Przez tysiąc lat domy wykopane w pustynnym klifie dawały schronienie hodowcom oliwek i pasterzom przed letnim upałem i zimowym chłodem. Ich exodus zagraża przyszłości tej społeczności. "Zostaliśmy tu sami".

Nad górską jaskinią, w której Halima Najjar mieszka z matką i najmłodszym z rodzeństwa, zapadała noc. Spojrzała na kurczącą się wioskę - kilkadziesiąt plamek światła na gasnącym zboczu - rozmyślając, czy coś jeszcze ją w życiu spotka.

Perspektywy wydają się nikłe.

Na tej wysokiej, zbrązowiałej od słońca skale, głęboko na pustyni, na południu Tunezji, około 500 rolników i pasterzy z ludu Amazigh zamieszkuje wykute tu jaskinie. Zazwyczaj ci ludzie albo mają nadzieję, że wszystko pozostanie tak, jak było dotąd przez wieki, albo ryzykują wszystko, aby się stąd wydostać.

Twoja przeglądarka nie ma włączonej obsługi JavaScript

Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej

Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.

Więcej
    Komentarze
    No proszę, dramatyczny nawet obrazek z Afryki; a taki E. Musk chce zasiedlać w tym samym czasie Marsa, choć pustynna Afryka ma choćby taką przewagę, że działa tam ziemska atmosfera, ciążenie; no i na ogrzewaniu można zaoszczędzić nieco (na Marsie chyba się to nie uda); może jednak spróbować najpierw na Ziemi dobrze się urządzić? z drobną pomocą dałoby się nie co pomóc ludziom w tych stronach (gdyby tego chcieli) a seriale można przecież oglądać wszędzie, nawet na pustyni w Afryce; na Marsie też, ale po co akurat tam?
    @jg_gw1
    Afryka dostaje pomoc rozwojową od dziesięcioleci. Z tego wynikło tylko przeludnienie i chęć ucieczki do Europy.
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    @jg_gw1

    Od dizesiecioleci swiat pomaga Afryce "dobrze się urządzić", jak nazywasz. Nie udaje sie. Problem jest skomplikowany, wielopoziomowy, nie udaje sie.
    Czy sugerujesz, ze Musk powienien sie przylaczyc i probowac dalej?

    Mysle, ze Musk patrzac w gwiazdy, na przyklad na Marsa, robi swietna robote. Nie mowie teraz o nim, jakim jest czlowiekiem i co nim kieruje, ale nauka i techhnologia rozwija sie tylko wtedy, kiedy ludzie patrza w miejsca jeszcze nie odkryte (czy jest to atom, komorka ludzka, czy przestrzen kosmiczna), i mowia "chcialbym/chcialabym tam dotrzec". I Musk pomaga to osiagnac.

    I seriale nie maja tutaj nic do rzeczy.
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    @MarcinFromJasoom (Czy sugerujesz, ze Musk powienien sie przylaczyc i probowac dalej?):

    jasne, to był sens mojego wpisu;

    to, że pomoc z zewnątrz dla Afryki (bardzo ogólne sformułowanie nb.) jest tam marnotrawiona, jak wszyscy tu zakładają i co być może nie odbiega często od prawdy, nie znaczy, że nie da się jakoś inaczej urządzić takich pustynniejących okolic, które jednak nad Marsem maja ogromną przewagę;

    może trzeba nieco zmodyfikować prawo i poczynić jakieś ustępstwa z zasady suwerenności? kto wie? trzeba pokombinować, w każdym razie i tak będzie to tańsze i może lepsze niż wyprawa na Marsa; trzeba czasem pomyśleć niekonwencjonalnie;

    sama Europa stoi teraz przed takimi wyzwaniami, wyraźnie widać, że czasy nacjonalizmu mijają a trwanie w jego zaścianku prowadzi tylko do złych rzeczy, niepotrzebnych rzezi i zniszczeń;
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    Świat się zmienia. Mieszkanie w jaskini i smartfon, który pokazuje atrakcje współczesnego świata wykluczają się.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    Zwierzęta trzymają i gotują na zewnątrz ? Biedne gotowane zwierzęta.
    @JOJco
    Tekst jest pełen takich błędów: domy wychodzą, ktoś ryzykuje śmiercią, ktoś drąży sklepienie mieszkalne, palmy rosną na oazie a dym niesie się po krajobrazie. :/
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    tlumaczyły raczej google niż ten pan.
    już oceniałe(a)ś
    3
    1
    Sa pewne rzeczy, ktorych nie da sie za bardzo ochronic przez wymarciem. Tak jak z niektorymi gatunkami organizmow zywych na Ziemi - tez wymra, chocby nie wiem co czlowiek robil. To sie nazywa ewolucja.
    Mozna czuc nostalgie, smutek. Mozna tesknic do starych czasow, starych cywilizacji, albo zwierzat, ktore wymarly (ja na przyklad bardzo chcialbym zobaczyc biegajacego dookola ptaka dodo), ale to jest naturalna kolej rzeczy.
    Jest bardzo trudno przezyc z tloczenia oliwy z oliwek, ktorych nie ma. Jest bardzo trudno jezdzic samochodem po drogach, ktorych nie ma. Jest bardzo trudno zalozyc prysznic w jaskini (i mam tutaj na mysli glownie odplyw wody, a nie jej doprowadzenie). Ciezko jest zarabiac pieniadze w pracy, ktorej nie ma. I tak dalej.
    Dlatego wlasnie, ze "Żona chce mieć swój dom, zamiast mieszkać u teściów" czasy sie zmieniaja i takie miejsca beda wymierac.

    Natomiast jeden fragment mnie uderzyl w tej historii. Komentarz o emigrantach:
    "Z czasem wielu przeniosło się do stołecznego Tunisu lub do Francji i innych części Europy w poszukiwaniu pracy. Z czasem, gdy młodzi mężczyźni wyemigrowali, wioski zapełniały głównie kobiety, dzieci i starcy."
    Czyli jak jest z tymi imigrantami do Europy? Uciakaja sami mezczyzni, zeby potem sciagnac swoje zony, dzieci i rodziny, czy jednak nie...? Mysle, ze odpowiedz jest wlasnie tutaj, przed naszymi oczami.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Bestie z Holywood, CineCita i Canal+ przestały tam kręcić filmy skazując lokalsów na zagładę. Zgroza. Jak można tak beznamiętnie zabić wielowiekową tradycję ? Ehhhh ....
    już oceniałe(a)ś
    9
    8
    Byłem w takiej wiosce która miała doprowadzoną przez państwo wodę pitną. Nawet mieli tam małą restaurację. Wewnątrz, w środku temperatura była całkiem znośna. Jedynie WC waniało.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    A kto chce się pochwalić znajomym że jest jaskiniowcem? Chyba że będzie udawał speleologa.
    już oceniałe(a)ś
    0
    3