Trzeba liderów opozycji pytać, o co tak naprawdę chcą walczyć. Bo gdyby powstała jedna, czteropartyjna koalicja, to przy dzisiejszym poparciu dla opozycji i władzy opozycja mogłaby liczyć na blisko 282 mandaty. I wtedy ma możliwość odrzucania weta prezydenckiego - mówi dr Andrzej Machowski.
Agnieszka Kublik: Na opozycji przeważa teraz opinia, że skoro PiS słabnie, to niepotrzebna jedna wspólna, czteropartyjna lista, by wygrać z Kaczyńskim. To prawda?
Dr Andrzej Machowski*: Pytanie, o jak duże zwycięstwo chcemy się bić. A trzeba na to spojrzeć na nowo, bo być może ma właśnie miejsce fundamentalna zmiana, której wcześniej nie widzieliśmy. W pierwszej połowie 2022 r., ale i sondażach w 2021 r., mieliśmy zmiany notowań w obrębie opozycji. Np. Polska 2050 do powrotu Donalda Tuska latem 2021 r. żywiła się wyborcami Platformy Obywatelskiej.
Wszystkie komentarze
Chciałbym też się dowiedzieć, kto tam jest po prostu durniem, a kto pobiera żołd w rublach.
Poproszę.
ja też
Jedni pobierają a drudzy są "pożytecznymi idiotami"!
W rublach ale też w srebrnikach. Bo wrogów więcej niż jeden.
Ja chciałbym wiedzieć jedno. Czy partie opozycyjne chcą dla nas wyborców obalić PiSowski rząd, czy każda z osobna ugrać dla siebie jak najwięcej miejsc na Wiejskiej? Niech się opozycja wypowie.
Przestrzegam przed promowaniem głosów, które przy byle okazji flekują opozycję.
Konkretnie chodzi o ZAWIESZENIE POPRZECZKI W ODPOWIEDNIM MIEJSCU; czyli o ZDOBYCIE 307 MANDATÓW.
Co może być przeszkodą? Czynnik ludzki. Może i chciałby rozliczyć PiS, ale miał chwilę słabości i nagrali go z kochanką, a przecież idealnym małżeństwem są. A może postawił sobie domek marzeń... bez zezwolenia. Widzicie, w idealnym świecie to my zawsze, już, natychmiast. Sprawy jednak nieco się komplikują, bo rzeczywistość stawia przed nami wyzwania, a przeciez chwila słabości się należy i trzeba być człowiekiem.
Na razie próbowali Gowinem się pokłócić. Nie wyszło, trzeba będzie inaczej kombinować, bo to przecież oczywiste, że się nie dogadają.
Nie, to nie opozycja ma przekonać naiwnych. To też nasza robota. Jak nie zepniemy tyłków i nie postawimy wygranej w wyborach na pierwszym miejscu naszych priorytetów na najbliższy rok to przepadniemy. Szansa i możliwości są. Nie spieprzmy tego.
Każdy z nas może to robić też w swoim otoczeniu!
Może jedynie warto zastanowić się nad wyłączeniem z tej wspólnej listy wszystkich pohańbionych współpracą z pisią bandą oraz takimi najbardziej ortodoksyjnymi skrajnościami, które ujawniły się w trakcie ostatnich siedmiu lat.
A jeśli mimo to nie uda się wspólnej listy stworzyć, to wówczas naprawdę trzeba porzucić "drobniaki" i celować jedynie "w dziesiątkę", czyli najsilniejszego opozycyjnego gracza.
Tylko w najsilnieszego, bo wodzirej zdradzi, a tygrysek i wąsata katastrofa wygoowinują kolejne szmaty.
Można tak podejrzewać. Bo dąsy, wąsy, anse i inne niuanse...zagrają znaczącą rolę. Jak to wśród Polaków.
"Wodzirej" chodzi na pasku Opus Dei. A ją finansuje Putin. (Obiecał to Franiowi na audiencji)
I również pognać takie kółka Zadbergowe. Czyli Razem na zawsze osobno.
Dokładnie tak. Modne jest narzekanie na wierzących, jako przeszkodę w pokonaniu PiSu. Tymczasem wokół mnie wielu nie zagłosuje na zjednoczoną opozycję, jeśli będzie w niej Razem. Normalni ludzie nie są w stanie zaakceptować ich koncepcji.
Lepiej pognaj Stalinowskiego Komunistę Zandberga !!!!!!!(Niczym się nie różni od Przestępców i Szubrawców)W tak dużej partii jaką jest PO, zawsze się taki ktoś znajdzie. Konkordat, podpisał i tym sposobem oddał Nas w łapy Watykanu, Kwaśniewski. Tylko tak dla przypomnienia prawdy.
Nieprawda, konkordat został podpisany przez Suchocką, kiedy parlament się rozwiązał i czekano na wybory. Suchocka po cichu z pomocą Rokity przeprowadziła z Watykanem ten deal i zostawiła dokumenty jak gorący kartofel na nowe rozdanie parlamentarne.
Wybrany parlament w 1993r. tematu od razu nie podjął, sprawa nabrała "rumieńców", kiedy prezydentem był już Kwaśniewski. Sejm przegłosował ustawą przyjęcie podpisanego przez Suchocką (czyli z kontrasygnatą premierki) konkordatu, a Kwaśniewski z urzędu musiał ten dokument podpisać, bo do tego zobowiązał go parlament.
Taka jest historia konkordatu w Polsce.
Dlatego proszę nie łgać !
Widzisz jaki Jesteś cienki. Konkordat podpisał Kwaśniewski !!!Jak by nie podpisał nie było by Konkordatu !!!Jak by nie podpisał nie w szedł by w życie ,rozumiesz !!!!!Pod tym aktem musiał być podpis lub Weto prezydenta Prezydenta !!!!!!!!!!!!!!!!!By go obalić Rząd, musiał by mieć 3/5 głosów w Sejmie, a tego nie miał !!!!!!!!!! Gostku na haju. Łgarz to Ty i Twój Krzywgęby Łgarz.
Niedouku, jak może Parlament zobowiązywać Prezydenta ??????Musi mieć, jeszcze raz Ci piszę ,3/5 głosów.!!!!Nie wybielaj Kwasa, który zasłużył na Kopa w Dudę za to !!!
Może też aresztować opozycję pod dowolnie wydumanym pretekstem i urządzić im Berezę Kartuską bis. Nie możemy do tego dopuścić! Opozycja musi wygrać taką większością, że nie odważą się "podskoczyć" . Jak wygrana będzie dużą większością, wszyscy dotychczasowi służalcy pis się wystraszą i nie wyprowadzą wojska i policji przeciwko Polakom, bo bedą się bali konsekwencji.
Przypominam, w wojsku przysięga się na konstytucję, nie na wierność partii. W policji pewno podobnie.
Jedna lista jest gwarantem wygranej z PiSem, a przede wszystkim z d?Hondtem! Innej opcji nie ma - taki system wyborczy.
Jest również gwarantem wspólnego rządu i przywracania demokratycznego porządku w państwie po PiSie.
Po wygranych przez opozycję wyborach - tez wyboru nie ma - większość w Sejmie musi się przełożyć na wspólny rząd, bo sprzątanie po PiSie będzie wymagało wspólnych działań. Wszyscy - czyli każde demokratyczne ugrupowanie polityczne musi brać udział i być odpowiedzialne za deligalizację PiS - za sprzątanie po PiSie - za powrot i jakość demokracji.
Pegasus to nie jest afera jakich wiele - to jest kryzys państwa!!! To jest koniec demokracji w Polsce!!!
Bosacki w wywiadzie powiedział - ?mamy informacje, że PiS ma oprogramowanie - prawdopodobnie już inne niż Pegasus - które nawet bardziej pozwala na duże techniki manipulacji.?
To więcej niz pewne, ze PiS będzie próbował fałszować wyniki wyborów jak w 2019r.
PiS bez inwigilacji opozycji nie wygrałby wyborów do PE, do Sejmu w 2019! Wyborow prezydenckich w 2020 również!
Sfałszowane wybory to niewazne wybory.
Po wygranych przez opozycje wyborach zmiana systemu d?Hondta na Sainte-Lagué oraz delegalizacja PiSu! Partia, która fałszuje wybory nie ma prawa egzystencji w demokratycznym państwie!!!
NIE. To synek Opus Dei czytaj ; pies Putina !