Współpraca Monika Prończuk (Bruksela) i Anatol Magdziarz (Warszawa)
Śródtytuły pochodzą od redakcji
Karwan, iracki Kurd, chodzi w kółko w przesiąkniętym deszczem polskim lesie, kołysząc w rękach chorą córkę i majacząc po trzech dniach na chłodzie, niemal bez jedzenia i picia. Jest przemoczony, trzęsie się z zimna i stoi przed straszliwym wyborem.
Jego dwuletnia córeczka cierpi na porażenie mózgowe i padaczkę. Owinął ją cienkim płaszczem, aby choć trochę ją ogrzać, ale dziewczynka potrzebuje pilnie pomocy medycznej. Karwan wraz z rodziną przeszedł przez granicę z Białorusią i teraz błądzi w gęstym lesie patrolowanym przez polskich żołnierzy i pograniczników.
Wybór jest dramatyczny: zwrócenie się o pomoc medyczną dla córki oznacza powrót na Białoruś i koniec marzeń o życiu w Europie.
– Mogę wezwać karetkę pogotowia, ale razem z nią przyjadą strażnicy – mówi rodzinie Piotr Bystrianin, szef charytatywnej fundacji Ocalenie, który przyjechał pomagać uchodźcom i migrantom. Karwana i jego rodzinę odnalazł po wielu godzinach poszukiwań w kompletnych ciemnościach, dzięki otrzymanej od nich wiadomości z dokładną lokalizacją, wysłanej z komórki.
Piotr Bystrianin (w środku) pomaga rodzinie uchodźców w pobliżu granicy z Białorusią Maciek Nabrdalik/The New York Times
Rodzina Karwana padła ofiarą geopolitycznej przepychanki między Białorusią a Polską, która przerodziła się w katastrofę humanitarną. W ciągu ostatnich tygodni zmarło co najmniej pięć osób, które nielegalnie przedostały się na teren Polski. Polskie władze podały, że przyczyną zgonu była hipotermia i wyczerpanie. Kolejne trzy niemal utonęły na polskich bagnach.
– A umrze jeszcze więcej, kiedy pogoda się pogorszy – mówi Bystrianin. – Nasz rząd traktuje tych ludzi gorzej niż kryminalistów, którzy chociaż trafiają do więzienia. Zupełnie jakby nie byli ludźmi, tylko śmieciami, których trzeba się pozbyć. Może taki jest plan – pozwolić, by umierali?
Zastępczyni RPO: „Najczarniejszy obraz Polski"
Są mocne dowody na to, że prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka chce przy pomocy migrantów ukarać Unię Europejską za sankcje nałożone na niego w zeszłym roku po brutalnym stłumieniu protestów przeciwko sfałszowanym wyborom. Migranci – niektórzy uciekający przed biedą z Afryki i Bliskiego Wschodu, inni uciekający przed wojną z Afganistanu czy Iraku – mogą łatwo wjechać na Białoruś. Następnie zachęca się ich do podróży do Polski w nadziei, że rozproszą się i na własną rękę przekroczą granicę.
Jednak prawicowy polski rząd jest zdeterminowany, aby nie wpuścić do kraju uchodźców i migrantów ekonomicznych. W strefie przygranicznej zaroiło się od funkcjonariuszy i wprowadzono stan wyjątkowy, zamykając teren dla wszystkich poza mieszkańcami.
Badania opinii publicznej wskazują, że większość Polaków popiera politykę rządu. Ale ten – najwyraźniej zaniepokojony, że taki stan rzeczy nie będzie trwał wiecznie – w zeszłym tygodniu zaczął demonizować migrantów, przedstawiając ich jako terrorystów, pedofilów i zoofilów.
Skutek był odwrotny do zamierzonego. Swoją dezaprobatę wyrazili nawet niektórzy urzędnicy i katoliccy duchowni, którzy są w Polsce niezwykle wpływowi i rzadko krytykują rząd. Prymas Polski Wojciech Polak powiedział w wywiadzie, że działania polskich władz sprzyjają powstawaniu lub utrwalaniu „szkodliwych stereotypów".
– Łatwo o sugestię, że każdy uchodźca to terrorysta lub przestępca seksualny. Na takie krzywdzące uproszczenie nie możemy się zgodzić – stwierdził.
W zeszłym tygodniu Amnesty International opublikowała szczegółowy raport, w którym udokumentowała, że polscy pogranicznicy „tygodniami" przetrzymywali 32 afgańskich azylantów „w przerażających warunkach", a następnie wypchnęli ich z powrotem na Białoruś z naruszeniem prawa międzynarodowego. W osobnym raporcie Helsińska Fundacja Praw Człowieka stwierdziła, że „Polska masowo dopuszcza się nielegalnych represji na granicy z Białorusią".
Niektórzy urzędnicy sprzeciwiają się polityce rządu. Zastępczyni rzecznika praw obywatelskich Hanna Machińska potępiła traktowanie osób ubiegających się o azyl jako „skandal" i „najczarniejszy obraz Polski".
Łukaszenka gra uchodźcami
Oficjalnie rząd twierdzi, że broni wschodniej granicy Unii Europejskiej przed „hybrydowymi atakami" Łukaszenki, który za sprawą przekraczających granicę migrantów chce siać w Polsce chaos.
Polskie służby graniczne podały, że w sierpniu i we wrześniu nielegalnie przedostać się z terenu Białorusi próbowało ponad 11 tys. osób. W całym 2020 r. było to ok. 120 osób.
Kontrola policyjna w strefie stanu wyjątkowego w pobliżu granicy z Białorusią, 2 października 2021 Maciek Nabrdalik/The New York Times
Liczby zaczęły rosnąć latem tego roku, gdy Unia Europejska nałożyła na Białoruś sankcje za zmuszenie do lądowania pasażerskiego samolotu z białoruskim dysydentem na pokładzie. Rząd Łukaszenki początkowo kierował migrantów w stronę Litwy, ale po wzniesieniu przez Litwinów ogrodzenia skierował ich na południe, do granicy z Polską.
Zarówno Litwa, jak i Polska wzmocniły swoje granice, kładąc zwoje drutu kolczastego i wzmacniając dotychczasowe zapory. Wzorowały się na Węgrzech, które w ten sposób próbowały zatrzymać napływ ludzi w szczycie europejskiego kryzysu migracyjnego w 2015 r.
Unia Europejska, obawiając się powtórki z kryzysu i wzrostu poparcia dla populistycznych, ksenofobicznych polityków, w większości poparła uszczelnianie granic przez Polskę i Litwę.
– Agresja reżimu Łukaszenki zasługuje na stanowczą i jednolitą odpowiedź Unii Europejskiej – powiedziała w czwartek komisarz ds. migracji Ylva Johansson po spotkaniu z polskim ministrem spraw wewnętrznych Mariuszem Kamińskim.
Kaczyński: Uchodźcy przenoszą pasożyty
W zeszłym tygodniu Kamiński oburzył liberałów i przeraził nawet niektórych zwolenników partii rządzącej, gdy na konferencji prasowej zaprezentował zdjęcie mężczyzny kopulującego ze zwierzęciem. Twierdził, że fotografia pochodziła z telefonu zatrzymanego migranta.
TVP, państwowa stacja telewizyjna i tuba propagandowa partii rządzącej, od razu opublikowała tekst pt. „Zgwałcił krowę, chciał dostać się do Polski? Szczegóły ws. migrantów na granicy".
Jednak zdjęcie okazało się kadrem z opublikowanego w internecie filmu zoofilskiego. I przedstawiało konia, a nie krowę.
Od sierpnia, kiedy to władzę w Afganistanie przejęli talibowie, Polska przyjęła setki azylantów przetransportowanych drogą lotniczą. Ale wrogość wobec migrantów jest stałym motywem wykorzystywanym przez Prawo i Sprawiedliwość. Tuż przed zwycięskimi wyborami w 2015 r. prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział, że uchodźcy przenoszą „różnego rodzaju pasożyty i pierwotniaki".
Mimo to wiele osób jest zdania, że Kamiński przekroczył granicę przyzwoitości.
– Gdyby zrobił to ktokolwiek inny, trafiłby do więzienia za pokazywanie zdjęć, które w oczywisty sposób podżegają do nienawiści – mówi Marek Nazarko, burmistrz położonego niedaleko granicy z Białorusią Michałowa.
Nazarko twierdzi, że historie o brutalnych dewiantach seksualnych, którzy oblegają miasta wschodniej Polski, to „czyste kłamstwa".
– Ci ludzie to nie przestępcy i w żaden sposób nie zakłócają porządku w moim mieście. To spokojni, zdesperowani ludzie, którzy chcą po prostu lepszego życia – mówi burmistrz, były policjant.
Jak donoszą świadkowie, w zeszłym tygodniu w Michałowie ubrani w kominiarki funkcjonariusze Straży Granicznej z krzykiem zaprowadzili 20 zatrzymanych obcokrajowców – w tym ośmioro dzieci – do autobusu, który zabrał ich z powrotem na granicę z Białorusią. Następnie wszyscy zostali wyrzuceni z Polski.
W odpowiedzi Nazarko zwołał nadzwyczajną sesję rady miejskiej i w geście protestu położył na środku sali zwoje drutu kolczastego.
Zaproszony na posiedzenie zastępca komendanta miejscowej placówki Straży Granicznej Piotr Dederko wyraził zaniepokojenie rozkazami, jakie otrzymuje z Warszawy. – Ja nie mam sumienia wywieźć tych ludzi na granicę i ich wyrzucić. To są naprawdę ciężkie sytuacje – tłumaczył się.
Rada jednogłośnie przegłosowała przekształcenie miejskiej remizy strażackiej w „punkt pomocy" z żywnością i tymczasowym schronieniem dla migrantów, którzy wydostają się ze strefy zamkniętej. Aby jednak nie łamać prawa, burmistrz zgodził się, że służby graniczne zostaną zaalarmowane o osobach szukających pomocy.
– Dziś w Polsce mamy sytuację, w której pomoc ludziom jest przestępstwem – ubolewa.
Przygraniczne wioski „jak strefa wojny"
Mateusz Wodziński z Łapicz, maleńkiej przygranicznej wioski, mówi, że rząd zachowuje się nieprzyzwoicie, wyrzucając głodnych, zmarzniętych ludzi „jak śmieci". A w jego wiosce nieustannie rozlega się huk helikopterów obserwacyjnych i szczekanie stróżujących psów. – Czujemy się jak w strefie wojny – skarży się.
Bystrianin, aktywista, który odnalazł w lesie rodzinę Karwana, nocami jeździ po wiejskich drogach w poszukiwaniu zdesperowanych ludzi samochodem wyładowanym podarowaną żywnością, wodą, kocami i suchymi ubraniami.
Stojąc na polanie w sobotę rano, Bystrianin cierpliwie czekał na decyzję zrozpaczonej rodziny.
W obawie, że jego chora córka i inni członkowie grupy mogą nie przeżyć, Karwan zdecydował się na wezwanie pomocy. Przyjechały dwie karetki i – tak jak go ostrzegano – pogranicznicy.
Czterech członków rodziny zabrano do szpitala, a sześciu na granicę, aby zmusić ich do powrotu na Białoruś. Bystrianin i jego koleżanka Dorota Nowok, którzy rozdawali uchodźcom żywność i odzież, zostali ukarani grzywną za wejście do strefy zamkniętej.
Ten artykuł pierwotnie ukazał się w "The New York Times".
© 2021 The New York Times Company
Tłum. Maciej Orłowski
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. Zrezygnować możesz w każdej chwili.
Gdzie tu KU... Katolicyzm?
Polski odłam katolicyzmu nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem.
Zabijanie mrozem i głodem, to nie jest pozwalanie komuś umrzeć.
Katolicyzm jest częścią naiwności i głupoty !
A czego oczekiwać od mentalnych potomków szmalcowników...
A pomyśl do czego będą zdolni, jak władza zacznie im się wymykać z rąk.
Do kościoła chodzi dzisiaj niecałe 30% polaków, skończ już pitolić z tym katolicyzmem.
Ja jestem apostatą i też nie chcę tu żadnych "uchodźców". Z durnoty katoli przynajmniej można pożartować, muzułmanie po prostu oderżną ci głowę.
W sumie jakby twoją głupią główkę oderżnęli, przynajmniej byś głupot na forum nie wypisywał.
Spokojnie, najpierw zabiorą się za lewaków. Odechce wam się tęczowych cipek maryjek bardzo szybko. XD
Tak, tak właśnie widziałam te dzieci i kobiety z nożami w zębach...puknij się w głowę człowieku. O Polakach mówią, że kradną, pytam więc, wszyscy ??
Każdy dzisiejszy nożownik też był kiedyś biednym głodnym ojejciu słodziudkim bąbelkiem, którego ktoś wpuścił do Europy.
A tu masz biedną, niewinną dziewczynkę. Przez nią nie żyje nauczyciel, kompletnie niewinny.
www.bbc.co.uk/news/world-europe-56325254
Nie ma czegoś takiego, jak "umiarkowani muzułmanie". Ich umiarkowanie polega na tym, że siedzą cicho i czekają, aż ich bardziej bojowi koledzy coś odwalą.
polscy katolicy to nie sa chrześciajnie, wydaje się, że lepiej znają main ... niż Biblię
za to katolicy to słodziaki, 70 % polskich rodzin doświadcza przemocy, ok.500 kobiet rocxnie ginie z rąk mężów lub partnerów, faceci nie płacą na swoje dzieci alimentów, powszechne jest pijaństwo, złodziejstwo, jazda po pijaku - polska, katolicki kraj
Kolejny, który myśli że lekiem na bolący ząb jest złamać sobie rękę? Co to za debilny argument - skoro mamy swoje problemy, powinniśmy zaimportować kolejne?
Takiej jak twoja raczej nie będzie żal
Uprzedzenia to tobie nie brakuje. Jeden z moich najlepszych przyjaciol od 32 lat jest Muzulmaninem z Palestyny. Nie roznisz sie zbyt wiele od tych w rzadzie i po prostu jestes rasista. Paranoi wyleczyc nie mozna.
a ja mam szwagra Irakijczyka (tfu)... i bardzo popiera działania polskiej SG, ale siedzi w PL od połowy lat '80, jak "mówi całego Iraku nie pomieścimy"
To jest właśnie katolicyzm.
Najpierw to zabiorą się za konkurencję.
Pieprzysz, chrześcijanie obcięli nie mniej głów jak muzułmanie. A ci ledwo żywi, komu zagrażają? Nawet nie pierdołom.
Nie. Wyjątkowo nieuczciwie napisane i pełne grania na emocjach. Począwszy od określenia sytuacji ?geopolityczną przepychanką między Polską a Białorusią?, jak gdyby Polska była równorzędnym sprawcą całej opisanej sytuacji. Następnie biedny Kurd musi wybierać między życiem córki a marzeniem o Europie, ale o tym że wybór tułaczki po lądach z chorym dzieckiem, bo przecież to porażenie mózgowe nie rozwinęło się na granicy, to był jego wybór za który w dodatku słono zapłacił agentom Baćki. I wreszcie, z tego marzenia i tak nic nie będzie, bo jeśli ten Kurd trafi do Niemiec, to trafi do obozu w którym Niemcy mu oświadczą że o azyl powinien był wystąpić w pierwszym bezpiecznym kraju, czyli w Polsce, i odstawią do nas autobusem pod eskortą na wieczne siedzienie - bo tak już od pewnego czasu masowo robią także z Czeczeńcami którzy do nich pojechali 2.0 lat temu via Polska. Po prostu sami już mają dość imigranckiego bogactwa i Willkommenskultur się skończyła tam jakiś czas temu, jakby kto nie zauważył.
Może zabrakło info, że płacą Baćce za wjazd i podstawienie na granicę z Polską/UE, by spróbować nielegalnie ją przekroczyć. Robią to więc świadomie. Reszta jest ok.
Wspomniane jest wprawdzie o uchodźcach i migrantach, jakby ich było po równi, w co wątpię, raczej zdecydowanie dominują migranci ekonomiczni, ale nikt tego nie zbadał, więc trudno powiedzieć.
Uczcziwie? Uczciwie to byłoby, że Baćka kasuje 2-3k USD od głowy.
I na dziś "Import-Eksport. Łukaszenka & Sohn" LLC notuje zysk netto rzędu 10mln USD miesięcznie.
I uczciwie też trzeba wspomnieć od kogo "fundacje" dostają cynki o nowym towarze. 2015 podobne fundacje dostawały od handlarzy i kilka spraw skończyło się wyrokami.
Powinno być: Straż Graniczna zawsze przyjeżdża ZA karetką
Hm....wujco SZELA i wszystko jasne. Mówisz, nie przejdą, bo pewnie wyrżnął byś ich osobiście
nie dokończyłam...panie SZELA, ale nie mogę tego tak zostawić!!! Wyrżnął byś ich pewnie osobiście jak twój SZELA całą rodzinę Boguszów i wielu wielu innych. Brawo. Nick zacny, naprawdę zacny i musiał go przyjąć zacny człowiek.
...powiedzieli w GB do Polaków.
Obsikany to wielokrotny MORDERCA! Katolik z krwi i kości. A bestialstwo suwerena przyklaskującego poczynaniom zbrodniarza to zasługa zbrodniczej instytucji kościoła katolickiego.
"Wybór jest dramatyczny: zwrócenie się o pomoc medyczną dla córki oznacza powrót na Białoruś i koniec marzeń o życiu w Europie."
Świetny PR zafundowali sobie ci "uchodźcy" - wolą dać dziecku umrzeć, niż opduścić sobie europejski socjal.
Ty jesteś głęboko nieszczęśliwy i prymitywne. Taki bagaż uprzedzeń, siedzisz z gołą dxxx na wychodku i to cały twój świat. Nikogo innego nie poznałeś niż twój wychodek i swoją miarą oceniasz innych.
Na protestach garstka zapaleńców.
A religia co znowu ma mieć do tego? Jestem Katoliczka i nie pochwalam tej sytuacji. Z reszta, jak to zwykle bywa, nie da się merytorycznie dyskutować bez wyciągania wątku wyznania lub poglądów politycznych, a ludzka tragedia w tle.
Andziu całe szczęście jestem ateistą i mogą...pomykać.
Jestem apostatą, nie chcę tutaj ludzi którzy wolą dać umrzeć dziecku, niż odpuścić sobie europejski socjal, a za żart z ich proroka odrąbują głowę.
"Wybór jest dramatyczny: zwrócenie się o pomoc medyczną dla córki oznacza powrót na Białoruś i koniec marzeń o życiu w Europie."
Nie chcesz tutaj tych ludzi ani ich dzieci tak ? A więc sam decydujesz o tym aby ich dzieci umierały, tak ? Bo taki właśnie efekt daje nieprzestrzeganie prawa w stosunku do ludzi którzy proszą o azyl tylko wywożenie ich razem z głodnymi, wyziębionymi dziećmi do lasu.
Zastanów się co piszesz.
P.S. Dziwne jest to oznajmienie że jesteś apostatą. Czy to jakaś forma wrogjej propagandy wobec apostatów ?
"A więc sam decydujesz o tym aby ich dzieci umierały, tak?"
Nie ja te dzieci ciągam po lasach. Wybory mają konsekwencje.
Czasem wybór może być między jednym dramatem a drugim. Co ty człowieku wiesz o wyborach?
"Wybory mają konsekwencje."
Oby Polskę i Polaków spotkały konsekwencje swoich wyborów.
Jesteś przede wszystkim podłym człowiekiem. Tu chodzi o powrót do koczowania na mrozie w białoruskim lesie ( ryzykowanie życiem swoim i innych), a nie odpuszczenie mitycznego 'europejskiego socjalu'.
Chyba marzenia.
Pytanie zasadnicze: jak tego dokonać ?
No pewnie przeczytają i pomyślą jak to można wykorzystać, by rasa panów chętniej na niego głosowała.
to ciekawe czemu nie zakaszą rękawów i nie zrobią sobie krainy mlekiem i miodem płynącej, tylko płacą za wycieczkę na bagna do "białych ciemiężycieli i rasistów podłych".
Tyle bogactw naturalnych, klimat na zbiory 3x w roku...
chyba raczej niepłonną (nadzieję)
niestety większość z turystów zwiedzających białoruskie zabytki nie czytuje zachodniej prasy, brzydzą się tą moralną zgnilizną