Mówią: macie dwa miesiące wakacji. Tymczasem część z nas przez lipiec i początek sierpnia pracuje, bo przecież trwa rekrutacja i trzeba przyjąć nowych uczniów. Od 23 sierpnia jesteśmy w pracy, bo rady, poprawki. Wtedy szkoła już pracuje na pełnych obrotach.
Jestem wychowawcą 4 klasy liceum. Na zebraniu w odpowiedzi na mój apel, aby rodzice motywowali swoje pełnoletnie pociechy do nauki, usłyszałem, że to jest problem szkoły. Z kolei uczniowie odmówili udziału w akademii na zakończenie roku szkolnego, motywując, że nikt im za to nie zapłaci.
Na pocieszenie - była podwyżka , 4 proc. przy 15 pkt inflacji, super. Tylko dlaczego stażysta i kontraktowy nauczyciel nadal zarabia mniej niż pani sprzątaczka? Przy całym szacunku do jej pracy?
Czytelnik
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Wszystkie komentarze
To czego jeszcze czytelniczka nie rozumie?
Dobrze, że grono pedagogiczne przynajmniej dzielnie popiera pompowanie religijnej ideologii do głów uczniów i krzyże w każdej klasie.
Skąd ten pomysł?
ortografia - no jakiś nauczyciel nie sprostał wyzwaniu.
Myślę, że "ó" zostało użyte z premedytacją.
- nauczyciel to też katechetka lub ksiądz uczący religii - oni też nie zagłosują na PIS - żarty
Na szczęście dziecko z gorszego sortu ma rodziców, którzy umieją zadbać o jego rozwój. I nie piszę tu tylko o korepecjach i zajęciach dodatkowych
- zmienić profesję i po kłopocie - wolny rynek.
"I po kłopocie" - bo już niedługo nie będzie miał kto uczyć.
tabela płac nauczycieli i tam jest czarno na biały. Pani sprzątaczka niech ma pensję minimalna + 20% wysługi lat, plus motywacyjny i spokojnie zarabia więcej
Skrócić wakacje do 3 tygodni (są konkretne badania pokazujące, że dzieci z "gorszych" domów mają regres przy dwumiesięcznej przerwie i graniu w gry non-stop).
Zwiększyć liczbę godzin (30?), zatrudnić asystentów (np. studentów do sprawdzania i układania sprawdzianów). Nie oszukujmy się, nauczyciele nie przygotowują się do lekcji, tylko wykonują drugą pracę.
Szukać talentów - np. kto najlepiej uczy trygonometrii itd i dzięki Internetowi udostępniać dobrych nauczycieli większej grupie uczniów.
Student nie jest w stanie ułożyć i ocenić pacy-sprawdzianu. Niestety, prawda jest taka, że nie każdy nauczyciel to potrafi, na studiach tego nie uczą.
Kim jesteś z zawodu? Jak tylko się dowiem, opowiem ci, jak ten zawód wykonujesz.
w zależności od wyników a nie stażu
Co to znaczy? Praca na akord?
Skrócić wakacje do 3 tygodni (są konkretne badania pokazujące, że dzieci z "gorszych" domów mają regres przy dwumiesięcznej przerwie i graniu w gry non-stop).
Zwiększyć liczbę godzin (30?), zatrudnić asystentów (np. studentów do sprawdzania i układania sprawdzianów). Nie oszukujmy się, nauczyciele nie przygotowują się do lekcji, tylko wykonują drugą pracę. " - a co z karta nauczyciela jak długo będą " grać w karty " - ZNP na pewno poprze już to widzę