Nie może być tak, że Polska, dotykana przez 123 lata niewoli zaborczej i zawieruchy wojenne XX stulecia grabieżą narodowych dóbr kultury, dobrowolnie rozdaje swoje legalnie nabyte dziedzictwo, rzekomo jako dar dla Narodu Węgierskiego! - zwracają się senatorowie Klich i Fedorowicz w liście otwartym do premiera Morawieckiego.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Szanowny Pan

Prezes Rady Ministrów

Rzeczpospolitej Polskiej

Mateusz Morawiecki

LIST OTWARTY

Szanowny Panie Premierze,

My niżej podpisani Senatorowie Rzeczypospolitej Polskiej, z głębokim zaniepokojeniem, ale też i zdumieniem przyjęliśmy wiadomość o "inicjatywie ustawodawczej" firmowanej przez posła Prawa i Sprawiedliwości Piotra Babinetza (z dnia 2 lutego 2022 r., EW-020-791/22 "o przekazaniu na rzecz Węgier" bezcennego pergaminowego kodeksu z 1486 roku "Epistola de laudibus augustae bibliothecae atque libri quatuor versibus scripti eodem argumento ad serenissimum Mathiam Corvinum Panoniae regem" ("List do Najjaśniejszego Macieja Korwina, króla Panonii, o pochwałach dostojnej biblioteki i księgach czterech wersetów napisanych na ten sam temat"). Dzieło to znajduje się w zbiorach Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej – Książnicy Kopernikańskiej w Toruniu (projekt ustawy).

Te absurdalne działania spotkały się także z żywym zainteresowaniem prasy (vide chociażby: i "Wyborcza" i "Rzeczpospolita"), a także licznymi protestami środowisk naukowych.

Jak podaje „Rzeczpospolita" (e-wydanie z 4.02.22 r.), rzekomi pomysłodawcy (bo nie sposób uwierzyć, że to "oddolna inicjatywa" szeregowego posła PiS!) twierdzą w uzasadnieniu projektu, iż „przekazanie Kodeksu na rzecz Węgier pozwoli wyrazić wdzięczność Narodu Polskiego i odwzajemnić gest przyjaźni Narodu Węgierskiego, jaki stanowiło podarowanie stronie polskiej pozłacanej zbroi dziecięcej króla Zygmunta II Augusta, pozostającej w zbiorach i pod zarządem Węgierskiego Muzeum Narodowego". Ich zdaniem kodeks ów co prawda stanowi cenny eksponat w polskich zbiorach bibliotecznych, „jednakże nie ma ścisłego związku z historią Polski, natomiast dla Węgier pozostaje szczególnie cennym świadectwem dziedzictwa kulturowego i narodowego, związanym z osobą króla Macieja Korwina".

Nie może być tak, że Polska, dotykana przez 123 lata niewoli zaborczej i zawieruchy wojenne XX stulecia grabieżą narodowych dóbr kultury, dobrowolnie rozdaje swoje legalnie nabyte dziedzictwo, rzekomo jako dar dla Narodu Węgierskiego!

Niestrudzony obrońca polskich skarbów profesor Karol Estreicher, gdyby żył, dobitnie wytłumaczyłby autorom tego szkodliwego projektu, że po prostu – nie wiadomo z jakich pobudek - próbują okraść Naród, który reprezentują, jako posłowie. Sam ten projekt jest zaś wstydem dla jego autorów.

Nasuwa się w tym miejscu nieodparcie porównanie tej absurdalnej inicjatywy - toutes proportions gardées – z wiernopoddańczym gestem władz PRL z 1974 roku wobec ówczesnego przywódcy ZSRR Leonida Breżniewa, którego odznaczono Krzyżem Wielkim Orderu Virtuti Militari.

Projekt ustawy jest próbą wywłaszczenia podmiotu samorządowego w formalnej zgodności z prawem, ponieważ dzieło to nie jest (i Bogu dzięki!) własnością skarbu państwa.

Stanowi jawny zamach na normy Konstytucji Rzeczpospolitej, zwłaszcza Jej art. 6 i 21 ust. 2; zmierza też do obejścia rozdziału V ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami z 23 lipca 2003 roku.

Stoi też w jawnej sprzeczności z polityką Państwa Polskiego wobec dóbr kultury, a zwłaszcza z ustawą z dnia 25 maja 2017 r. o restytucji narodowych dóbr kultury. Jest też próbą zagarnięcia bezcennego dziedzictwa kulturowego Rzeczypospolitej Polskiej, wobec czego wyrażamy głęboki sprzeciw.

Żądamy natychmiastowego wycofania tego projektu spod prac ustawodawczych Sejmu Rzeczpospolitej!

Jerzy Fedorowicz,

Bogdan Klich

listy@wyborcza.pl

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem
    A może podarować Kaczyńskiego?
    @ha,ha,ha
    wraz z rękopisem jego doktoratu
    już oceniałe(a)ś
    21
    0
    @ha,ha,ha
    Wraz z całą tą jego chewrą.
    już oceniałe(a)ś
    13
    1
    @ha,ha,ha
    Pisiory nie powinny protestować - przecież oddalibyśmy ich najlepszym przyjaciołom "to, co najcenniejsze". No chyba nie zaprzeczą!?
    już oceniałe(a)ś
    14
    1
    @ha,ha,ha
    Good IDEA!
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    A od kiedy to premier, prezydent czy ktokolwiek inny można darować komuś coś, co należy do Narodu? Ja, suweren, nie wyrażam zgody na takie gesty.
    Niech sobie darują co chcą i komu chcą, ale ze swoich prywatnych zasobów. Mają aż nadto.
    @gaia8
    Rzadza Wami nieuki prawne.Niech premier sprezentuje swoje wlasne dziela.
    już oceniałe(a)ś
    12
    1
    @gaia8
    Oni rozdawnictwo mają we krwi.
    już oceniałe(a)ś
    7
    1
    @gaia8
    Działeczkę pod Wrocławiem na przykład.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    Butaprena zrobić ambasadorem na Węgrzech, podarować im pomnik L.Kaczyńskiego i pomnik placka węgierskiego . A tak naprawdę tak cenny zabytek podarować agentowi wpływu Putina ?
    Glińskiego i pisowców chyba pogięło?.
    @Kuzmir7
    Mogą jeszcze dorzucić uszkodzony sarkofag Lecha K. z Wawelu (miejsce przechowtywania podobno jest na Żoliborzu). Chyba jest to własność skarbu Państwa bo pogrzeb przecież miał charakter państwowy
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Nadanie Breżniewowi Virtuti Militari było zdecydowanie mniej szkodliwe. Mimo wszystko Polska nie poniosła w wyniku tego odznaczenia żadnych rzeczywistych strat (podobno zresztą uwcześni decydenci wcale się do tego nie rwali i usiłowali wykręcić się innym orderem, ale zasłużony orderonośca wiedział, co ważne, i uparł się przy Virtuti).
    Natomiast PiS z pełną świadomością usiłuje okraść Polskę z konkretnego, unikalnego skarbu kultury.
    już oceniałe(a)ś
    69
    0
    Pod rządami tego fiutinowskiego przydupasa? To listy Lenina co najwyżej.
    już oceniałe(a)ś
    55
    1
    niech zrobią ksero i wyślą priorytetem
    @maszynista_orzechowski
    Tylko żeby w kolorze było i na papierze (wy)czerpanym!!!
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    Dziękują Orbanowi za przyjazne słówko do Putina w imieniu Polski. Szubrawcy ! Tym bydlakom jeszcze mało tego co sami nakradli i teraz rządzą się naszym dziedzictwem ?
    już oceniałe(a)ś
    44
    1
    Ten podarunek Orbana (dziecinna zbroja) od samego poczatku wydawał mi sie bardzo podejrzany - teraz wyszło szydło z worka. Tfu, sprzedali za bezcen Lotos a teraz jeszcze to...
    już oceniałe(a)ś
    27
    1