Piotr Głuchowski poświęcił w „Dużym Formacie" długi i wnikliwy artykuł ruchowi politycznemu zainicjowanmu przez pana Olszańskiego vel Jabłonowskiego. Fakty zgromadzone przez Głuchowskiego mówią same za siebie, co najwyżej zadziwić musi tolerancja władz Bydgoszczy dla nagminnego łamania prawa. To niestety w PO już tradycja, by wspomnieć o długoletniej niemożności podjęcia stanowczych działań w stosunku do posądzanego o kryminalne czyny niejakiego Ziobry.
Prawie zupełnie nie poruszono natomiast w tym obszernym artykule źródeł ideowych oraz wzorów zachowań tego przestępczego ruchu. Pierwszej wskazówki dostarczyć może względnie rzadko w Polsce używane słowo „kamrat". Otóż używane ono było jako „camerata" – ale wymawiane z plebejska „kamrata" – przez najbardziej radykalne odłamy włoskiej partii faszystowskiej, czyli bojówki „czarnych koszul" (camicie nere) zgrupowanych w tzw. drużynach działania (squadre d’azione), które terroryzowały na początku (1921-25) i na końcu (1943-45) ery faszystowskiej przeciwników politycznych, ale też i szersze kręgi ludności. Olszański zresztą też lubuje się w czarnym kolorze. Do tego u niego dochodzi częsty na ekstremalnej prawicy zapaszek neopoganizmu, no i oczywiście na poły agenturalne zaangażowanie prorosyjskie, gdyż do tego ogranicza się panslowianizm Olszańskiego.
Warto by tu przypomnieć fakt, iż córka Olszańskiego uzyskała znakomicie płatną główną rolę w rosyjskim filmie-eposie historycznym o polskiej kochance cesarza Mikołaja II. Trzeba więc przyznać, iż czasami ambasador rosyjski Andriejew sięga po dość subtelne metody wpływania – poprzez okrężne poparcie dla oszołomów w rodzaju Olszańskiego – na polskie życie polityczne.
Wszystkie komentarze
otoz to, ndecja to zawsze byla zakala tego kraju, mam nadzieje ze znajdzie sie pilsudzki co go odstrzeli.
pilsudski
Taka już polska szlachecka tradycja. Niszczenie własnego kraju za ruskie srebrniki. Czy w pierwszej, czy w drugiej Rzplitej to samo. Ot taki tani narodek, gdzie nikt się nie lubi więc i zarobić na krzywdzie rodaka nie żal.
pilsudski
chyba raczej "Piłsudski"?
Ein Rechtsschreben Fehler, nicht Heil nur ch....