Te mocne słowa padły w środę w Paryżu podczas corocznej konferencji francuskich ambasadorów, spotkania, na którym szef dyplomacji oficjalnie wskazuje najważniejsze kierunki polityki zagranicznej kraju. To ostatnie tego typu wystąpienie przed przyszłorocznymi wyborami do Parlamentu Europejskiego.
71-letni Le Drian, który po wygranej Emmanuela Macrona w wyborach prezydenckich objął ster francuskiej dyplomacji, mówił m.in., że Francja i Niemcy zamierzają wypracować wspólne stanowisko w sprawie imigrantów przed zaplanowanym na 20 września szczytem UE w Salzburgu.
– Nie możemy zostawiać tego tematu populistom, handlarzom złudzeniami – mówił, pijąc do sytuacji we Włoszech, gdzie rząd populistycznego Ruchu 5 Gwiazd oraz faszyzującej Ligi Północnej dał krajom UE czas do końca przyszłego tygodnia, by wypracować porozumienie w sprawie przyjmowania przybywających do Włoch uchodźców.
Le Drian uderza mocno
Ale najważniejsze słowa padły pod adresem krajów, które obficie korzystają z unijnych pieniędzy, ale nie stosują się do unijnych zasad.
Chodzi o krytykowane w UE za swoją politykę Polskę i Węgry. – Każdy kraj członkowski ma prawo wybrać takich przywódców, jakich sobie życzy. Ale nasza wizja Unii jako podstawowego kręgu sojuszy i wartości nie pasuje do rządów, które nie respektują fundamentalnych pryncypiów i nie czują się w żaden sposób związane przez wspólnotową solidarność – mówił francuski minister, dodając, że zasadniczo te kraje mają „podejście utylitarne do Unii i wybierają jedynie to, co leży w ich interesie, a przede wszystkim transfery pieniędzy”.
I wówczas Le Drian uderzył mocno: – Nie jesteśmy gotowi dalej płacić na taką Europę. Trzeba to powiedzieć jasno.
To czytelny sygnał dotyczący francuskiej linii w negocjacjach nad budżetem UE na lata 2020-27. Komisja Europejska, prezentując pod koniec maja swoje propozycje podziału pieniędzy, ścięła o 23 proc. kwotę, jaką Polska miałaby otrzymać z tytułu funduszy spójności. Cięcia miałyby dotyczyć również funduszy na dopłaty dla rolników i rozwój obszarów wiejskich.
Propozycje Komisji to jednak punkt wyjścia do dalszych negocjacji, a cięcia środków dla Polski zapewne będą jeszcze większe. Zwłaszcza teraz, gdy Paryż, dotychczas razem z Polską broniący hojnego finansowania wspólnej polityki rolnej, zapowiada, że chce zakręcić „krajom nierespektującym fundamentalnych zasad” kurek z pieniędzmi. A zrujnowana polska reputacja oznacza słabą pozycję negocjacyjną.
Wypłaty z unijnego budżetu uzależnione od stanu praworządności?
Mówiąc o braku solidarności, Le Drian ma na myśli spór o przyjęcie uchodźców z unijnego rozdzielnika.
We wrześniu 2015 r. rząd Ewy Kopacz zobowiązał się przyjąć 7 tys. Syryjczyków, którzy uciekli do Europy przed wojną domową. Rząd Beaty Szydło oświadczył, że nie będzie respektować tego porozumienia i tak jak Węgry nie przyjmie żadnego uchodźcy. Sprzeciw wobec przyjęcia uchodźców stał się jednym z głównych haseł rządu PiS. Sprawę rozpoznaje Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE).
Najprawdopodobniej wkrótce TSUE będzie musiał się też zająć trwającym od stycznia 2016 r. sporem rządu PiS z UE o praworządność. Komisja Europejska dała Warszawie do połowy września czas na wycofanie się ze zmian w ustawie o Sądzie Najwyższym pozwalających na czystkę w jego składzie i odwołanie jego pierwszej prezes przed upływem jej kadencji, co jest niezgodne z konstytucją.
Już w maju pod naciskiem m.in. Paryża Komisja Europejska zaproponowała rozporządzenie, które ma pozwolić od 2020 r. na zawieszanie bądź nawet zmniejszanie funduszy unijnych za poważne łamanie praworządności. Chodzi m.in. o zagrożenie dla niezależności wymiaru sprawiedliwości bądź też o niewykonywanie orzeczeń sądowych. Decyzja Komisji Europejskiej co do zawieszenia funduszy np. dla Polski mogłaby zostać zablokowania tylko przez – trudną do uzbierania – większość 55 proc. krajów UE reprezentujących 65 proc. ludności Unii.
Do przyjęcia tego rozporządzenie trzeba – udzielonej w głosowaniu większościowym - zgody Rady UE (ministrowie krajów Unii) oraz europarlamentu. O projekcie wstępnie dyskutowała Rada UE przed wakacjami. Polski rząd miał nadzieję na dość znaczny opór krajów Unii wobec tak dużego wzmocnienia pozycji Komisji Europejskiej w kwestiach praworządności („zagarnięcia władzy” – jak podczas tej debaty ujął to minister ds. europejskich Konrad Szymański), ale w rzeczywistości sprzeciwiała się tylko Polska i Węgry. I rozporządzenie – wedle nieoficjalnych szacunków – miałoby poparcie większości.
Teoretycznie Polska mogłaby bronić się przed takimi rozwiązaniami, po prostu wetując nowy budżet (jego przyjęcie wymaga jednomyślności). Komisarz ds. budżetu Guenther Oettinger odniósł się w tym tygodniu do takiego scenariusza. – Mamy teraz wiele ostrzeżeń, że „nie zgodzimy się na budżet, bo…”, ale ja jestem zrelaksowany – powiedział Oettinger. Zwrócił uwagę, że zablokowanie budżetu oznaczałoby przecież brak stabilności co do przyszłych inwestycji infrastrukturalnych w krajach mocno korzystających z budżetu UE.
Na weto budżetowe np. ze strony Polski system prawny UE jest bowiem przygotowany. Otóż w razie braku budżetu wieloletniego Unia posługiwałaby się prowizoriami budżetowymi, które wymagają większościowej, a nie jednomyślnej zgody krajów Unii. W takim scenariuszu Polska nie miałaby wiele do gadania. Trudno byłoby sobie wyobrazić, że Warszawie udałoby się zebrać jakąkolwiek większość, by przeforsować swoje postulaty.
Obrażona Francja pamięta o caracalach
Politycy państw członkowskich z reguły nie wypowiadają się w sprawie sytuacji w Polsce czy na Węgrzech w tak ostry sposób. Nie dotyczy to jednak polityków francuskich.
– Wy macie zasady, my mamy fundusze strukturalne – takie słowa w marcu zeszłego roku, gdy PiS bezskutecznie próbował zablokować przedłużenie kadencji Donalda Tuska na stanowisku przewodniczącego Rady Europejskiej, ówczesna premier Beata Szydło usłyszała od ówczesnego prezydenta Francois Hollande’a.
Miesiąc później podczas kampanii wyborczej Polskę, nie tylko za łamanie praworządności, ale też za wysyłanie do Francji taniej siły roboczej, krytykował walczący wtedy o prezydenturę Emmanuel Macron. Po wyborczym zwycięstwie w pierwszym zagranicznym wywiadzie udzielonym m.in. „Wyborczej” mówił, że Europa to nie supermarket i że Polska i Węgry „dopuściły się podwójnej zdrady Europy”. Już wówczas straszył konsekwencjami.
Na początku tego roku, gdy wydawało się, że rząd Mateusza Morawieckiego będzie dążyć do kompromisu z UE, mówiło się, że nowy francuski prezydent mógłby odwiedzić Warszawę. Rozmowy w tej sprawie utknęły w martwym punkcie.
Na stosunkach Paryża i Warszawy ciąży decyzja rządu PiS w sprawie caracali, helikopterów produkowanych przez francuski koncern Airbus Helicopters. Wiosną 2015 r. rząd PO wybrał te maszyny jako śmigłowiec transportowy dla wojska. Kontrakt na ich dostawę opiewał na 13 mld zł, ale jesienią 2016 r. rząd PiS niespodziewanie zerwał rozmowy z Francuzami. Prezydent Hollande odwołał wówczas polsko-francuskie konsultacje międzyrządowe w Warszawie, uznając decyzję ówczesnego ministra Macierewicza za policzek. Francuskim ministrem obrony był wówczas Jean-Ives Le Drian.
Minister Szymański: Zawsze znajdą jakiś pretekst
- Takie deklaracje utrudniają to porozumienie i tym samym odciągają je w czasie, co nie leży w interesie UE - komentuje słowa szefa francuskiej dyplomacji Konrad Szymański. - Każdy kraj UE walczy o swoje interesy. - Wyjątkowość Francji polega na tym, że często udaje, iż czyni inaczej - dodaje polski minister ds. europejskich.
Według Szymańskiego Warszawa od dwóch lat pracuje nad "potencjalnymi scenariuszami negocjacji budżetowych". - Obawiam się tego, że pole manewru wielu państw członkowskich jest dziś węższe niż wcześniej. To sprawia, że te negocjacje są najtrudniejsze w historii UE. Tu jest realny problem - mówi.
Jak na negocjacjach budżetowych odbije się spór z UE o praworządność? Według Szymańskiego to "retoryczny pretekst". - Gdyby go nie było, byłby inny. Płacić na UE chcą mniej przede wszystkim te kraje, które jednocześnie deklarują, że są bardzo pro-europejskie. To spory paradoks - wyjaśnia polski minister.
Wyborcza to Wy! Piszcie: listy@wyborcza.pl
***
Projekt „Future is Now – Przyszłość jest teraz” jest współfinansowany przez Dyrekcję Generalną ds. Polityki Regionalnej i Miejskiej (DG REGIO) Komisji Europejskiej. Informacje i poglądy przedstawione na tej stronie są wyłącznie opiniami autorów i niekoniecznie odzwierciedlają oficjalne stanowisko Unii Europejskiej. Ani instytucje i organy Unii Europejskiej, ani żadna osoba działająca w ich imieniu nie mogą być pociągnięte do odpowiedzialności za wykorzystanie zawartych tu informacji
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. Zrezygnować możesz w każdej chwili.
Chyba właśnie PSL wygrał na wsi ;)
Hurra! Zabierają nam kasę. Nie starczy mi już na spłatę pożyczki w Credit Agricole i Eurobanku, ani na zakupy w Auchan, Carrefour czy Leroy Merlin
polski suweren woli wróbla na dachu niż gołębia w garści. Śmieszne to i żałosne, biorąc pod uwagę, że histeria z imigrantami, "suwerenność" czy popiskiwanie o międzymorzach to humbug. Ściema dla naiwnych, ucho od śledzia.
Zakompleksiony gnom wkręcił biednym Polakom swoją bajeczkę o krzywdach, a ci w to uwierzyli i wydali ciężkie pieniądze na grę w trzy kubki. Brawo Polacy!
A BZ WBK to bank polski, który należy do Morawieckiego, czy może hiszpański, "Santander Bank Polska Spółka Akcyjna"? I czy raty w Credit Agricole są jakieś inne niż w Banku Pocztowym lub SKOKu? Napisz jeszcze, czy jeździsz ostatnim polskim samochodem, Syrenką, a pierzesz tylko Franią?
Problem w tym, że suweren nawet jak będzie miał gołębia czy zarobi 5 zł bo z kimś zaczął robić biznes to i tak będzie uważał , że jest stratny bo ktoś tez zarobił. Dla suwerena lepszy ten wróbel na dachu bo nie ma poczucia, że ktoś go oszukał. Nie wie tylko czy jest biedny bo głupi, czy głupi bo biedny. Poza tym rzeczywiście lubi żyć bajkami i iluzją, że jest najlepszy tylko ktoś mu ciągle przeszkadza.
nie dawac, zdusic to kurestwo a nie karmic pieniedzmi ktore i tak kradna. chwd putlerowi orbanowi i kaczemu.
ch ci w d?
Już widzę jak nie spłacisz pożyczki hahaha
Swoją drogą Morawiecki w 2007 r. poluzował kredyty frankowe w BZ WBK. Myślę, że opozycja zamiast ścigać się z PiS na populizm, powinna w kampaniach plakatowych obnażać kłamstwa polityków PiSu zachowując prostotę przekazu.
Idiota!
ja bym tego tak nie ujmował, nie ma się czego cieszyć.
Swoją drogą, ten numer Antoniego z karakalami był mistrzowski - potrzebnych ponoć helikopterów dalej nie mamy, za to zrobiliśmy sobie takiego wroga. Pozostała wątpliwa satysfakcja w sprawie widelca.
To twój problem. Najwyżej puszczą cię w skarpetkach. Ja nie mam kredytów i na auchan, leroy merlin itd nadal mnie stać. Jak Francuzi dopną swego, kupię butelke francuskiego szampana i to opiję.
Francuzi są przerażeni. Pożycz w Wenezueli, jak ci brakuje.
a smartfon skąd?
Zacznie się, jak pójdą stopy procentowe do góry. Jak pół Polski straci wszystko, a zobowiązań państwowych mamy 5 000 000 000 000 złotych. Nie pomyliłem się. Dane GUS z kwietnia.
Kretynizm prawaków już dawno przekroczył szczyt szczytów i zniknął w gwiazdach, więc z lewakami i tak jest nienajgorzej ;)
I dlatego astronomowie ma pod górkę (patrz: Gowin), nie będą mogli obliczyć, jak daleko nasza głupota poszybowała w kosmos...:-)))
Dekada pod znakiem lebiody.
No, Macron powiedział to, co chciał powiedzieć.
Nie chcą ponosić kosztów istnienia UE. Nie chcą płacić, ale chcą korzystać.
To tak samo jak z krajami zależnymi w Afryce. Francja korzysta, a nie chce płacić.
Wszystko jasne panie Macron. Dla pana Europa Środkowa jest tyle warta co Afryka.
Nie biednym Polakom a ciemnym Polakom!
"Wszystko jasne panie Macron. Dla pana Europa Środkowa jest tyle warta co Afryka."
Sami się w tej roli ustawiliśmy.
i pewnie idąc w ślady swoich kumpli-po...je...bów z pisu będziesz powoli zdychał z głodu,jak cala reszta skurwerena!
czego ci życzę debilu!
idż debilu do kibla,bo śmierdzi od ciebie,tam się sra!
powinni odczuć panowie rolnicy - wtedy im się oczy otworzą
Zwali się na lewaków, Żydów i Tuska.
chytry polski rolnik doskonale wie, kto zawinił. Nie będzie zmiłuj, nawet jak się PISiory poobwieszają różańcami, polskimi flagami i zdjęciami JP2 od stóp do głów.
Najpierw spalą unijne flagi. Zapłaczą dopiero jak będziemy poza UE i w sklepach towaru braknie
oj będzie przekuwanie kos
... i wideł.
pewnie gdzieś tam w zakamarkach stodół znajdą się pojedyncze egzemplarze kłonic i orczyków,te również bardzo się przydadzą w tłumaczeniu pisowskim idiotom,jakie popełnili głupoty!
Nie spalą. Brexitowcy próbowali - Flaga UE wykonana według norm europejskich jest niepalna.
A co to ma do polityki europejskiej?
A co to ma wspólnego z polityką Unii Europejskiej i łamaniem jej zasad oraz zasad demokracji przez Polskę? W niczym to nie usprawiedliwia t działalności naszego rządu i to powie ci ta 'ciemna masa" z wyborczej
To Putin musi ewidentnie wyznawać te wartości, bo Francja robi z nim interesy aż miło. Francja to taki kraj, który dużo mówi o demokracji i prawach człowieka, ale jeśli może zarobić to i ludobójstwo nie jest przeszkodą.
Karakan, poczytaj sobie historię Polski, ale ze zrozumieniem, w co wątpię. A przekonasz się, jaką politykę I Rzeczpospolita prowadziła na Rusi, czyli dzisiejszej Ukrainie. Tamtejszych chłopów i Kozaków traktowaliśmy nie lepiej, niż państwa kolonialne autochtonów. Nadal niedouku uważasz, że jesteśmy od nich lepsi?
Sorry. Komentarz dotyczył nie Karakana, a Czytelnickiego.
nie całkowicie prawda bo Niemcom nie wypada taki gest w stosunku do polski ze względu na winy wojenne
A to Francja moze lamac zasady, bo robi to na drugim kontynencie? Ciekawa teza.
To bylo 100, 200 lat temu. Pobudka. Tak robilo pol świata. Franncja robi to do dzis, pouczajac innych na temat wolnosci, demokracji.
A czy to znaczy,że Polska może łamać na swoim kontynencie bo Francja ? Mnie Francja nie interesuje,mnie interesuje co robi mój kraj. Wybacz ale , do mnie Whataboutism nie trafia.
obowiązywało tam niewolnictwo? Państwo polskie prowadziło czystki etniczne i dokonywało ludobójstwa? Człowieku, co ty bredzisz!
A u was biją murzynów
Oczywiście, że tak!!!
Chcesz ciemniaka zobaczyć? Spójrz w lustro.
proszę więc o linki do informacji o czymś porównywalnym do np. francuskich zbrodni w Algierii w latach '50-60 (to tak tylko, żeby nie grzebać daleko w historii).
Dokładnie! " Bo wy przez 8 lat....."
a co z Belgia, Holandia, Luksemburgu. Prosze pamietac ze te 3 kraje tez walcza z PiSem tylko nie tak glosno ale sprobuja.
Czyżby pierwszym krajem na twojej liście była Rosja?
Kolonializm uprawiało wiele krajów, Francja także. Egoizm narodowy to też zjawisko powszechne. Ale właśnie z powodu tego egoizmu i potrzeby zrobienia interesu Francja sprzymierzyła się w 1951 roku ze swoim odwiecznym wrogiem tworząc EWWiS, początek dzisiejszej UE. Powyższe przesłanki są nadal aktualne i Francja, i Niemcy wracają do źródeł. I nie pozwolą tego zniszczyć.
Było ludobójstwo i była Francja, bo to kościół spowodował. Kościół tak jątrzył, że jedni drugich pozabijali.
A jak nie jestem ciemna masą , to mam plusowac?
Napisz jeszcze, co wojsko polskie robiło całkiem niedawno w Iraku. Polacy wspierali tam amerykańską agresję. Nie mam wątpliwości, że decyzja Busha, Blaira i Kwaśniewskiego była pierwotną przyczyną obecnych problemów z exodusem milionów, rozwojem terroryzmu, śmiercią dla wielu niewinnych ludzi. Saddam, Asad czy Kadafi byli krwawymi dyktatorami, ale potrafili trzymać muzułmańskich ekstremistów twardą ręką, u siebie w więzieniach.
Miło jest tylko przygłupom konfabulującym np. o sprzedaży Rosji Mistrali za 2 USD.
Jak ma płacić za wyzysk Czarnego Lądu to już może nie może płacic 'dobrej zmianie', jasna maso
Przypomnę, że Francja dołączyła do budowy Nord Stream 2. A co do MIstrali, to po wojnie w Gruzji, kiedy było już jasne do czego jest zdolny Putin, kraje nadbałtyckie prosiły Francję by nie sprzredawała okrętów Rosji. Zostały zignorowane. Dopiero wojna na Ukrainie spowodowała, że Francja w bólach zrezygnowała ze sprzedaży.
Jaki Kościół? To teraz we Francji Kościół ma władzę? Zbrodnie popełniali w Algierii, całkiem niedawno. Wywołali, razem z Włochami, wojnę w Libii. Kiedy Saddam gazował Kurdów, też robili z nim interesy. W Afryce wielokrotnie popierali zbrodnicze reżimy i to też całkiem niedawno. Obaleni dyktatorzy znajdowali bezpieczną przystań we Francji.
"obowiązywało tam niewolnictwo? Państwo polskie prowadziło czystki etniczne i dokonywało ludobójstwa? " Jak ty mało wiesz. Polski chłop pańszczyźniany miał mniej praw niż niewolnik i był gorzej traktowany. Ludobójstw na Ukrainie oczywiście że dokonywaliśmy
otóż to. egoizm i własny interes. I Francja walczy o swój interes, o swoje pieniądze. Nie chce płacić i szuka pretekstu, a że Polska jest na cenzurowanym, to czemu nie uderzyć w Polskę?
Tu nie o jakąś demokrację idzie. Bo i ta ich demokracja jest skażona, i ich przywiązanie do wolności specyficznie rozumiane: oni wolni, reszta podległa.
Niemcy i Francja wracają do źródeł, czyli utworzenia gospodarczej hegemonii w Europie. Co na to reszta Europy? Hiszpania, Włochy, Polska, i 10 kolejnych państw?
nie, ciemna maso. Nie chce płacić ani Afryce, ani Europie. Nie chce w ogóle płacić.
Anglicy przynajmniej zachowali się honorowo i wychodzą z UE. Ta łajza Macron chce być w UE, ale tylko o wyłącznie na swoich warunkach.
I tym sposobem Macron niczym się nie różni od Kaczyńskiego.
Takie same zaplute karły.
wal się knocie!
a ty niczym się nie różnisz od knota w dupie kaczora!
co? knot w dupie kaczora? masz wyobraźnię. gratuluję.
A jaki on "polski"? To przedstawiciel władzy bolszewickich okupantów.
- TomiK
Rzecz w tym, że żoliborski bydlak tego nie odczuje, bo pieniądze przyniesie mu Jojo - ze ściany. To my - Polacy bekniemy za rządy tego żałosnego caudillo z żoliborza i otaczającej go bandy złodziei.
na dodatek to bohater z szafy!
Gdyby stosować takie kryteria, to UE znacznie by się zmniejszyła. Co kilka lat należałoby wuyrzucać jakiś kraj, bo zagłosował nie tak jak trzeba. Austria przepracowała swoją historię? A populiści już kilka razy wygrywali tam wybory. A Włosi teraz?
Jest lepszy, tańszy, skuteczniejszy i przynoszący trwalsze rezultaty sposób. Wywalenie PiS na śmietnik i PiS to wie starając się jak najbardziej odwlec w czasie katastrofę do której nieuchronnie się zbliża, a nawet ostatnio przyspiesza.
Co za brednie... Gdzie ty wyrosles, ze masz takie kompleksy?
Uwierz mi chciałbym żeby to były brednie
Obyś miał rację!!!!
Brednie? To właśnie chęć słuchania bajek o sobie , mitomania i niedopuszczanie do siebie prawdy wyrasta z kompleksów. I najważniejsze aby na czole było wyryte słowo duma, które trzeba sprawdzać każdego ranka czy jest na swoim miejscu aby mieć szacunek, którego tak bardzo pragnę. Nieważne, ze dla innych nie będzie to powód do jakiegokolwiek szacunku.
Jak to? Że lewackie gendery sterowane osobiście przez szatana "nienawidzom" Polaków i "zabierajom" to co się Najwspanialszemu Narodowi, prowadzonemu przez Maryję dla ratowania świata, po prostu należy.
Bardzo prosto: "Ta wredna Unia zabrała nam to, co nam się słusznie należy!" A suweren zawyje z nienawiści i będzie bić pokłony Geniuszowi z Żoliborza.
Po prostu : wina Tuska ,lewaków i ekologów
Ekoterrorystów.
I cyklistów!A już najgorsi są ci we futrach!
Nie wiem dokładnie jak, ale na pewno przedstawią to jako sukces.