Prof. Rafał Kowalczyk: Łosie żyją na dość dużych obszarach. Podczas okresowych migracji bądź w poszukiwaniu pokarmu trafiają na obrzeża miejscowości. Tam napotykają ogrodzenia, które przecinają szlaki ich wędrówek. Część z nich jest nowa, bo zabudowa stale się rozrasta, wkraczając na tereny dotąd użytkowane przez zwierzęta. No i łosie próbują je forsować, by pójść dalej. Jeśli to ogrodzenie, które nie jest ostro zakończone, to po prostu się po nim prześlizgują...
Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze
No przecież pierwsze zdjęcie to płot cmentarza.
Kto zarządcy podskoczy? Już widzę te tłumy.
ludzie nie wiedza, zapewne nawet architekci nie bardzo sa swiadomi tego problemu - a wystarczylo by kilka akcji w terenie gdzie odpowiednie organy (nadzor budowlany ,straz miejska/gminna czy inne uprawnione) przejda sie spacerem i uswiadomia wlascicieli - albo zmiana plotu w okreslonym czasie albo mandat/skierowanie sprawy do sadu - jestem pewny, ze sprawy staly by sie glosne i ryzyko ponoszenia kosztow sklonilo by wlascicieli do zmian
Czas wreszcie na rozliczenie!
Nic nie pomogła ani edukacja zaborców, ani komunistów, ani lata wolności (krótkie). Wszelkie próby nauczenia czegokolwiek spełzły na niczym.
Powinniśmy się wypisać z UE, bo wstyd być pariasem wśród kulturalnych ludzi.
Na szczęście wybraliście *** i on za was to wszystko załatwi!
Zrobi wam obozy, wypisze z UE, pozwoli kraść do woli, byle nie Pisiorowi,
więc ok. 2 mln. Zlewców zapisze się po następnych wygranych wyborach do Prawicy Zjednoczonej Polskiej Rzeźni.
Szczęścia życzy kominiarz!!!
U nas koncepcja tzw. miru domowego wymaga zastosowania ogrodzenia. Być może w tym miejscu zaczyna się problem.