Grad, który spadł we wschodniej Francji, spowodował też utrudnienia na drogach. Gdy lód zaczął się topić, musiała interweniować straż pożarna.
Mieszkańcy wschodniej części Francji muszą mierzyć się z zupełnie niespodziewanym o tej porze roku atakiem zimy. Na początku tygodnia spadło tam wyjątkowo dużo gradu. Jak informuje vosgesmatin.fr we wtorek w nocy w Éloyes z nieba leciał grad wielkości kul do paintballa.
Później niecodzienne zjawisko pogodowe dotarło do drogi RN 57 między miastami Plombières-les-Bains a Le Val-d'Ajol oddalonej ok. 30 km od Éloyes. Spadło tam tak dużo gradu, że samochody miały problem z przejazdem.
Wszystkie komentarze
no były łopady, i trza odśnieżać