– Niedługo nie będziemy w stanie pomagać tym, którzy się zarażają – powiedział w dramatycznym apelu Fontana.
Tylko we wtorek wystawiono 8300 mandatów za złamanie rządowego dekretu o zakazie wychodzenia z domów bez ważnego powodu. Wśród ukaranych jest wiele osób starszych, które – jak co dzień – wyszły z domu, „zapominając”, o zagrożeniu wirusem. Z tej liczby 204 osoby zostaną ukarane za składanie fałszywych zeznań.
We wtorek przeprowadzono 187,5 tys. kontroli, rządowy zakaz zlekceważyła więc co dwudziesta osoba. Mandaty otrzymało też 154 właścicieli sklepów, a 33 sklepy zostały zamknięte.
Już 46 tys. osób złamało zakaz
To tylko jeden dzień – najgorszy jak dotąd – ale lekkomyślnych obywateli oraz zwykłych oszustów policja wyłapuje każdego dnia kilkuset. Ministerstwo spraw wewnętrznych poinformowało, że przez tydzień ukarano prawie 46 tys. osób, w tym 43,5 tys. za bezprawne poruszanie się, ponad 900 osób za składanie fałszywych zeznań, a prawie 1,5 tys. właścicieli sklepów za złamanie antykoronawirusowych norm rządu.
Dekret ogłoszono 8 marca. Pozwalał na wychodzenie z domów tylko w przypadkach „wyższej konieczności”, do pracy, na zakupy albo z powodów zdrowotnych. Policja miała prawo poprosić o stosowne oświadczenie każdego napotkanego na ulicy obywatela, który wzbudza podejrzenie.
We wtorek rząd zaostrzył przepis: osoba znajdująca się poza domem musi zaświadczyć, że nie znajduje się pod kwarantanną oraz że – jeśli miała przeprowadzony test na koronawirusa – rezultat był negatywny.
18.03.2020, puste ulice w Rzymie Fot. Andrew Medichini / AP Photo
Formularz można wydrukować m.in. ze strony włoskiego MSW, umieszczają go też w sieci strony włoskich gazet. Jeśli ktoś nie ma drukarki, może przepisać (i podpisać!) tekst formularza.
Według nowej wersji autozaświadczenia osoba, która jest chora albo której zabroniono wychodzić z domu (np. członek rodziny osoby zakażonej albo osoba, która przebywała w jej pobliżu) i która mimo to wyjdzie z domu, staje się przestępcą, a podpisanie przez nią wspomnianego dokumentu jest traktowane jak złożenie fałszywego zeznania. Spośród 8 tys. osób ukaranych przez policję we wtorek fałszywe zeznanie złożyło aż 229.
Złamanie nakazu o poddaniu się kwarantannie uznawane będzie zaś od teraz za „nieświadome sprowadzenie epidemii”, za co grozi od 3 do 12 lat więzienia.
Ruch to zdrowie? Już nie
Rząd rozważa wysłanie wojska, by zwiększyć kontrolę, a także kolejne zaostrzenie przepisów. Do tej pory możliwe było np. bieganie lub spacerowanie na wolnym powietrzu, o ile zachowywało się odpowiednią odległość od innych osób. Teoretycznie bowiem przebywanie na świeżym powietrzu nie przyczynia się do rozprzestrzeniania choroby, a osobom cierpiącym na inne choroby wręcz jest wskazane.
– W najbliższych godzinach trzeba będzie wziąć pod uwagę możliwość wprowadzenia kompletnego zakazu aktywności na wolnym powietrzu – powiedział w środę w południe minister sportu Vincezo Spadafora. – Do tej pory dopuszczaliśmy taką możliwość, ponieważ rządowy zespół doradców naukowo-medycznych twierdził, że należy to zrobić chociażby ze względów na inne patologie... Ale ogólny apel rządu brzmiał: „Zostańcie w domu”. Skoro ten apel pozostaje bez echa, będziemy musieli ustanowić zakaz absolutny.
– Nie widzę nadzwyczajnego powodu podejmowania ryzyka w tym tygodniu, jednego z najbardziej krytycznych, jeśli chodzi o wzrost zakażeń – dodał minister. – Wciąż jest mnóstwo osób, które, jak się wydaje, lekceważą ryzyko, przed którym stanął cały kraj.
Izolowane kolejne miasta
W ostatnią niedzielę gubernator Kampanii Vincenzo De Luca kazał otoczyć kordonem sanitarnym cztery gminy (w sumie 23 tys. mieszkańców) w prowincji Salerno. W każdej z tych gmin odnotowano liczne przypadki zakażenia koronawirusem. Jak się okazało, wszyscy brali udział albo mieli kontakt z uczestnikami trzydniowego spotkania (28 lutego – 1 marca) zorganizowanego przez konserwatywną katolicką sektę neokatechumenalistów. De Luca złożył też donos na organizatorów i uczestników spotkania za złamanie już istniejących przepisów i „sprowadzenie olbrzymich szkód kosztem tysięcy obywateli, tysięcy lekarzy i pielęgniarzy zaangażowanych w walkę do ostatniego tchu o powstrzymanie szerzenia się zakażenia”.
18.03.2020, prywatne klinika w Casalpalocco na przedmieściach Rzymu została przekształcona w szpital dla pacjentów zarażonych koronawirusem. Mauro Scrobogna / AP
Wczoraj zostało też „zamknięte” pierwsze miasteczko w regionie Kalabria, 6-tysięczne Montebello Jonico. Zdecydowała o tym gubernator regionu Jole Santelli po błyskawicznym wzroście liczby chorych w ciągu ostatnich 48 godzin. Z Montebello pochodzi pierwsza ofiara śmiertelna koronawirusa w regionie – 57-letni mężczyzna, który zgłosił się na pogotowie z problemami dróg oddechowych w zeszły piątek i zmarł, zanim wykryto koronawirusa (stwierdzono go w czasie sekcji zwłok).
Innym miasteczkiem, które lada chwila może zostać „strefą czerwoną”, jest Santa Maria Capua Vetere w Kampanii, gdzie aktorka Giuliana De Sio, która później okazała się zakażona koronawirusem, 24 lutego dała spektakl w miejscowym teatrze. Dopiero w połowie marca aktorka poinformowała, że była chora od połowy lutego i że na początku marca wyszła zwycięsko z walki z chorobą i obecnie przebywa na kwarantannie w szpitalu Spallanzani w Rzymie.
Do dziś Santa Maria Capua Vetere odnotowało 17 zakażonych osób, w tym jedną ofiarę śmiertelną. Burmistrz miasta oskarża aktorkę o zbyt późne poinformowanie o chorobie i informuje, że trzy rodziny obecnie zakażonych oglądały przedstawienie aktorki. Jego zdaniem ognisko koronawirusa w jego miasteczku to właśnie teatr, w którym wystąpiła De Sio.
Smartfon bada karność Włochów
Tygodnik „L’Espresso” przedstawia wynik badań dotyczących poruszania się Włochów przez kilka dni (10-16 marca) po wprowadzeniu zakazu rządowego. COVID-19&Mobility to projekt dwóch badaczy z Wydziału Statystyki Uniwersytetu w Bergamo. Francesco Finazzi i Alessandro Fasso, którzy stworzyli wcześniej aplikację ostrzegającą przed trzęsieniami ziemi, wpadli na pomysł, by prześledzić parametry lokalizacji smartfonów, na których jest zainstalowana. W Italii tej aplikacji używa ponad 40 tys. osób – prawie połowa (19,2 tys.) zgodziła się na anonimowy udział w badaniu.
Wynik? W pierwszej chwili spora część Włochów posłuchała rządowego wezwania i „znieruchomiała”. Konkretnie: w ciągu pierwszych 24 godzin procent tych, którzy pozostali w domu, wzrósł z 29 do 43 w przekroju całego kraju. W Lombardii wskaźnik był nieco większy – 47. 15 marca wynik był jeszcze lepszy – 50, ale już następnego dnia liczba „sprawiedliwych Włochów”, jak ich określa „L’Espresso”, spadła do 38 proc.
Podobną fluktuację zdradzają statystyki dotyczące liczby przebytych kilometrów: uczestnicy badania 10 marca pokonali średnio 14 kilometrów, 14 marca – sześć, 15 marca – pięć, ale 16 marca liczba ta znowu wzrosła do dziewięciu.
Mimo wszystko według Finazziego „wstępne wyniki pokazują, że populacja przystosowała się do rządowych zaleceń, redukując znacznie przemieszczanie się i zostając w domach”.
Wyniki badania statystyków z Bergamo zostaną opublikowane także w „Journal of the International Biometric Society”. Ich aplikacja obejmuje cały świat i pozwoli także, jak zapewniają obydwaj naukowcy, prześledzić ruchy ludzi na całym świecie w trakcie trwania epidemii, a po niej odpowiedzieć na pytanie, czy „szybko wrócą do stanu sprzed epidemii”.
28,7 tys. zarażonych – wierzchołek góry lodowej
Włoska obrona cywilna poinformowała w środę wieczorem, że tego dnia zmarło aż 475 osób – to jak dotąd największa liczba ofiar w ciągu doby. Od wybuchu epidemii we Włoszech zmarło 2978 osób.
Zakażonych przybyło w środę 2650 (w sumie choruje w tej chwili 28,7 tys. ludzi), wyzdrowiało 1084 (od początki epidemii ponad 4 tys.)
Włoski Narodowy Instytut Zdrowia poinformował, że 8 proc. zakażonych to pracownicy służby medycznej.
Jak jednak informują lekarze z Lombardii, dane dotyczące liczby zakażonych koronawirusem należy pomnożyć co najmniej przez pięć. Oficjalne statystyki opierają się bowiem na liczbach chorych w szpitalach i wynikach przeprowadzonych testów u osób, które zdradzały objawy zarażenia. Prócz nich są tysiące osób, które (na razie) nie mają symptomów.
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. Zrezygnować możesz w każdej chwili.
... Jak padną Ci najsłabsi... O.o
Emeryci to bardzo często samotni ludzie,kto ma im zrobić zakupy,krasnoludki?A może powinni przejść na zdrowotną głodówkę?Nie uśmierci ich convid19 za to zdechną z głodu.Amen
Masz rację, lokalne władze w całej Polsce powinny się zmobilizować i zapewnić starszym samotnym ludziom dostawy zakupów do domu. Na pewno znajdą się ochotnicy, którzy byliby gotowi się tym zająć, trzeba tylko ich zorganizować.
a rozumiesz pajacu ze oni unikaja tłumów i robią zakupy roztropnie kiedy sklep jest prawie pusty czy prekracza to twoje możliwości poznawcze i wszystko w tym kraju jest 'be' dla Ciebie?
A co mają emeryci jeść?
Wielu emerytów mieszka bez dzieci, które wyjechały do innych miast lub innych państw.
Kupując emeryci wiele nie udźwigną jednorazowo, a samopomoc lub pomoc w zakupach gminy to bajki!!
I zapytam: POMOGŁEŚ JAKIEMUŚ EMERYTOWI?
Więc nie napadaj słownie, nie oceniaj
Kanclerz Angela Merkel w nadzwyczajnym orędziu do narodu: epidemia #koronawirus-a to największe wyzwanie od czasów II wojny światowej.
No w sumie coś w tym jest, co piszesz xD
Pracuje zdalnie od ponad 20 lat.
Kiedy masz projekt, pracujesz.
Bywaly i projekty po 3-4 tygodnie.
Da sie przezyc.
O ILE SIE WTEDY PRACUJE, lub mozna czyms sie zajac ...
Tak dlugie ODOSOBNIENIE BEZ PRACY, ZAJECIA to jest PROBLEM ...
Ciekaw, jaka będzie u nas...
U nas na razie brak świadmości, że należy zostać w domu
a zakażonych jest nie 28, a ponad 35 tysięcy...
"Jak jednak informują lekarze z Lombardii, dane dotyczące liczby zakażonych koronawirusem należy pomnożyć co najmniej przez pięć."
Co oznacza, że (dotychczasową) śmiertelność trzeba przez pięć podzielić.
Pocieszaj się, pocieszaj. A może tam nikt nie umarł?
A Ty się pocieszaj, że w PL jest tylko 250 chorych :)
Polska-246/5
Rumunia-246/0
Islandia-250/0
Estonia-258/0
Izrael-304/0
Słowenia-275/1
Jak na razie w moim ok.50 tys. mieście i w mojej dzielnicy dzieci na ulicach nie widać. Dorosłych też niewielu. Troszkę zwiększył się ruch samochodowy, ale przed godz. 7:00 i po 15:00. Obcych rejestracji też niewiele.
Fakt. Pojechaliśmy w weekend poza miast, nad jezioro, a tam, w przebiegającej wiosce grupa młodych rodziców z dziećmi biegającymi i w wózkach, zbici w grupę kilkunastu osób. Spacerują pod ramię...
Oczywiście rozmowa o koronawirusie.
Ręce opadają.