Antoni Macierewicz, grożąc "Wyborczej" pozwem, próbuje odsunąć od siebie odpowiedzialność za wprowadzenie człowieka z zarzutami o szpiegostwo na rzecz Rosji w tajemnice polskiego wywiadu.
W środę wieczorem TVN 24 ujawnił, że Tomasz L. - zatrzymany w marcu przez ABW - pracował w komisji likwidacyjnej Wojskowych Służb Informacyjnych, sztandarowej inicjatywie PiS w trakcie pierwszych rządów partii Jarosława Kaczyńskiego w latach 2005-07.
W "Wyborczej" napisaliśmy o tym tekst zatytułowany: „Rosyjski szpieg w komisji Macierewicza". Kilka godzin po tej publikacji Macierewicz na Twitterze oznajmił (tekst oryginalny): „Informuję, że podejmuję kroki prawne w związku z opublikowaniem w Gazecie Wyborczej oszczerstwa opartego na fałszywej informacji jakoby Tomasz L. podejrzewany o szpiegostwo na rzecz Rosji był członkiem Komisji Weryfikacyjnej WSI".
Wszystkie komentarze
podejmuje kroki prawne i lewne. Naprzemiennie, po czym oddala się z miejsca.
Coraz do większej grupy, choć ciągle grupki, dociera to, kim jest Macierewicz. Ale dlaczego niemal nikt nie mówi, że Kaczyński jest rosyjskim agentem. W przeciwieństwie do Macierewicza Kaczyński do współpracy z wywiadem rosyjskim sam się przyznał (na 92-93 stronie książki o PC). Główny wtedy agent rosyjski - Anatolij Wasin - pozyskał go, a w zasadzie przejął po poprzedniku, w lecie 1989 r. Kaczyński w książce przyznaje, że pił w mieszkaniu Wasina, Wasin opowiadał mu o Janajewie, o planowanym spisku. Kaczyński nikomu o tym nie powiedział.
Co są rzeczy, których żaden pisarz nie wymyśliłby, a w Polsce żyjemy wtakiej rzeczywistości. l
Tomasz Piątek o tym mówi. Ten sam Piątek który jest negatywnym bohaterem pamfletu dzieciaka z krypty jaki wyborcza wypuściła wczoraj zarzucając Piątkowi błąd i katastrofalne tego błędu skutki. A ów błąd okazuje się jedynie opinią dwudziestolatka.
"Promotor Kaczyńskiego stalinistą?" - zadaje pytanie autor, w następnym zdaniu stwierdzając, że ten błąd bedzie nas wszystkich dużo kosztował. Po czym w treści pojawia się "Bo prawdą jest, że Stanisław Ehrlich stalinistą był przez jakiś czas. Później jednak zwrócił się ku liberalizmowi i tradycji wolnościowej, co widać chociażby po takich pracach jak(...)", czyli był, ale trochę, po czym nie był, więc nie jest do końca... i tutaj rzeczywiście jest miejsce na dyskusję, ale dlaczego to ma nas kosztować tak dużo? Bo ktoś coś źle zrozumie? Praca Piątka jest ważna, więc właściwie... niech będzie lepsza. I niech nie będzie takich błędów jak powyżej. Czyli co? Piątek do klawiatury poprawić się, bo przez Piątka nam się nie uda Polski uratować?
W końcu najbardziej z niego był dumny Wladymir Wladymirowocz...
Jasne, ze Kaczyński tez.
Kaczyński zrobi wszystko dla władzy, on nie ma hamulców i zawsze się wytłumaczy z niegodziwości... wiecie, czarne jest białe in a odwrót.
Przecież on już powinien siedzieć! Za oczywistą zdradę stanu.
Powinien być natychmiast aresztowany a PiS ogłosić wcześniejsze wybory gdyż wszystko wskazuje na to że jest partią Putina
Stanisław Ehrlich był na początku realizmu socjalistycznego zaczadzony, jak wielu innych ze skrzywienia lewicowego (np. Wisława Szymborska), stalinowską wersją lewicowości. Szybko jednak odpłynął w kierunku rewizjonizmu i do końca życia rewizjonistą pozostał, nie wyrzekając się jednak orientacji marksistowskiej. Kaczyński, jego doktorant, tą marksistowską ideą "socjalizm tak, wypaczenia nie" nasiąknął i pracowicie i w pocie czoła ją wdraża w III RP, godząc w obszarze obyczajowym kolor biały katolickiej bigoterii z kolorem czerwonym w obszarze socjalnym.
Szybko niczym targana wiatrem chorągiewka.
Ciągle nie mogę zrozumieć dlaczego Antoś po wiadomości o katastrofie Smoleńskiej uciekł z miejsca do Polski.
Nie zaangażował się w pomoc przy katastrofie. W pociągu zasłaniał okna.
gdyby to był jakiś film o Bondzie, to można założyć, że w momencie katastrofy, na Kremlu uruchomione zostały procedury, które automatycznie włączały najwyższy stopień gotowości. Uśpieni agenci mają wtedy swoje 5 minut. Wtedy każda minuta się liczy, należy działać natychmiast, bo okno, w którym pojawia się szansa na przejęcie ściśle tajnych i suprważnych materiałów szybko się skończy.
Ale to oczywiście tylko z filmu o Bondzie. W normalnym świecie to się nie zdarza przecież.
Tak po prostu sobie uciekł, bo lubi. A może w szoku był. Okna zasłaniał, by zdjęcia mu nikt nie zrobił, bo pewnie skakał do wody w przedziale basenowym, a on wstydliwy jest bardzo.
Kaczyński: socjalizm nie, wypaczenia tak.
wchodzenie w kontakty towarzyskie z ruskimi agentami, było dla niektórych ludzi lewicy czymś dopuszczalnym (np. sprawa Oleksego)
dokładnie to samo mają piSSmani i ludzie Ziobry, oni nie tylko towarzysko udzielają się na ruskim gruncie, ale i jako zdrajcy wykonują polecenia ruskich
Przypomnę jeszcze jeden fakt o działaniach Macierewicza .
17/18 12. 2015 r.w środku nocy do pomieszczeń nowej placówki NATO w Warszawie weszli m.in. Piotr Bączek (szef Służby Kontrwywiadu) i Bartłomiej Misiewicz (szef gabinetu Antoniego Macierewicza) wraz z asystą Żandarmerii Wojskowej. ..
ht tps://wyborcza.pl/7,75398,19364644,nocny-atak-macierewicza-na-centrum-kontrwywiadu-nato.html
Właśnie dlatego tych wcześniejszych wyborów nie ogłosi. Putin i jego marionetki mają wspólny poziom chęci odejścia od władzy - zerowy. I dokładnie taki sam poziom wyrzutów sumienia, jeśli chodzi o środki stosowane dla utrzymania tej władzy. Seryjny samobójca im nieobcy...
Nie podjął, bo udaje, że jej nie przeczytał, albo że jest zalatany w związku z komisją smoleńską, a może nie zdążył kupić sobie okularów albo, co jest najbardziej prawdopodobne: nie stać go na książki, bo wszystkie oszczędności przekazuje na ratowanie moralności i prawdy.
kroki prawne są od podejmowania. Podejmuje się je w pewnych okolicznościach. Podjęcie kroków prawnych rozpoczyna się od podejmowania kroków prawnych, które polegają na wstępnym rozpatrzeniu przedprawnym kroków prawnych. W pewnych sytuacjach nie jest to wskazane, by po rozpoczęciu podejmowania kroków prawnych przejść natychmiastowo do podjęcia kroków prawnych i w takiej sytuacji znajduje się pan Macierewicz.
Albo prościej. No trzymaj mnie, tutaj za rękę, o tak, bo mu normalnie jak przysolę..
Podjął! Kasiorę w rublach
Najprawdopodobniej Macierewicz ogarnął, że "podejmowanie kroków prawnych" w kwestii związanych z nim wydarzeń opisanych przez Tomasza Piątka nie leży jednak w jego interesie.
Bo sąd mógłby zadawać dużo, naprawdę dużo niewygodnych pytań.
Podejmował. Rządzony przez niego wówczas resort obrony wytoczył proces Piątkowi. No i.. klapa. Piątek nadal (na szczęście!) pisze książki.
no właśnie , to MON wytoczył proces i poległ, ale nie ON, jako osoba fizyczna...
Oficer prowadzący zatrudnił szpiega, czy szpieg zatrudnił oficera prowadzącego?
szpieg zatrudnił szpiega
bum tarara bum tarara
Bogdan lis wspomina Macierewicza. Rok 1983.
"Przekonywał, że Solidarność to już trup i trzeba ją pogrzebać. Namawiał, żebym się ujawnił. Mówił, że jedynym ratunkiem dla Polski jest porozumienie z władzą za wiedzą i zgodą ZSRR. (...) Wyszedłem wściekły ze spotkania, bo uznałem, że to albo wariat, albo agent KGB?.
Jeszcze jakieś uwagi?
Nie musiał wiedzieć ze zatrudnia swojego alter ego . Rosjanie z reguły dublowały szpiegów którzy wzajemnie o sobie nie wiedzieli . Ich wywiad miał z tego nad nimi lepszą kontrolę . Przykład ; wykradzione USA tajemnice bomby atomowej , piątka z Cambridge itd.. Najlepszy w tym jest cenckiewicz przełożony Tomasza L. - szpiega , pozwalał jemu na bez ewidencjowany dostęp do tajemnic archiwów likwidowanej WSI . cenckiewicz mieni się autorytetem od działalności komunistycznych służb specjalnych , śmiech na sali . 8*
No właśnie! Tylko jeden szpieg? Toż to szpiegowska komisja Macierewicza, a ten durniem jest, że dał się tak odkryć. Zdrajcy rządzą Polską i tu potrzeba następcy Kościuszki. Hej!
PiS to antypolska partia, wchłaniająca w swoje szeregi byłych donosicieli, komunistycznych prokuraturów i szpiegów Kremla
Tak zwykle bywa.
Ale ten agent zna cenckiewicza i pewnie nie tylko jego. Może nie dożyc procesu.
To ten wnusio Ubeka?
Wnusio ubeka, a tatus major SB.
cenckiewicz jawi się jako " pożyteczny idiota " kremlowskiej pajęczyny . Pozwalał szpiegowi na dostęp do tajnych archiwów WSI bez żadnego dozoru i ewidencji . Jako przełożony był do tego zobowiązany żeby to zorganizować i przestrzegać . Ekspert od działalności służb specjalnych ha , ha . 8*
Mam nadzieje, ze po ewentualnej zmianie wladzy do dupy mu sie za caloksztalt wreszcie dobiora, wyleci z kierowania WBH, a na koniec zniknie na smietniku historii.
IPN powinien być zlikwidowany. Archiwum wystarczy.
Doby pomysł, ale Macierewicz musiałby zamieszkać pod wiatą w miejsce wraku. Trzeba by dziadowi zapewnić ciepło, rozrywki, dobra żarcie, kapelana,.. Nie opłaca się.
Oraz zapewnić Misiewicza dla rozrywki i uciech.
I basenik jakiś by się przydał.
Najlepiej bez wody.
Najlepiej z wysoką trampoliną, ale pusty.
a po cholerę nam ów Tupolew? poskładamy go sobie? obaj - Macierewicz i Tupolew - są zbędni.
Basenik pod łóżkiem w celi.
Po co nam tupolew. Macierewicza można oddać gratis.
W punkt. I to właśnie jest straszne. Ciemny lud.....
Sasin: Macierewicz, nie znam człowieka.
bo 1/3 Polski ma xuju Ojczyznę tak naprawdę, tylko gębę sobie Nią wyciera. Ale chce "daj". To jest genetycznie już uwarunkowane - po zaborze rosyjskim.
Mechanizm uwarunkowania był poprzez selekcję negatywną:
Ci z inicjatywą ("z jajami", aczkolwiek dotyczy to również kobiet) zostali albo zesłani na Sybir, albo wyemigrowali. Zostali ci bez inicjatywy.
Do Warszawy, zrujnowanej w czasie II WŚ, i ogołoconej z ludności, wyemigrowała z reszty kraju grupa najbardziej z inicjatywą. Bo trzeba mieć inicjatywę, by ruszyć cztery litery z zaścianka. Dlatego Warszawa tak kontrastuje z resztą regionu.
Wiem to z autopsji. Dwa przykłady:
1. Działka między Wołominem a Małkinią. Okradana na okrągło. Z tego co wiem, w innych regionach to jest dużo mniej. Dlaczego tak jest ? W XIXw. z Warszawy car wysiedlił całe osiedla właśnie do Wołomina i dalej. To zostało we wzorcach, i jest już w genach.
2. Ojciec (powojenny emigrant do Warszawy) ruszył cztery litery i wyjechał w latach 80 wykładać za granicę. Dobry hajs. Chciał ściągnąć stryjecznego brata - przyjęliby go z otwartymi ramionami, jako naukowiec przynajmniej poziom wyżej od Taty (choć inna branża). Tenże stryjeczny brat, z Lublina, powiedział "eeee....". Bo nie wystarczy mieć szare komórki sprawne (co bardzo pomaga), ale też ciąg na zmianę.
Odnośnie tego: "z jajami", aczkolwiek dotyczy to również kobiet.
O takich kobietach kiedyś mówiliśmy: baba z ikrą. Może warto sobie przypomnieć?
Pis i ich wyborcy to spadkobiercy tego chłopstwa i szlachty zagrodowej, którzy w powstaniu styczniowym obdzierali powstańców z butów i sakiewek, a w czasie II wojny św. tworzyli tzw szmalcowników albo pomocników z Jedwabnego i okolic. Ludzie szlachetni ginęli na barykadach i w kazamatach, hołota została!
Nie ma potrzeby wzbudzania nienawiści do współobywateli, nie pomagajmy Rosjanom w ich pracy.
Większym problemem jest to, że 2/3 nie potrafi odsunąć PIS od władzy.
To nie 2/3 nie potrafi odsunąć PiSs od władzy, ale tych dwóch Kamasz i Hu.ownia czy jakoś tak nie chce bo stracą "tożsamość". Z kim oni chcą być tożsami? Na razie wygląda, że z PiSs.
Tam stoi płot.
Też się nie da.
To zrobi salto jak swego czasu do wody; płot nie taki wysoki...
Kto jest czyim psem to się jeszcze okaże.