Mam prawie 40 lat, godzę 4 role zawodowe z 4 zestawami zadań z byciem mamą przedszkolaka i żoną. Próbuję być także nie najgorszą córką i wnuczką, działać w lokalnej społeczności, pomagać potrzebującym, dbać o środowisko. Ta lista nie ma końca. A właściwie ma.
Na szarym końcu zwykle stawiam swoją opiekę zdrowotną. Niestety świat stawia profilaktykę kobiet również na szarym końcu. Kiedy 10 lat temu u mojej mamy zdiagnozowano nowotwór, łudziłam się, że w 2021 roku technologia będzie mi sprzyjać, a moja profilaktyka będzie łatwiejsza. Niestety nie mogę na to liczyć.
Mamy potężne maszyny marketingowe przypominające o porzuconych koszykach, reklamy retargetingowe ścigające mnie po internecie, jeśli choć raz zajrzałam na stronę jakiegoś sklepu z ciuchami. A jednocześnie nadal nie mamy żadnego centralnego sposobu dbania o profilaktykę kobiet. Dlaczego nie istnieje technologia pomagająca przypominać nam i lekarzom o potrzebnych badaniach?
Ostatnio żongluję leczeniem kontuzji kostki, anemią i kilkoma innymi sprawami zdrowotnymi, jednocześnie próbując dbać o profilaktykę onkologiczną. Jestem zagrożona nowotworem ze strony obojga rodziców, a mimo to system mi w żaden sposób nie pomaga. To ja nadal muszę pilnować terminu każdego badania. Wyciągać z każdego lekarza skierowania i zalecenia. Dlaczego dopiero drukując zestaw badań na wizytę u nowego lekarza, odkrywam, że jakiegoś badania nie wykonywano mi od ponad 2 lat? Mimo że regularnie bywam na wizytach. Czy naprawdę to pacjent powinien non stop śledzić terminy badań?
Jestem wściekła i rozżalona, bo nie dość, że od kilkunastu lat płacę stawki ubezpieczenia zdrowotnego, nie korzystając z publicznej służby zdrowia, to nawet w prywatnych przychodniach opieka jest beznadziejna. Kiedy to się wreszcie zmieni?
Skoro ja – turbozorganizowana z listą na każdą okazję – tak dbając o zdrowie, nie ogarniam własnych badań, to w jakim stanie są ludzie, dla których to nie jest aż taki priorytet? Jak wiele chorób przelatuje przez sito profilaktyki i trafia prosto na ostatnie stadia, zamiast zostać wyłapanym w zarodku?
Weronika
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Wszystkie komentarze
Odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta: wtedy, kiedy Pani i Reszta Rodaków wybierzecie do władzy partię, która podwyższy podatki by zwiększyć nakłady na publiczną ochronę zdrowia, choćby do czeskiego poziomu.
A mówiąc jeszcze prościej: NIGDY.
Nie potrzeba podnosić podatków tylko niech wszyscy zaczną płacić składki na NFZ bo lista świętych krów długa. W tym sprytne chłopstwo które za to najliczniej korzysta z dla nich praktycznie darmowej służby zdrowia.
....o, nie mówiłem? Kolejny.
Wystarczy 'uszczelnić', 'usprawnić', 'wyegzekwować', 'zdynamizować' i 'uefektywnić'.
Aby tylko więcej nie zapłacić...
Moze zamiast wydawać na militarne zabawki i dorzucanie kasy mundurowce, przeznaczyć to na zdrowie. Ale do tego nigdy nie dojdzie.
Tak, będzie jak w USA, bogaty się leczy, biedny zdycha na byle co. Operacja ślepej kiszki zrójnuje rodzinę.
Profilaktyka rzeczywiście jest najważniejsza , czyli dieta, styl życia i ruch.
List jest o BADANIACH profilaktycznych.
I to jest jeden z najlepszych systemów powszechnej opieki zdrowotnej na świecie, na który ludzie płaca znacznie większe stawki niż w Pl.
BTW, na kontuzje kostki - rzeczywiście szybka, pełna diagnostyka i operacja, jezeli potrzebna - potem 6 x 20 MINUT fizjoterapii i radzisz sobie sam (wiec ?żonglowanie? kontuzją kostki w -ramach systemu- nie zajmuje dużo czasu).
To nieprawda. Byłam rok w Niemczech i mając ubezpieczenie zdrowotne, wykonaliśmy z mężem wiele badań, nie czekając na nic. A było to około 20 lat temu. W filmie red. Jaconia Polka mieszkająca na stałe w Niemczech, mówiła o dobrej opiece lekarskiej nad j dzieckiem trans-płciowym (darmowej opiece).
Zapraszam teraz.
Przyjeżdżam się badać prywatnie do Polski.
Bo jest kobietą?
To tylko list, nie artykuł interwencyjny.
Ginekologia i położnictwo to jedna z 4 najważniejszych klinik w trakcie nauki na studiach, specjalizacją częsciowo odpowiadającą na zdrowie mężczyzn jest urologia - miałem w trakcie studiów kilka dni zajęć xD
Mamy programy profilaktyki dedykowane rakowi piersi (problematyka raka piersi u mężczyzn totalnie zaniedbana), szyjki macicy - w kontekście raka prostaty i jąder? Przesiewu nie ma.
Brak skierowań do ginekologa, skierowania do urologa.
Brak artykułów medialnych na temat braków finansowych w kontekście zdrowia mężczyzn vs. wyrywanie każdej złotówki na kobiety bez zastanowienia się czy jest tu rzeczywiście równość.
Możesz się pocieszyć, że póki co tylko jeden program badań przesiewowych - ten wykrywający raka szyjki macicy bez wątpienia przynosi więcej pożytku, niż szkód. Kolonoskopia w pewnym wieku (rak jelita grubego) jest na pograniczu sensu i bezsensu.
Cała reszta, włącznie z badaniami przesiewowymi piersi, jąder, prostaty i płuc 'na dzień dzisiejszy' w skali populacyjnej bardziej szkodzi, niż pomaga. Poczytaj o 'overdiagnosis'.
hmmmm... Bo jest kobietą?
To dlaczego w pakiecie 40 plus, są przesiewu raka prostaty, a nie ma żadnych kobiecych. Co więcej męskie badania kosztują o 50 zł więcej.
Cóż z tego, że brak skierowań skoro praktycznie nie sposób sy dostać. Czy w ogóle jest sens tu się kłócić według płci, skoro profilaktyka obu płci leży i kwiczy.