Urszula Rusecka, przewodnicząca sejmowej komisji polityki społecznej i rodziny
Wielce szanowna Pani Poseł!
Przyznaję, że jestem pod wrażeniem Pani zaangażowania w pomoc naszym sąsiadom z Ukrainy, w ich walce przeciwko złu z piekła rodem, które się zwie "ruski mir". Te Pani działania, bez dwóch zdań wielce szlachetne i dla wielu będące przykładem do naśladowania, są przeciwieństwem Pani działalności na niwie politycznej.
Jestem żywotnie zainteresowany wprowadzeniem do naszego sytemu emerytalnego tzw. emerytury stażowej (czemu dałem wyraz w wysyłanych na Pani adres mailowy i FB listów zapytań i komentarzy).
Do napisania tego listu skłoniło mnie Pani podejście, a raczej brak jakiegokolwiek odniesienia się do pytań i komentarzy (poza ich blokowaniem i usuwaniem). Milczeniem ignoruje Pani głos obywateli w stanowieniu prawa. Nie przyjmuję do wiadomości argumentu o braku czasu, gdyż wola obywateli dla Pani jako posłanki opłacanej z ich podatków winna być priorytetem.
Brak jakichkolwiek odpowiedzi na pytania osób żywotnie zainteresowanych inicjatywą obywatelską, którą to Sejm przesłał do dalszego procedowania w komisji, której Pani przewodniczy, świadczy nie tylko o lekceważeniu obywateli, ale jest też, śmiem twierdzić, arogancją (wirusem, który infekuje ludzi zachłyśniętych władzą).
Uprzedzam! Arogancja "władzy" i stawianie się ponad tymi, którzy wynieśli panią do godności, które Pani piastuje, może zaprowadzić Panią w polityczny niebyt.
Z naszej strony zapewniam, że zignorujemy Pani osobę w najbliższych wyborach (jestem przekonany, że będzie się pani ubiegała o fotel posła lub senatora).
Mało realne? A czy rok temu Pani czy ktoś z pani politycznego otoczenia przypuszczał, że naszą determinacją doprowadzimy do tego, że prezydent Duda złoży projekt inicjatywy ustawodawczej dotyczący stażówek i że pojawi się projekt obywatelski?
Proszę pamiętać, że pycha kroczy przed upadkiem.
Obywatel RP
Tadeusz Redka
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Wszystkie komentarze
przepraszam. zapomnialem podpisu
Adam
Wiek emerytalny bez wzgledu na plec: 67 lat