Sądzę, że Jarosław Kaczyński był wzorowym uczniem czerpiącym wiedzę od katechetów. Jaki jest tego rezultat. Kościół "ulepił" kłamcę, który stworzył religię smoleńską dla celów politycznych.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Do pana posła Tadeusza Cymańskiego

Nie rozumiem dyskusji dotyczącej nauczania religii w szkole czy poza nią. Prawidłowo sformułowane pytanie powinno brzmieć: czy nauczanie religii ma sens?

Przyznał Pan w programie „Śniadanie Rymanowskiego" (12.03.2023 Polsat News), że uczęszczał na lekcje religii w salach katechetycznych. Jakie korzyści z tych okoliczności osiągnęło społeczeństwo? Ano takie, że w Sejmie mamy posła, który podpisuje listę obecności uczestników posiedzenia Komisji Finansów Publicznych, nie biorąc w niej udziału! Ohydne cwaniactwo.

Sądzę, że Jarosław Kaczyński był wzorowym uczniem czerpiącym wiedzę od katechetów. Jaki jest tego rezultat. Kościół „ulepił" kłamcę, który stworzył religię smoleńską dla celów politycznych.

Zapewne na lekcje religii uczęszczali: Mateusz Morawiecki, Jacek Sasin, Adam Bielan, Jacek Żalek i rzesza innych kłamców.

 Marek Dziechciarz  

PS Kiedy Minister Czarnek grzmi na "lewactwo" i odmawia wsparcia finansowego fundacjom spoza kliki pisowskiej, to chyba ma pretensje, że ateiści i agnostycy zdecydowanie mniej kradną?

listy@wyborcza.pl

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem
    >>Sądzę, że Jarosław Kaczyński był wzorowym uczniem czerpiącym wiedzę od katechetów.<<

    - Jarosław Wiadomy akurat religii w szkole nie miał. Miał natomiast angielski i przysposobienie obronne, i lufy z obydwu tych przedmiotów na koniec trzeciej klasy licealnej. Do czwartej klasy 'przeszedł' wyłącznie dzięki koneksjom rodziców.

    Zaś nauczanie religii w szkołach jest pomysłem wybornym, bo mało co jak te lekcje równie skutecznie nie wyzwala młodzieży ze szponów tego zabobonu. Powinno być obowiązkowe.
    już oceniałe(a)ś
    34
    0
    Czytając ten list przypomniałem sobie bajkę ( bajki to bardzo zacny dział literatury). Napisał ją znany bajkopisarz Jan Ewangelista nosi tytuł "Apokalipsa". W tej bajce bestia wyszła z morza u nas w Polsce wyszła z Żoliborza. ( Nawet się rymuje).Na koniec bajki autor pisze tak ( 22,15) "Na zewnątrz są psy,guślarze,rozpustnicy, zabójcy, bałwochwalcy
    i każdy, kto kłamstwo kocha i nim żyje". Wypisz,wymaluj - członkowie pisu. Rzeczywiście miał Ewangelista trafne wizję.
    już oceniałe(a)ś
    27
    0
    Celem szkół jest wpajanie dzieciom i młodzieży wiedzy. Religia jest zbiorem wierzeń i praktyk z nimi związanych. Szkoły mogłyby, a może nawet powinny, przekazywać uczniom wiedzę o religiach i ich roli w życiu ludzi. Nie powinny natomiast wpajać dzieciom wiary w jakiegokolwiek boga. Wierzenia są bowiem subiektywnymi wyobrażeniami ludzi o takim czy innym bogu lub bogach, o tzw. życiu pozagrobowym, o zbawieniu itp. A wyobrażenia z natury rzeczy nie są wiedzą. Cała historia ludzkości dowodzi, że zakres przedmiotowy wiary systematycznie kurczy się wraz z postępem wiedzy. Kiedyś, np. ludzie powszechnie i głęboko wierzyli, że Ziemia jest centrum Wszechświata, potem, że jest tylko centrum Układu Słonecznego. Teraz ludzie wiedzą, że Ziemia jest tylko jedną z wielu miliardów planet. Podobnie kiedyś ludzie wierzyli, że cały Wszechświat powstał w ciągu kilku dni. Dziś wiedzą, że historia Wszechświata liczy co najmniej kilkanaście miliardów lat. Co prawda, jeszcze dzisiaj są ludzie (w tym posłowie PiS), którzy naiwnie wierzą, że deszcz można wywołać modlitwą, ale to już ich problem.
    już oceniałe(a)ś
    19
    0
    Jedyne warte zachodu to nauka o religiach - różnych, "monoteistycznych" i innych, istniejących i nie, różnorodności i wolności wyboru, w tym wyboru niereligijności.
    już oceniałe(a)ś
    17
    0
    nauczanie religi nie ma zadnego sensu chyba ze cymanskiego on wszystkie glupoty wycyrkuje
    już oceniałe(a)ś
    13
    0
    Brawo.Krótko i celnie
    już oceniałe(a)ś
    12
    0
    W szkołach jest katechizm katolicki, nie religia. To jest różnica, krórą należy dostrzegać.
    już oceniałe(a)ś
    10
    2
    Odpowiedź na pytanie w tytule: NIE!
    już oceniałe(a)ś
    8
    0