiąc o konieczności wspierania Ukrainy, aby to ona ostatecznie wygrała wojnę z rosyjskim najeźdźcą, podkreślał w czwartek w Ramstein, że "na przykład Niemcy, nasz gospodarz, wsparli militarnie [Ukrainę] około 30 miliardami euro".
Wszystkie komentarze
Ale chwiejny i ostrożny Scholz obniżył wagę tych pieniędzy i sprzętu przez kunktatorskie rozważania i przez wahania, które nie pomogły ani Ukrainie, ani Niemcom, ani jemu. Oddech zyskał Putin, a ruski wywiad zorganizował kilka terrorystycznych akcji na Bałtyku niszcząc natowskie rury i kable. A Scholz i tak przegrał na swoim ringu.
Nie pojmuję, skąd te niemieckie opory nawet teraz, kiedy już wiadomo, że można ociosać Rosję do żeber, bo jest słaba. Kreml cały czas chce zyskać na czasie, żeby się odbudować wojskowo. Rosję właśnie teraz trzeba złamać. Następna okazja będzie wielokrotnie droższa i nie wiadomo, kiedy się nadarzy. Jeżeli teraz Zachód nie podepcze Rosji, ona kiedyś znowu rozpali wrogie wolnemu światu ognisko zapalne, ten swój ulubiony piecyk bandyckich knowań i syfilisu kulturowego.
Polityka Niemiec względem Rosji przed 2022 w dużej mierze przyczyniła się do wybuchu wojny .
Hamowanie dostaw uzbrojenia oraz jej wysoka selektywność (ciągła odmowa dostarczenia pocisków średniego zasięgu) również sabotuje ukraiński wysiłek wojenny , ale fakt że to już w dużej mierze personalna winna Scholz i Schroederów w SPD.
Niekoniecznie. Rosja miała imperialne plany niezależnie od tego co robiły Niemcy, trzeba pamiętać że Polska też się rozbrajała, Macierewicz tworzył prywatne bojówki pod nazwą WOT a regularne wojsko rozbrajał, zrywał kontrakty i dymisjonował doświadczonych generałów i to nawet po inwazji w 2014r. Także nie ma co tak na Niemców naskakiwać bo Polska też robiła właściwie to samo.
Jedna uwaga, to nie Polska robiła, tylko Rosja w Polsce.
Ale to nie tyle chodzi o rozbrajanie się u jednych, jak o uzbrajanie się u drugich, w dodatku za nasze, europejskie pieniądze
To nie działa dobrze w parze
"Wandel durch Handel" merkel, brak wyobraźni o tym, co ruznya z tymi pieniędzmi robi, dalsze umowy na NS II nawet po aneksji Krymu po 2014 roku
Skąd w polityce taki absolutny brak wyobraźni?
IQ jak u jednokomòrkowca, a prowadzą Europą
Pytanie tylko: dokąd?
Ale polacy robili dokładnie to samo, w 2020r ropa praktycznie 65% z Rosji, gaz 60% z Rosji, węgiel 75% Rosja. Ja wiem że propaganda wyrobiła wam poglądy jakieś księżycowe ale w tym samym czasie Niemcy importowaly 35% ropy, 55% gazu i 50% węgla z Rosji. Twarde dane jasno pokazują że jeszcze w 2020r Polska była znacznie bardziej uzależniona od Rosji niż Niemcy. Niestety ale na Republice, TVPiS czy nawet na wyborczej nawet się na ten temat nie zająknęli. Jak Niemcy miały poważnie traktować krzyki o Nord Stream jeśli największy krzykacz importował z Rosji jeszcze więcej niż oni sami? Wyjaśnisz?
Otóż to.
Scholz uprawia scholcing, jak mawiają Ukraińcy. Najpierw mówi nie, żeby później powiedzieć tak.
Tyle co Niemcy obiecali to faktycznie nikt nie dał.
Tak, wiem, stara się najpierw oswoić wyborców z tymi zamiarami, ale - czas! W czasie wojny czas to więcej niż pieniądz. To rakieta, która już leci. Mimo wszystko rozumiem, bo Scholz a i każdy następny kanclerz najpierw jest szefem rządu niemieckiego a dopiero potem sojusznikiem Ukrainy.
Bądźmy rzetelni w ocenach - gdyby połowa unijnych państw zebrała kwoty porównywalne z niemieckimi i dołożyła w czas swoje nowoczesne uzbrojenie, Donieck a może i Krym już byłyby ukraińskie.
To zresztą wciąż jest realne.
W projekcie NS II chodziło o wyłączenie tranzytu przez Polskę i Ukrainę, o tym też nie wolno zapominać
I właśnie o to mi chodzi, kiedy mówię, że takich rzeczy w UE robić nie wolno
Naiwne słowa merkel:" to była wola industrie, bo oni chcieli więcej taniego gazu"( wywiad Spiegel )mnie nie zadowala, bo jesteśmy częścią UE
Reszta to są lobbyści którzy byli na miejscu z dużymi pieniędzmi i w ten sposób pomagali nie stawiać niewygodnych pytań
Po prostu Niemcy jako "lokomotywa" UE zaczęli, inni za tym poszli, trochę pieniędzy od orków, problem ma Ukraina
Ja, osobiście takich wybryków sobie nie życzę
zapewne tego nie zrozumiesz, ale w Europie nikt nie marzy o podeptaniu Rosji
Jedynie oglądasz RT czy tam też zarabiasz?
To nie było naiwne tylko biznesowe podejście, po co płacić Polsce i Ukrainie za tranzyt skoro mogli wybudować rurociąg a koszt budowy zwróciłby się w 3 lata. A ściągali z Rosji bo w ostrzeżenia o Rosji nie wierzyli chyba nawet Polacy skoro tak bardzo się uzależnili od surowców z Rosji? No bo jak inaczej wyjaśnić ściąganie przez Polskę tak dużych ilości gazu?
Taka jest rzeczywistość od kilkuset lat. Gdy Rosja była cześcią układu sił w Europie to Polski nie było. A kto ją do tego układu zapraszał? Dla nas Rosja to zagrożenie, ale dla Niemiec czy Francji to po prostu imperium (słabsze lub mocniejsze w danym momencie), z którym trzeba się dogadać.
Dobry, merytoryczne komentarz. brawo za jakość
To już anachronizm: Rosja jako niby imperium, z którym Francja i Niemcy mają się dogadywać. Rosja w zasadzie sama z siebie wyzbyła się po kolei wszelkich atutów jako istotny element układu sił w Europie. Został jej przestarzały potencjał atomowy, gigantyczna i marna armia oraz ogromne, partacko zarządzane terytorium i poutykane w nim nieprawdopodobne bogactwa, którymin ikt w Moskwie nie umie efektywnie gospodsarować.
Na każdym odcinku cywilizacyjnego postępu Rosja odstaje, jako zacofane państwo eksploatowane rabunkowo przez mafijne struktury.
Co ma dziś Rosja do zaoferowania wolnemu światu? Broń? Sama sibie musi dozbrajać, skoro na ukraiński front wysyłała T-55, rosyjski szlagier eksportowy dla gangów afrykańskich.
Gaz i ropę możemy znaleźć w bardziej przewidywalnych miejscach i nie ryzykować tylu niewiadomych, iloma jest obciążony każdy kontrakt z mafijnymi strukturami Rosji.
Obiektywnie patrząc, w europejskim układzie sił miejsce Rosji zajmuje powoli a nieuchronnie Polska. Rosją zajmują się Chiny. I nie zatrzymują się ani na centymetr.
Oczywiście, Rosja jest taka słaba, a jednak wszyscy się z nią układają od kilkuset lat. Porównajmy ten ich przestarzały arsenał atomowy z:
• brytyjskim "arsenałem", który działa na amerykański guzik
• francuskim — stworzonym do obrony Francji, a nie do ataku na Rosję, nie do obrony Polski, Litwy, Łotwy itd.
Rosja nie ma nic do zaoferowania, ale nie musi mieć — ma surowce, a teraz do tego zaprawioną w boju armię.
Wiem, że fajnie jest się pocieszać, że 30% Rosjan nie ma toalety, a Putin to wariat. Tyle, że to zaklęcia, którymi się pocieszamy.
Problem jest szerszy - wśród elit europejskich zdolni, charyzmatyczni politycy są na wagę złota. Powymierali albo niedługo będą kończyć (Tusk, lat 68).
Są za to tabuny polityków młodych, wylizanych, pozbawionych poglądów i osobowości. Są to ludzie zdolni dla kariery powiedzieć, a nawet zrobić wszystko, czego się od nich oczekuje albo co wychodzi im w sondażach opłacalności.
Niekoniecznie. Duncan Mette Frederiksen jest młoda, dzielna, zdolna i jest kobietą.
Najbardziej charyzmatyczny w Europie lat trzydziestych XX wieku był Adolf Hitler.
Tusk jest charyzmatyczny?!
Z tą wiecznie zaciśniętą szczęką wygląda teraz jak siedem nieszczęść.
Nie ma ostatnio szczęścia. Wcześniej byli Brandt i Schmidt (na "s" niestety...), bardzo zasłużeni dla Polski mężowie stanu.
ale, że jak?
Schmidt? z tym swoim komentarzem z 13.12.1981 "Ich bedaure, dass dies nun notwendig war"
On się boi Moskwy po prostu
Ciążą do taniej energii i żarłocznego rynku eksportu do poradziecji, to wszystko
Schreoder bral kase
Piosenka miała tytuł "jesteś pi*pą" i właściwie to tyle w warstwie wokalnej. Dedykuję ją Scholzowi.
było dokładnie odwrotnie, to SPD była przychylna Polsce, a CDU zawsze miała nas gdzieś. Symboliczna wizyta w Krzyżowej nic nie kosztowała, a realnej pomocy Polska od CDU nigdy nie uzyskała. Naprawdę jesteś zezowaty jeśli tego nie dostrzegasz.
Mylisz się, wizyta i pojednanie Kohla z Mazowieckim w Krzyżowej kosztowało CDU i Kohla osobiście bardzo dużym spadkiem poparcia konserwatywnej części chadecji, a zwłaszcza ze strony siostrzanej partii CSU. To w Bawarii znalazło się najwięcej Vertriebenen. Nie wspomnę już o ziomkostwach. Doucz się zamiast rzucać inwektywami.
To jest tyle, ile musi wystrzelić polski żołnierz żeby raz trafić w cel :D