Chciałabym się odnieść do apelu pana Bogdana Misia o jedność partii opozycyjnych i gróźb, że nie pójdzie głosować w przypadku braku tej jedności.
Problem jest nie w różnorodności opozycji, raczej w tym, że nie ma kto głosować. Bo polityka go nie interesuje, bo mu się nie chciało, bo nie wiedział na kogo, bo spieszyło mu się na działkę, bo wyjechał na urlop, bo... chce, aby wszyscy ludzie byli tacy sami i chcieli tego samego.
Problem w tym, żeby każdy poszedł do wyborów i przy wszystkich wadach i zaletach poszczególnych partii zagłosował na tę, z którą jest mu po drodze. To jest demokracja.
Nie ma się co obrażać, trzeba zrobić wszystko, żeby każdy czuł się w obowiązku oddać swój głos w wyborach. Każdy powinien wiedzieć, że jego jeden głos waży tyle samo co głos oddany przez przeciwnika. Może nauczmy się żyć z tym, że jesteśmy różni, ale szanujemy się nawzajem.
Dorota
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. Zrezygnować możesz w każdej chwili.
Mam tylko jedną uwagę. Nie jest łatwo znaleźć partię, która by mnie przekonała do siebie całkowicie albo chociaż w dużym stopniu. Wtedy głosuję na partię, która jest najbliżej tej idealnej, nawet jeżeli do tego ideału jej daleko. Jak dla mnie rządy każdej z partii opozycyjnej będą lepsze niż dalsze demolowanie mojego kraju przez ZP>
"Jak dla mnie rządy każdej z partii opozycyjnej będą lepsze niż dalsze demolowanie mojego kraju przez ZP"
Żeby sprzątać po PISie trzeba mieć mocny mandat. Przecież żadna partia opozycyjna sama rządu nie stworzy. Opozycja musi się zjednoczyć jeśli nie przed wyborami to po wyborach. I tak więc będą kompromisy, i tak np sprawa aborcji wypłynie pierwsza i rozwali chwiejną większość. Na normalnych warunkach nie istnieje żadna możliwość naprawienia Polski. Musimy stworzyć nowe rozwiązanie, z prawyborami, z referendum.
Przy podzieleniu opozycji nie będzie żadnych "rządów partii opozycyjnej", tylko kolejna kadencja pisowskiej bandy. Co jest za trudne do pojęcia?
#ZjednoczenieAlboPiS
#ZjednoczenieAlboPiS