Sprawa testów COMBO pokazuje, że w resorcie zdrowia obowiązują teraz przede wszystkim dwie zasady: 1. Minister Adam Niedzielski ma zawsze rację. 2. Jeśli nie ma racji, patrz punkt 1.
Osiem lat temu, kiedy rządziły jeszcze PO i PSL, „Wyborcza" pisała o niesłychanym skandalu wokół Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji (AOTMiT) oraz o działającej przy niej Radzie Przejrzystości. Agencję powołano kilkanaście lat temu po to, by spełnić unijną dyrektywę o przejrzystości w podejmowaniu decyzji refundacyjnych. Wcześniej bowiem to minister był sam sobie sterem, żeglarzem i okrętem. Nie obowiązywały jasne reguły, wedle których decydował, jakie leczenie NFZ będzie refundować, a jakiego nie. Agencja i Rada powołane zostały więc po to, by – po analizie naukowych doniesień – udzielać ministrowi rekomendacji. Ten w swoich decyzjach nie musi ich uwzględniać, ale wówczas powinien wyjaśnić dlaczego.
Wszystkie komentarze
Na 100% chodzi o kasę tak jak z Szumowskim i tym zastępcą.
Zapatrzył się na innego karła
Przecież to " min.- nic nie mogę- Niedzielski ..." Już w 2020. dał się poznać .
Trzymajta mnie, już lece !
lac' pacanie!
1. nakład firm farmaceutycznych bezpośrednio na ministra
2. opinię konsultanta krajowego w danej dziedzinie, żeby wszystko było "przejrzyste".
Konsultanci krajowi biorą pod uwagę jedynie nakład firm farmaceutycznych bezpośredni dla konsultanta.
Koniec.
Pacjent ani zdrowy rozsądek od dawna się nie liczy. Są preparaty danego leku takie, że jeden ma refundację a drugi nie ma. Są preparaty danego leku, które są wydawane bez recepty a inne (ta sama dawka i ilość w opakowaniu) nie są.
Np. furagina i neofuraginum. Np. Lyrica i Egzysta. Np. (...)
Poszukać dalej? Wszystko jest w dostępnym dla personelu Pharmindexie.
Proszę o kontakt :-)
judyta@katowice.agora.pl