Autor jest aktorem, pisarzem, reżyserem, tekst napisał nie znając wyników Sondażu Obywatelskiego.
Do przywódców partii opozycyjnych
Na tę chwilę, na ten szczególny czas – zrozumcie to, jesteście wszak ludźmi dorosłymi – na ten zbliżający się moment historyczny, jedyny taki w waszym życiu, jeśli chodzi o tych, którzy nie pamiętają czasów komuny – otóż na ten szczególny czas, na moment, który będzie przełomowym w historii naszego kraju i zadecyduje: istniejemy czy dajemy się unicestwić - ja, a ze mną miliony rodaków, prosimy Was, więcej, my tego od was żądamy, zawieście wasze cholerne, osobiste ambicje w tym jedynym, być może w waszym życiu, momencie, okażcie wielkoduszność, zapomnijcie o sobie (nie deklaratywnie).
Wasze, jakby z automatu, jak mantra powtarzane oświadczenia o „dobru wspólnym" znamy i w nie nie wierzymy, zapomnijcie wreszcie o tym nieszczęsnym ego, które Was motywuje i – powtarzam, my, naród, żądamy od Was, powtarzam, żądamy sporządzenia jednej, wspólnej listy opozycji demokratycznej na wybory do Sejmu w 2023 r.
Bo to jest ostatnia szansa. Zrozumcie. Stoimy na krawędzi przepaści. Owszem, naradzajcie się w waszych poszczególnych, partyjnych gremiach nad programami naprawy Rzeczypospolitej. Bądźcie gotowi do wspólnego rządzenia, bądźcie gotowi intelektualnie do przekonywania oponentów, że w tej i tej sprawie wasz pomysł jest lepszy.
Bądźcie gotowi do życia w wolności. Do ucierania stanowisk, do gorących sporów, do uczciwej, demokratycznej parlamentarnej codzienności. Ale nie próbujcie siebie i nas, waszych wyborców, oszukać, że oto teraz sporządzony i szczegółowo nam przedstawiony program na przyszłość przekona nas, żeby na tę czy tę inną partię głosować. Bo też teraz cała, niezainfekowana gangreną PiS większość społeczeństwa żąda od Was jednego hasła, jednego wspólnego celu: odsunąć PiS od władzy. Uratować kraj przed zarazą, a w perspektywie – przed zagładą. I tyle.
Przecież Wy, politycy, nie możecie nie wiedzieć, że w przełomowych momentach, a takim będą nadchodzące wybory, ludźmi kierują nade wszystko emocje. Otóż tę zdrową, niezainfekowaną PiS część narodu, o której wiem, że nie jest jednolita - należą do niej liberałowie i konserwatyści, socjaldemokraci i zieloni i jeszcze inni niewymienieni - łączy ją jedno pragnienie, jedna emocja, jedna wola wyrażona w haśle: pokonać PiS.
Przecież nawet dziecko wie, że oni bez walki i to takiej bez pojęcia fair play, bezwzględnej, z użyciem najnikczemniejszych środków władzy nie oddadzą. Często słyszę: wybory nie będą sfałszowane, ale będą nierówne, nieuczciwe. No więc jaka jest różnica pomiędzy wyborami sfałszowanymi, jakie były w 1947 roku, a nieuczciwymi jakie będą w 2023?
Przecież te nadchodzące będą tak zorganizowane, jakby na zwodach lekkoatletycznych zawodnicy biegu na 100 metrów stali w blokach startowych we właściwym miejscu, ale jeden (z napisem PiS na koszulce) miał te bloki ustawione w połowie dystansu. A zatem, czcigodni liderzy partyjni, opamiętajcie się! Spójrzcie trzeźwo na rzeczywistość. I na system D'Hondta. I tym razem, tylko tym razem, nie dziergajcie swoich drobnych ściegów. Ma być wspólna lista. My tego żądamy.
---
Piszcie: listy@wyborcza.pl
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Hołownię. Kosiniaka- Kamysza, Czarzastego, Biedronia
i jeszcze paru, do jedności i współpracy z nadrzędnym
celem pokonania pisu i jego aliantów w najbliższych
wyborach. To jest marnotrawienie Pańskiego czasu,
gdyż ci nazywani opozycjonistami, są w opozycji ale
do Tuska, Trzaskowskiego i innych myślących o tym
aby odsunąć obecną władzę od rządzenia. Oni bardzo
chętnie pozostaną na tej pozycji dozgonnie, gdyż nie
musząc nic robić będą nadal zbijać swoje tantiemy za
,,walkę" w tzw. opozycji, a to że rządy pozostaną nadal
w ręku Kaczyńskiego to im nawet jest to na rękę. Bo
nadal będą mogli głośno krzyczeć że pozbawić go
władzy, tyrana itd.. ale nic w tym celu nie robiąc !
To są jak zaprzedani w historii szlachta zaściankowa.
Próbować trzeba - do końca.
A ja sądzę, że Kosiniak szykuje się do rządzenia i stołków. Wszystko mu jedno - PIS, Z KO czy z kimkolwiek innym. A Hołownia to narcyz, dla którego liczy się Hołownia i tylko Hołownia.
Tygrysek, żeby powstrzymać całkowity rozpad najstarszej i najbardziej przekupnej polskiej partii, musi im dać stanowiska i władzę w "terenie". PSL zawsze tak funkcjonował, więc każdy potencjalny poseł PSL jest kandydatem na koalicjanta partii rządzącej, nieistotne która partia to będzie.
Jedno ale, otóż nie "pozostaną na tej pozycji dozgonnie" ponieważ cześć z nich "puści" się ze starym kawalerem za judaszowe srebrniki, a oporni pójdą siedzieć za poglądy polityczne. Smutne to czasy, ale prawdziwe nieszczęście dopiero nadciąga ....
Też mi się wydaje, że GW już niepotrzebnie grzeje temat. Tylko zniechęca wyborców opozycji do pójścia na wybory. Droga GW, ci panowie nie chcą się dogadać od kilku miesięcy i żadnymi sondażami, choćbyście mieli czarno na białym od wróżbity sprawozdanie jak będzie w listopadzie, już tego nie zmienicie. A jedynie, zniechęcacie nas wyborców, żebyśmy poszli na wybory.
Bez wspólnej listy ? branie się do roboty? nic nie da. Nie widzicie tego? To jest naprawdę jedyna i ostatnia szansa, żeby odsunąć pis od władzy. I to jest w tej chwili cel nadrzędny, najważniejszy.
W przeciwnym razie - ostatni gasi światło?.
Dla Polski byloby lepiej, gdyby pan Kosiniak-Kamysz wrocil do swego zawodu, i go rzetelnie wykonywal.
A Holownia..?
Można odnieść wrażenie, że Tygryskowi, a szczególnie Hołowni bardziej chodzi o zapewnienie sobie miejsca w Sejmie, niż o realne pozbawienie władzy Jarosława Kaczyńskiego. Przypomnę, że w 2020 Szymon był bardziej zajęty atakowaniem Trzaskowskiego niż Dude.
Niestety, ale widać wyraźnie, że pakt o nieagresji między Hołownią a PiS choć nie jest podpisany i opieczętowany, ale werbalnie został już ogłoszony i przyjęty przez władzę ze zrozumieniem i z wdzięcznością.
Nic tak przecież nie łączy jak wspólny wróg Tusk, Trzaskowski i Platforma/Koalicja.
To będzie najbrudniejsza i najtrudniejsza kampania wyborcza od odzyskania przez Polskę niepodległości.
Warto zatem przemyśleć swoje preferencje wyborcze pod kątem oddania głosu na największą partię, która będzie musiała stoczyć brutalną walkę z władzą, która zaangażuje w nadchodzących wyborach cały aparat państwa, żeby tylko nie dać się oderwać od koryta.
Osobiście uważam, że lepiej zagłosować na największą partię opozycyjną, która ma realną szansę odsunąć PiS od władzy, niż na mniejszych graczy, w tym partię Hołowni, która notuje 7-10 proc. poparcia w sondażach.
może też być tak (czasami strasznie chce mi się w to wierzyć) że te indywidualne "tygryski" zdRADZIECKIE po prostu przepadną samoistnie w wyborach na skutek przebudzenia tego skomplikowanego tworu o nazwie NARÓD. Takie marzenie...
I muchy zapyziałe.
Bo partia Hołowni, która notuje 7-10 proc. poparcia w sondażach ma właśnie tyle notować ! Bo to szpion.
A potem? Wariant wenezuelski, bo wladzy zdobytej nie oddadza nigdy.
Słuchałem tego z obrzydzeniem. Śliska glista i tyle.
Wszystko wziąć wspólną odpowiedzialność ? Opozycja przez dwie blisko
kadencje jest zeszmacona , nie ma nic do powiedzenia bo są zawsze w mniejszości o czym doskonale wiedzą , przez kilka minut mogą się wygadać
na mównicy co stanowi śmieszną satysfakcję.Będzie jeszcze gorzej gdy zablokują nas w UE i środkach finansowych. Kraje członkowskie UE albo zmienią traktaty wprowadzą brutalne ograniczenia finansowe i wytną RP politycznie.
1989 rok zawdzięczamy wyłącznie p. Lechowi Wałęsie ,stoczniom,Cegielskiemu,górnikom dużego zaplecza ludzkiego ,które stanowiły potęgę strajkową - ich wszyscy się bali. Tam nie było zwolenników
dzisiejszego PiS ,rolników itd,itp.Wystarczyło popatrzeć na nasze manifestacje i w Rumunii gdzie na ulicę wyszło kilka milionów ludzi.
Polacy nie są waleczni , nie mają masowej ambicji narodowej , żyją w obojętności. To Lech Wałęsa wyprowadził tłumy na ulicę ,to on miał ze swoim zapleczem wizję ale sukces ma wiele ojców i sępów.
Nie mogę Polakom wybaczyć dopuszczenie do 13 letnich miesięcznic zawsze
Politycznych w żałobie. Pierwsza była precedensem ,dalej jest kościół ,cmentarz ,ale gdzie były ówczesne władze , np tak strach ma wielkie oczy
i brak wyobraźni.
Jestem za frontem odrodzenia wszystkich dla dobra Polski, naszych dzieci
,wnuków. Polski naród musi iść razem , tu jest siła a nie w podziałach,dywagacjach ,wydziwianiu. Jeśli teraz nie odbierzemy władzy,
na własnej skórze odczujecie co Was czeka to nie straszenie , każdego dnia
to widać.Opozycja musi być doskonale zorganizowana ,aby pociągnąć naród
To nie partyjki mają w takim działaniu swoje interesy, tylko ich "pożal się Boże" przywódcy, którzy myślą tylko o swoich miejscach w Sejmie. Te partyjki, pod ich przywództwem, po wyborach, znikną ze sceny politycznej.