Szef Grupy Wagnera nie będzie ścigany - zapewnił Dmitrij Pieskow, rzecznik Putina. W biurze Prigożyna w Sankt Petersburgu służby znalazły fałszywe paszporty, sztaby złota i pliki dolarów.
Prigożyn poinformował jeszcze w sobotni wieczór, że w „celu uniknięcia przelania rosyjskiej krwi" wycofuje swoje wojsko z Rostowa nad Donem i rezygnuje z marszu na Moskwę. Wieczorem rosyjskie media obiegły zdjęcia wycofujących się kolumn Grupy Wagnera. Mieszkańcy Rostowa nad Donem, którzy entuzjastycznie powitali wchodzących do miasta dwa dni wcześniej najemników, chętnie się z nimi fotografowali podczas wymarszu.
Rzecznik Putina Dmitrij Pieskow powiedział, że najemnicy nie będą ścigani za udział w zbrojnej rebelii. - Ci, którzy tego sobie życzą, będą mogli podpisać kontrakty z armią rosyjską – powiedział. Oznaczałoby to formalne wcielenie Grupy Wagnera w struktury wojska rosyjskiego, przed czym opierał się wcześniej Prigożyn i co było zarzewiem jego konfliktu z rosyjskimi dowództwem sił zbrojnych.
Wszystkie komentarze
Po tym co działo się wczoraj w Rostowie i Woroneżu, tę armię bandytów oklaskiwano na ulicach, to chyba warto poczekać z przewidywaniami.
Jest jeszcze jeden aspekt.
Putin musi, zgodnie ze swoimi dotychczasowymi doświadczeniami i zgodnie z mentalnością, odzyskać „władzę sądzenia”.
Jednym słowem musi, publicznie i spektakularnie, przywalić tak, żeby to przykryło oglądane ze zdumieniem przez jego poddanych i cały świat 18 godzin. Czyli rozpad państwa z mokrej tektury z tchóchliwym liderem.
I tego się niego obawiam.
Dla jasności – nie chodzi mi o atom. Ale będzie się działo.
k.
Prawdę powiedziawszy, sądziłem, że Prigożyn ma większe jaja
Oklaskiwać to sobie mogą. Gdyby to była nie armia Prigożyna, tylko armia Putina, to pokorny Moskal w Rostowie i Woroneżu też by ją oklaskiwał. Naród niewolników zawsze będzie gorliwie oklaskiwał tego, kto akurat trzyma broń.
A nie, no to może spać spokojnie, scigany nie będzie. Ale zawsze może się coś przydarzyć, np. bedzie nieostrożny i wypadnie przez okno. Wiadomo, przypadki chodzą po ludziach.
Ruscy klękają przed każdym, który wydaje się mieć władzę. Teraz będą oklaskiwać Putina
Muszę przyznać, że fraza "wyjechał na Białoruś" brzmi podobnie podejrzanie, jak "spadł ze schodów".
Chyba jednak nie dokońca to wróci do stanu przed puczu. Jest raczej pewnym, że na Kremlu ktoś inny dyryguje!
barszczem ukraińskim się udlawi...
On ma przeciez kopalnie zlota w Sudanie i wojska w Mali, CRA, Mozambiku, na Madaskaskarze ...
Prigozin nie "porzucil" swojej "armii" ; przystal na warunki Putina, z ktorym nota bene ... przyjaznil sie. Pucz byl skierowany na dowodce armii w Ministerstwie Obrony, za rzekome zniszczenie obozu najemnikow. To wszystko jeszcze nie znaczy, ze Prigozin na Bialorusi jest bezpieczny, znajac polityke Rosji.
no dobra, to gdzie te kolumny wagnerowego wojska wyjeżdżające z Rostowa jadą? na ukraiński front?
Znając tą dzicz azjatycką on jako znany meloman sam się powiesi na strunie od fortepianu. Chyba że odezwą się w nim jego rzeźnickie nawyki to uwiesi się za żebro na haku !
Sugerujesz, że jadą na Białoruś śladem swojego szefa, czy gdziekolwiek on teraz przebywa?
To nie miałoby najmniejszego sensu. Putin puściłby wolno niebezpiecznego dla siebie przeciwnika razem z jego prywatną armią bandytów. Nie, to towarzystwo zostanie podzielone pomiędzy różne pułki armii rosyjskiej, część zwieje zasilając rosyjski świat przestępczy, część ucieknie za granicę, a część zostanie po cichu posłana do piachu, lub mamra.
Czyli rasPutin i dwa Sasiny-
Szajbu i Gerasimow-jednak maja kontrole.
Za obrażanie cara, ministra i generała 25 lat wakacji syberyjskich, Jimmy!
Dżimidorze, składamy na ciebie donos do cara.
Chyba przepisze je na Putina ZANIM sie udlawi barszczem (albo po tym jak sie udlawi).
"...nie znaczy, ze Prigozin na Bialorusi jest bezpieczny, znajac polityke Rosji."
Przeciez nikt kto "podpadl" Putinowi nie jest bezpieczny nawet w Anglii, a co dopiero na Bialorusi.
Putin nie moze mu "odpuscic". A jesli tak by sie stalo, to by to znaczylo ze Prigozyn ma lepsza KRYSZE - w KGB - niz sam Putin.
Stawialbym raczej na nowiczok...
Trzeba wybierać mniejsze zło.
rasPutin jako nastepca Jelcyna poda Rosję banksterom z Wall Stree na tacy.
Troche cierpliwości !
Wszystkie. Gospodarka im się zwija.
Poczekajmy kilka lat a wrócą tam lata 90-te, kiedy nie było niczego.
Na tą resztę swiata sankcje nałożyła Rosja tylko nikt się tym specjalnie nie przejął. Dopowiedz sobie dlatego.
Między Białorusią a Rosją nie ma granicy celnej.
Gdybyś nie wiedział.
Aha.
Ciekawe, czym Prigozyna aż tak wystraszyli. Bo armii to po drodze i w Moskwie raczej nie było.
A tym, że w Rosji ubijemy cię jak psa. A na Białorusi pożyjesz trochę, a nam może przejdzie.
Dziwny zbieg okoliczności. W Rosji rewolta, a w Polsce nowy wicepremier od spraw bezpieczeństwa. W dodatku wyszkolony, onegdaj, przez KGB. Czyżby przygotowywał zaplecze dla tych co do Białorusi zwiali? W ramach bratniej współpracy? Niezbadane są wyroki. Te boskie. Hej!
Dodajmy: ciepły czlowiek, prawda towarzyszu Karczewski ?
Jako czarownica, która przeżyła, uważam inaczej. Znaleźli powód by wagnerowców umieścić na Białorusi. A potem uderzyć w Ukrainę. Bo watażka taki nieodpowiedzialny, taki działający tylko dla siebie, nieposłuszny.
Czy mylę się? Oby!
Armii - nie. Ale Rosgwardia byla, tzn. wojska ministerstwa spraw WEWNETRZNYCH. Ci nie sa uzywani do walki z Ukraincami tylko do ochrony Putina i systemu raszystowskiego. Po prostu zbrojne KGB. A jest ich ok. 350 tysiecy.
Co innego mnie zastanawia. Kraj uczestniczy w dxiałaniach
Czarownice czarują, są czarujące i mają rację. Hej!
Wołomin walczy z Pruszkowem o kontrolę nad atomowym guzikiem, ale w zasadzie to władza leży na ulicy, jak widać
Kto ją podniesie za moment?
Władza, drogi Pedro, jeszcze nie leży na ulicy.
Można ją dogonić jadąc autostradą międzywojewódzką jakieś 500 km.
Tu uwaga: po drodze zepchnąć parę piaskarek, zestrzelić ze trzy śmigłowce i jechać, jechać, panie...
Hitlerowi w grudniu 1941 zabrakło 23 kilometrów. Ale on nie miał autostrad.
Prigozinowi - brakło około trzystu.
Ale następny już dojedzie...
No tak, na razie władza leży na autostradzie, do ulicy jeszcze kawałek :)
Słuszna Twoja uwaga, jak zawsze:)
Swoją drogą bardzo lubię tego mema:
Prigożyn o poranku siedzi na łóżku ze wzrokiem nie do końca przytomnym i mówi coś w stylu:
- Ale zachlałem, normalnie nic nie pamiętam! Mam nadzieję, że nie odwaliłem czegoś głupiego?
:)
miniprezes musi wysłać Niezwyciężona Armie bez amunicji
na Kreml i uwolnic świat od Słowiańskiego Imperium.
A potem z marszu na Pekin.
Banksterzy wyślą podziękowanie.
Jeszcze moment :)
Dostali wolny poniedziałek, PKB spadnie
Dopiero się zaczyna pogrążanie sie rosji w chaosie.
Ma ten frajer.
Musi uciekać, z dala od okien, klamek, herbat, perfum, dezodorantów...
Z dala od świata i swoich wydymanych najemnych kamratów.
Ale nie ucieknie.
Frajer.
A ja tam wierzę Putinowi.
Jak powiedział, że nie ubije jak psa - to wierzę, że powiedział...
Jak psa, to nie. Szubrawcy, bywa, psy kochają, czasem nawet koty, ale jak niepotrzebnego już człowieka to jak najbardziej.
Film jest taki. Duński. Piękny. Z moim ulubionym aktorem, którego nazwiska nie napiszę, albowiem mój telefonik nie ma duńskiej czcionki:)
Był on nauczycielem historii i zrobił test uczniom, kogo wybraliby na prezydenta. Schorowanego starca, uzależnionego od leków, grubaska uzależnionego od alkoholu i cygar, czy miłośnika psów i wegetarianina.
Młodzież wybrała tego trzeciego.
I tym samym odrzuciła Roosevelta i Churchilla. A kogóż to wybrała z ówczesnych :)?
Test z lekka pozbawiony sensu, bo żaden z bohaterów testu nie został wybrany z powodu wymienionych w teście cech. Równie dobrze można by pytać, czy młodzież wybrałaby łysego, siwego czy z baczkami.
Test jest kreacją na potrzeby filmu.
Celem testu było wykazanie, że nie należy oceniać człowieka zbyt powierzchownie i na podstawie wybiórczych danych.
Ty właśnie oblałeś inny test:)
Ale i tak pozdrawiam.
Hitler kochał psy i był wegetarianinem więc pewnie wybrali jego. Dobre.
>> Ale nie ucieknie
Zobaczymy. Może wkrótce SG go zatrzyma przy płocie?
TomiK
"Na rauszu".
Polecam i pozdrawiam:)
Powiem wam młodzi. Nie szukajcie, nie trzeba. Hitler. Nie jadł mięsa, kochał swojego psa. Malował obrazy(ch...owe – widziałem)
Ludzie właśnie tak wybierają sobie liderów?. Generalnie w demokracji łysi nie mają szans. Chyba że jest dwóch Łysych do wyboru.?
Tak samo ważkie jak te słowa które Morawiecki wygłaszał do przedszkolaków jak wku...eni rodzice czekali na zewnątrz.
Taka sama władza, gó... warta.
Adolfa.
Azyl w Izraelu to jedyne wyjście.
Podobno Łukaszenka chce sam rządzić Rosja, ma wielkomocarstwowe zapędy.
chyba w hokeja te zapędy.
Czym go przestraszyli?
Co z rodzina?