W piątek w Brukseli spotkali się ministrowie zdrowia z całej Unii Europejskiej, by rozmawiać o zagrożeniu epidemią koronawirusa. Łukasz Szumowski, szef polskiego resortu zdrowia, powiedział dziennikarzom, że spotkanie było ważne, bo ministrowie przekazali sobie szczegółowe informacje o sytuacji w ich państwach. - Rozmawialiśmy o tym, by dokładnie analizować bezpieczeństwo lekowe. Nie ma w tej chwili bezpośredniego zagrożenia zaburzenia dystrybucji leków, ale trzeba zadbać, by nie było go za kilka miesięcy - podkreślił Szumowski.
W czwartek Ministerstwo Zdrowia wprowadziło zakaz wywożenia z Polski leków przeciwbólowych, przeciwgorączkowych i przeciwwirusowych.
Podczas spotkania w Brukseli Polska przystąpiła do mechanizmu wspólnej dystrybucji leków z krajami UE. - Jeśli pojawi się szczepionka na koronawirusa, to mechanizm wspólnej dystrybucji zabezpieczy Polskę w równym dostępie do niej - tłumaczył Szumowski. Dodał, że nad szczepionką pracuje w tej chwili cały świat i będzie ona gotowa dopiero za minimum 18 miesięcy.
Szumowski podkreślił też, że zapoczątkował rozmowę o wspólnym funduszu solidarnościowym krajów UE na wypadek zagrożenia epidemią. - Mamy fundusz, który dotyczy katastrof i klęsk żywiołowych, ale nie epidemii. Podniosłem ten problem, bo skutki epidemii mogą być dla gospodarki bardzo dotkliwe - zaznaczył.
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Wszystkie komentarze
Szczepionka, to za mało.
Trzeba im zatkać kakao.
Duda da i pis da.