Piszcie: listy@wyborcza.pl
W najnowszym raporcie o koronawirusie w Polsce widać, że szybko przybywa nowych zakażeń. W minionym tygodniu liczba wykrytych przypadków się podwoiła. Dziś padł rekord tej fali: 2035 nowych zakażeń, zmarło 5 osób. Prawdziwej skali zakażeń jednak nie znamy - dziś w Polsce pandemia jest tylko pozornie kontrolowana, wykonujemy bardzo mało testów. Na masową skalę zostaną przywrócone, jeśli hospitalizowanych będzie co najmniej 5 tys. pacjentów z COVID-19 - wynika z zapowiedzi Ministerstwa Zdrowia. Tymczasem obowiązywać będą wprowadzone przez resort 1 kwietnia br. zasady dotyczące wykonywania testów i postępowania w przypadku wykrycia zakażenia.
Gdzie można zrobić bezpłatny test na koronawirusa?
Skierowanie na darmowy test antygenowy wystawia dziś lekarz podstawowej opieki zdrowotnej. Wynik testu poznamy podczas wizyty w ciągu kilkunastu minut. W razie konieczności dalszej diagnostyki lekarz może skierować pacjenta na wymaz i badanie metodą PCR.
UWAGA: Od 1 kwietnia zamknięte są mobilne punkty pobrań. Bezpłatnych testów nie wykonują już także laboratoria i farmaceuci w aptekach. Nie działa również formularz online do zgłaszania się po zlecenie na test na koronawirusa, zarówno w wersji polskiej, jak i ukraińskiej.
Nie ma też obecnie obowiązku wykonania testu przed wyjazdem do sanatorium lub przed przyjęciem do szpitala.
W przypadku konieczności hospitalizacji szpital może zdecydować o przeprowadzeniu testu antygenowego lub testu PCR, by ostatecznie potwierdzić lub wykluczyć COVID-19.
Ile kosztuje test, kiedy nie mamy skierowania?
Wiele osób, które podejrzewają u siebie objawy zakażenia, bada się na własną rękę, nie czekając na wizytę lekarską. Testy antygenowe, dostępne w aptekach i m.in. w supermarketach, kosztują obecnie ok. 20-30 zł. Można również wykonać test PCR, za który w laboratorium diagnostycznym musimy zapłacić średnio 300-400 zł.
Czy muszę zgłosić, że jestem zakażony?
W przypadku testu wykonanego w POZ lekarz wpisze wynik do naszego Internetowego Konta Pacjenta. Jeśli zakażenie potwierdzi test wykonany samodzielnie w domu, nie ma oficjalnego obowiązku zgłoszenia tego faktu lekarzowi czy do sanepidu.
Ale z lekarzem warto skontaktować się, by pokierował leczeniem i odnotował w dokumentacji medycznej zakażenie koronawirusem. Wciąż poznajemy długofalowe efekty COVID-19, w przyszłości informacja o przebytym zakażeniu może pomóc w diagnostyce i skutecznym leczeniu ewentualnych powikłań.
Czy zakażonego obowiązuje izolacja?
Nie ma już obowiązkowej izolacji dla zakażonych, ani kwarantanny dla ich domowników, nadzorowanej przez Sanepid.
COVID-19 traktowany jest już jak inne choroby zakaźne. W przypadku pozytywnego testu zalecana jest samoizolacja. Lekarz określa sposób leczenia oraz wystawia zwolnienie lekarskie, które zgodnie z wytycznymi NFZ powinno wynosić minimum siedem dni.
Lekarze zalecają samoizolację nawet przy bardzo łagodnym przebiegu zakażenia.
Gdzie dziś obowiązują maseczki?
Maseczki musimy zakładać tylko w przychodniach, szpitalach i aptekach. Wymóg obowiązuje na razie do 31 sierpnia. Poza instytucjami ochrony zdrowia noszenie ich jest fakultatywne, jednak lekarze i minister zdrowia zalecają osobom z obniżoną odpornością oraz seniorom zakrywanie ust i nosa w większych skupiskach ludzi oraz m.in. w sklepach.
Czy nadal można się za darmo zaszczepić?
Szczepionka jest nadal bezpłatna i dobrowolna, dopuszczona od 5 roku życia. Osoby 12+ mogą przyjąć dawkę przypominającą w odstępie co najmniej 5 miesięcy po szczepieniu podstawowym. Trzecia dawka dostępna jest dla wszystkich pełnoletnich osób, po upływie pół roku od poprzedniego szczepienia. Czwartą dawkę mogą przyjąć osoby 80+ i te z obniżoną odpornością.
W przypadku braku automatycznie wystawionego e-skierowania (Internetowe Konto Pacjenta) może wystawić je lekarz.
Na szczepienie można zarejestrować się przez bezpłatną infolinię 989; SMS o treści SzczepimySie na numer 880-333-333; na stronie www.pacjent.gov.pl oraz w dowolnym punkcie szczepień.
Aktualną sytuację epidemiologiczną i warunki wjazdu do poszczególnych państw publikuje MSZ (gov.pl/web/dyplomacja/informacje-dla-podrozujacych).
Większość europejskich państw zniosła restrykcje dla obcokrajowców i nie wymaga kwarantanny po przekroczeniu granicy, chociaż certyfikat potwierdzający szczepienie lub dokument potwierdzający negatywny wynik testu (antygenowego do 48 godzin lub testu PCR wykonanego do 72 godzin przed wylotem) obowiązuje nadal m.in. we Francji.
Inaczej jest w Niemczech, gdzie podróżni nie są zobowiązani do posiadania zaświadczenia o zaszczepieniu lub zaświadczenia ozdrowieńca lub negatywnego wyniku testu.
Po powrocie do Polski również nie trzeba się testować ani zachowywać kwarantanny niezależnie od miejsca, z którego wróciliśmy.
Jak możemy dziś ograniczyć ryzyko zakażenia?
Rady prof. Michała Witta, dyrektora Instytutu Genetyki Człowieka PAN w Poznaniu:
Materiał promocyjny partnera
Wszystkie komentarze
Pismaki z GW nie zrozumieją, musiałby Michnik kopnąć w kalendarz na c19, żeby nie grzali tematu na siłę? :D
Oficerowie prowadzący w GW mają wytyczne stopniowo dorzucać do pieca przed jesienną kampanią promocyjną.
Hahaha, osoby które dały łapkę w dół uważają ze lepiej jednak nie żyć. Żyć! Rzygam już tym waszym covidem.
Ja mam szumy w uszach, jestem przemęczony i nic mi się nie chce od 5 dni.
O kurde ja miałem takie objawy miesiąc temu! I normalnie chodziłem do pracy. Chyba jestem odpowiedzialny za ósmą fale.
No to nie ma wyjścia, jak jest już drapanie w gardle to trzeba zamknąć w PiS...Du szkoły, fabryki, urzędy, całą gospodarkę. Na dwa lata co najmniej.
Ja tylko robię bardziej śmierdzące kupy kiedy mam C19 :D. Generalnie GW odpier/dolcie się już od ludzi z tym covidem? :).
Szkoły już zamknięte - wakacje
No ale dzieciary samopas biegają po ulicach!
Zamknąć je w domach!
1) łopata,
2) wapno,
3) zbiorowe zwłoki,
4) dół kloaczny,
5) ramen.
Dosyć!
To powinieneś wiedzieć.
To już mamy jakieś lekarstwo?