Związkowcy ze Związkowej Alternatywy domagają się pilnej nowelizacji ustawy budżetowej i podniesienia płac w sferze budżetowej o co najmniej 20 proc.
Pan Mateusz Morawiecki
Prezes Rady Ministrów
Szanowny Panie Premierze
Polskie państwo stoi na skraju katastrofy. Kluczowe instytucje publiczne funkcjonują coraz gorzej, a rząd sprawia wrażenie, jakby nie był nawet świadomy skali wyzwań. Pracownicy wielu instytucji są obarczani nowymi obowiązkami, za których wypełnianie nie otrzymują dodatkowego wynagrodzenia. System jest na granicy wydajności i wkrótce może się zawalić. Przewidziany w tegorocznej ustawie budżetowej wskaźnik inflacji na poziomie 3,3 proc. jest zupełnie nierealistyczny i wiemy, że wzrost cen będzie znacznie wyższy. W tym kontekście zwiększenie funduszu płac w budżetówce o 4,4 proc. oznacza radykalną obniżkę realnych wynagrodzeń i wyraz lekceważenia przez rząd setek tysięcy pracowników. Biorąc pod uwagę wskaźnik inflacji, jak też olbrzymie wyzwania, jakie stoją przed polskim państwem ze względu na wciąż trwającą epidemię koronawirusa, wojnę za naszą wschodnią granicą, jak też "Polski ład", który bardzo obciążył pracowników Krajowej Administracji Skarbowej czy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, propozycje rządu wobec sfery budżetowej są absolutnie nieakceptowalne.
Dlatego apelujemy o pilną nowelizację budżetu i podniesienie płac w sferze budżetowej o co najmniej 20 proc., przekazanie dodatkowych środków dla samorządów oraz podjęcie pilnych działań na rzecz rekrutacji nowych pracowników w urzędach odpowiedzialnych za przyjmowanie uchodźców. Dalsza bierność rządu doprowadzi do zapaści państwa, frustracji setek tysięcy pracowników i skoordynowanych akcji protestacyjnych.
Pamiętamy, że Pana obóz polityczny znalazł w tegorocznym budżecie środki na gigantyczne podwyżki płac dla najwyższych urzędników państwowych, w tym Pana wynagrodzenie wzrosło o 40 proc. Nie chcemy być pracownikami gorszego sortu. Zasługujemy na więcej.
Piotr Szumlewicz, przewodniczący Związku Zawodowego Związkowa Alternatywa
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Wszystkie komentarze
na bank zerowy
Świetny pomysł, wszystkie dzieciaki z kraju dojadą do prywatnych szkół w Warszawie, a wszelkie zabiegi medyczne zrobi się w prywatnej przychodni, podobno tam robią wszystko w jeden dzień i nawet nie trzeba zostawać na noc. Zamiast pociągów będą prywatne odrzutowce międzymiastowo krążyć, a sądy zastąpimy samosądami w formule MMA. I skończymy gdzieś między Mad Maxem a Somalią - niech żyje wolny rynek!