Założona w 1989 r. „Wyborcza" to największa redakcja prasowa w Polsce, najbardziej opiniotwórczy dziennik w tej części świata. Od kilku lat skutecznie wprowadza model subskrypcyjny. Jest liderem w Polsce i w światowej czołówce mediów z największą liczbą subskrybentów.
Od pierwszych wydań opisywaliśmy ochronę środowiska – temat ważny dla demokratycznego społeczeństwa, lekceważony przez władze PRL. Już w 1990 r. publikowaliśmy artykuły o zmianach klimatycznych i globalnym ociepleniu, które od tamtej pory przyspieszyło przede wszystkim z powodu działalności człowieka (ludzkość spala potężne ilości paliw kopalnych: węgla, ropy i gazu ziemnego). W kolejnych latach razem z organizacjami ekologicznymi broniliśmy Doliny Rospudy, protestowaliśmy przeciwko wycinkom w Puszczy Białowieskiej. Jako pierwsze medium na szeroką skalę nagłośniliśmy problem zanieczyszczenia powietrza w naszych miastach (zorganizowaliśmy m.in. akcję „Oddychać po ludzku"). Angażowaliśmy się w dziesiątki innych spraw ważnych dla ochrony klimatu i środowiska.
Uważnie słuchaliśmy naukowców. Polska, Europa i świat potrzebują bardziej zdecydowanych działań. Dlatego w „Wyborczej" uznaliśmy, że także nasza redakcja musi zrobić więcej. 2 lutego 2021 r. – w Światowym Dniu Ochrony Mokradeł – uruchomiliśmy nowy dział: klimat i środowisko. Serwis odwiedziło do dziś ponad 8,2 mln użytkowników. Opublikowaliśmy w nim około 600 artykułów, które cieszą się rosnącym zainteresowaniem Czytelniczek i Czytelników.
Klimatem zajmujemy się nie tylko z perspektywy globalnej, w „Wyborczej" opisują go dziennikarki i dziennikarze m.in. z działu nauka, Wyborcza.biz, z „Wysokich Obcasów", a także z 33 redakcji lokalnych „Wyborczej".
W najbliższych 12 miesiącach deklarujemy jeszcze większe zaangażowanie w ochronę klimatu i środowiska. W planach mamy następujące działania:
* Popieramy Unię Europejską w realizacji Europejskiego Zielonego Ładu, który zakłada, że do 2050 r. UE osiągnie zerowy poziom emisji gazów cieplarnianych netto.
* Wspieramy postulat Koalicji Klimatycznej zrzeszającej organizacje pozarządowe (m.in. ClientEarth i Greenpeace), który zakłada, że Polska powinna odejść od spalania węgla do 2030 r. Będziemy regularnie opisywać działania, które musi podjąć rząd w drodze do tego celu.
* Będziemy rozwijali dział klimat i środowisko, by był w stanie jeszcze lepiej i częściej opowiadać na naszych łamach o tym, co się dzieje w Polsce, w Europie i na świecie.
* Zamierzamy być wszędzie tam, gdzie dzieją się ważne dla ochrony klimatu wydarzenia. Nasi korespondenci będą na miejscu śledzić i relacjonować szczyt klimatyczny COP26 w Glasgow.
* Wspieramy organizacje pozarządowe prowadzące projekty ważne dla ochrony środowiska i klimatu. Jednym z takich projektów jest „Pogotowie dla drzew" prowadzone przez fundację Dzika Polska. Do tej pory przekazaliśmy tej fundacji prawie 60 tys. zł.
* Od lat sprzeciwiamy się betonozie w polskich miastach i nieuzasadnionym wycinkom drzew. Jednym z priorytetów redakcji lokalnych „Wyborczej" będą tematy związane z terenami zielonymi w naszych miastach i regionach.
* Wspierając firmy, które prowadzą transformację w kierunku gospodarki neutralnej dla klimatu, weryfikujemy przekazywane przez nie informacje. Sprzeciwiamy się „greenwashingowi". Stworzymy przestrzeń do debat na te tematy dla przedsiębiorców, aby mogli się od siebie nawzajem uczyć i się inspirować.
* Będziemy kontynuować działania technologiczne, by codzienne wydawanie papierowego i cyfrowego wydania „Wyborczej" prowadzić z coraz mniejszym śladem węglowym.
* Dla naszych dziennikarzy zorganizujemy szkolenia z ekspertami od ochrony przyrody i klimatu.
* Będziemy pokazywali, a także promowali wśród naszych Czytelniczek i Czytelników wzorce dobrych ekologicznie zachowań, będziemy dawali praktyczne porady.
* Zorganizujemy projekt edukacyjny dla dzieci i młodzieży, który poświęcimy kryzysowi klimatycznemu i ochronie środowiska.
* Będziemy współpracować z zagranicznymi ekspertami, a także dziennikami w ramach naszych sojuszy: LENA (Leading European Network Alliance), a także z „New York Timesem" i magazynem „The Conversation". Tłumaczenia tekstów o ochronie klimatu i ochronie środowiska przygotowanych przez te znane, wiarygodne redakcje będziemy publikować regularnie na naszych łamach.
* W tym roku na zlecenie „Wyborczej" badania opinii publicznej oraz badania stanu wiedzy na temat zmian klimatu przeprowadziła pracownia Kantar. Zobowiązujemy się wykorzystać wiedzę z tych badań i jeszcze bardziej zgłębiać tematy ekologiczne, aby sprostać oczekiwaniom naszych Czytelniczek i Czytelników.
* Czekamy na Państwa sygnały. Będziemy rozwijać zaproponowane tematy. Już teraz propozycje można wysyłać na adres: klimat@wyborcza.pl
* Będziemy nie tylko rozliczać polityków z ich obietnic, ale także weryfikować ich wypowiedzi na temat zmian klimatu.
* W październiku 2022 r. przedstawimy Czytelniczkom i Czytelnikom stan realizacji naszych zobowiązań, a także podejmiemy nowe na kolejny rok.
***
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Musimy działać jak ludzie i obywatele świata (w pierwszej kolejności). W upadającym świecie nie przetrwa żaden samotny kraj.
Po cichu, bo mało kto rozumie, zdradzę: od lat działam jak żywy organizm.
Głównym problemem jest nadmiar ludzi na Ziemi. Co Gazeta robi aby zmniejszyć populację ludzkości teraz i w przyszłości?
Przetrwają jedynie najbogatsi oraz ich służący.
Całkowita Zgoda. Ale zupełnie tego nie widzę, gdy przy sterach jest "TERAZ MY" ferajna z nieudacznikow z podstawowki, ktorzy podstepem dorwali sie do kasy i władzy i ich celem jest nachapanie sie tak ,aby sie porzelewało! Ch... tam wszystko inne. Niestety takie mamy realia.
propaguje wojny plemienne i nie-szczepienie sie, oraz bazdzietność!
Eliminacja z biur kubeczków i innych jednorazowych naczyń i sztućców. Promowanie wody z filtrem i syfonów, a nie butelek itd. I różne inne tego rodzaju działania, które na dłuższą metę pomogą Waszym pracownikom zmienić niektóre przyzwyczajenia i części z nich przenieść je do domu i dalej.
Bardzo chciałabym regularnych artykulików z cyklu: co wybrać? Ile razy stoję przed wyborem produktu A i produktu B i nie mam pojęcia, który jest mniej szkodliwy dla środowiska (załóżmy, że nie ma trzeciego neutralnego rozwiązania). Od natłoku informacji można zgłupieć i w końcu już nie wiem, czy lepszy produkt w "twardym" plastiku czy takiej kiepskiej buteleczce (to tak dla przykładu).
W tej deklaracji brakuje mi również jakiegoś wsparcia/inicjatywy edukacji najmłodszych. Nie ma tego w szkole, rząd się tym nie interesuje, a to dzieci przenoszą dobre nawyki i nakłaniają rodziców do zmiany złych (tak jest choćby w Australii), a potem wyrastają na mądrzejszych obywateli. A nie jak teraz, że cola w butelce, tamto w plastikowym opakowaniu, bez chwili refleksji.
Odnosnie edukacji dzieci i mlodziezy deklaracja w tekscie jest.
Dobry pomysł z tymi porównaniami opakowań. Przydały by się także opakowań o samych produktach - o tym, jak wpływają na środowisko różne procesy produkcyjne.
Przydałyby się informacje o produktach. Słownik mi zamieszał w wypowiedzi.
Napisz, konkretnie, co zrobić z odpadami. Czemu przemilczasz problem?
nic nie robic. Odpady leza i moga lezec milion lat. Nie ma zadnych szkod z dotychczasowych odpadow to histeria
Mamy kilka kopalni schodzących ponad 500m poniżej poziomu gruntu, daleko poniżej poziomu zagrażającego w jakikolwiek wodom gruntowym lub głębinowym, nie mówiąc o życiu na powierzchni. Możemy w jednej zbudować składowisko zgodne z bieżącą wiedzą i składować tam odpady przez następne lika milionów lat.
Odpady z elektrowni atomowych to nie jest żaden wielki problem. Zwłaszcza, że Francuzi pracują nad nową generacją elektrowni w których paliwem będą odpady ze starych. Zdecydowanie większym problem przez który co roku umiera mnóstwo ludzi w Polsce są elektrownie węglowe.
Jestem zdecydowanie za budową elektrowni jądrowych, ale nie, elektrownie jądrowe nie załatwiają 90% tematu. Może jakbyśmy w latach 50tych ubiegłego wieku się przestawili na budowę elektrowni jądrowych zamiast węglowych to by załatwiły, ale teraz nie mamy czasu i nie mamy wystarczająco dużo przemysłu jądrowego żeby zbudować wystarczająco dużo elektrowni jądrowych, po prostu. Nie mówiąc o tym, że elektrownie na świecie nie odpowiadają za 90% emisji CO2, mamy transport, mamy rolnictwo, mamy wylesianie, mamy produkcję cementu itp.
transport potrzebuje paliwa a paliwa syntetyczne mozna robic dzieki energii reaktorow w zamknietym cyklu CO2. Niczego nie trzeba elektryfikowac. Rolnictwo - odpowiedzia jest technologia genetyczna produkcji miesa. Cement trzeba drewnem zastapic gdzie sie da Japonia juz to robi. I tyle. Odpowiedzia jest technologia. Francja swoje reaktory postawila w 10 lat. Dlatego pakowanie sie w mrzonki OZE to strata czasu
Przede wszystkim powinniśmy (nie tylko Polska, ale cała Unia Europejska i generalnie bogate kraje) przestać eksportować zanieczyszczenia do krajów, które się ekologią w ogóle nie przejmują. Cały handel CO2 itp i kompletne zignorowanie tego, jakie zanieczyszczenia (nie tylko CO2) powstają tam gdzie produkcja się odbywa. Nie wspominając o emisjach powstających przy transporcie tych wszystkich dóbr do nas. Tego aspektu jak na razie kompletnie brakuje w polityce UE.
Problemem (palącym) dla całego globu są średnie temperatury, nie odpady atomowe. OZE jest potrzebne, ale bez atomu się chyba nie da niczego zrobić szybko.
każdy odpad to realny problem niezależnie od rodzaju...
No właśnie!
GW ma mały wpływ na Agorę.
Moim zdaniem to wszystko po to, żeby kupować węgiel w Rosji i chyba nawet ten, który za Gierka był masowo wysyłany do Rosji i zasypywane były nim jeziora, jako magazynowanie. Cała ta walka i zarzucanie wszystkim krajom, że nie walczyli z budową Nort Streem 2 to ściema rządu pisowskiego!