Bezprecedensowy atak władz spółki Agora na integralność „Gazety Wyborczej" – jednego z ostatnich bastionów wolnych mediów – to tragiczna wiadomość dla Polski, ale również zły przykład dla polskiego prywatnego biznesu czasów konsolidującego się ustroju autorytarnego.
Giełdowa historia powolnego wykrwawiania się
Na świecie fundamentalne zmiany technologiczne i cywilizacyjne oraz rosnąca liczba globalnych kryzysów zmieniają dominujące poglądy na temat celów i modeli funkcjonowania współczesnych korporacji. Oparta na technokratycznych standardach konglomeraty, takie jak General Electric, rozpadają się, a panteon najbardziej cenionych biznesów zapełniają organizacje, takie jak Apple, Tesla czy BioNTech: oparte na jasnej misji (ang. purpose-driven), skupione wokół charyzmatycznych liderów i integrujące wokół swej misji najbardziej utalentowanych pracowników, zaangażowanych interesariuszy, a także segmenty oddanych klientów.
Agora to jeden z tych biznesów w Polsce, który miał szansę stać się taką nowoczesną, opartą na misji organizacją. Dla większości czytelników do wczoraj Agora jawiła się jako organizacja służebna wobec „Gazety Wyborczej" – polskiego „New York Timesa", kochanego lub nienawidzonego wyznacznika demokratycznych standardów, któremu „nie jest wszystko jedno", a zarazem jednej z najbardziej znanych marek w naszym kraju. Gdy, od czasu do czasu, pojawiały się jakieś wzmianki o zarządzie Agory, zarówno przyjaciele, jak i wrogowie zakładali, że ludzie w nim zasiadający pełnią funkcję zaufanych biznesowych doradców Adama Michnika, Jarosława Kurskiego i innych rzeczywistych liderów „środowiska z Czerskiej".
Jeden jednak fakt nie pasował do wizerunku Agory jako polskiego Apple’a czy Tesli: wyniki finansowe. Mimo że organizacje oparte na misji otwarcie podkreślają, że jej realizacja jest dla nich celem nadrzędnym, a zysk jedynie koniecznym warunkiem, to ich wyniki finansowe – nieco paradoksalnie – budzą zazdrość konkurentów.
Tymczasem niemal cała giełdowa historia Agory to historia powolnego wykrwawiania się. W 2000 roku, kilka miesięcy po wejściu na giełdę, akcje Agory kosztowały ponad 100 złotych. Dziś kosztują nieco ponad 8 złotych.
Kontekst i przyczyny
Dramatyczny apel redaktorów naczelnych „Wyborczej" pokazuje prawdopodobny kontekst i przyczyny tego procesu. Otóż na plecach „Wyborczej" urosła „grupa medialna" – konglomerat, który na swojej stronie internetowej jako pierwszy „segment działalności" wymienia… sieć kin Helios. Adama Michnika – jednego z ostatnich żyjących liderów środkowoeuropejskiej transformacji z 1989 roku i intelektualnych ojców progresywnej Polski – ustawia dziś w założonej przez niego trzy dekady temu gazecie pan Bartosz Hojka – osoba, która szerszą rozpoznawalność niemal w całości zawdzięcza wczorajszemu apelowi redaktorów naczelnych „Wyborczej".
Dalsze szczegóły listu naczelnych dodają smutnych szczegółów do opowieści o technokratycznym molochu, w którym pogoń za „wzrostem" i korporacyjne rozgrywki przysłaniają misję i szansę biznesową, dla której Agora powstała: służenia absolutnie wyjątkowemu społecznemu, cywilizacyjnemu i prodemokratycznemu projektowi, jakim jest „Gazeta Wyborcza".
Dla tych z nas, którzy liczą na dalszy rozwój Polski w stronę wysoko rozwiniętej gospodarki opartej na wiedzy i innowacji, przaśno-folwarczna rzeczywistość Agory przedstawiona w liście naczelnych jest zawodem podobnym do tego sprzed roku, gdy maska nowoczesnej, ultrakreatywnej organizacji spadła z CD Projekt. Ale w tym przypadku stawką nie są oczywiście błędy w grze komputerowej. Przy wciąż niepewnej przyszłości TVN-u silna i niezależna „Gazeta Wyborcza" to jedna z ostatnich cech odróżniających nas od Węgier czy Turcji – aspiracyjnych modeli Jarosława Kaczyńskiego.
Miara społecznej odpowiedzialności zarządu
Zarówno globalne trendy biznesowe, jak i nasz narodowy interes w utrzymaniu szans na odzyskanie demokracji prowadzą do tego samego wniosku: „Gazeta Wyborcza" nie pasuje do grupy zarządzanej przez władze Agory. Synergie między wiodącym demokratycznym dziennikiem a siecią kin czy firmą wynajmującą billboardy są iluzoryczne. List naczelnych pokazuje dodatkowo, że redakcję i korporację dzielą niemożliwe do zasypania różnice w celach, kulturze i wartościach. Zarząd zarzuca redakcji brak woli kompromisu, nie rozumiejąc chyba, że to właśnie pryncypialna bezkompromisowość jest od trzech dekad kulturowym DNA „Wyborczej".
W teorii zarządzania taka sytuacja to klasyczny powód do podzielenia konglomeratu na mniejsze, bardziej spójne części. I to właśnie sugerują naczelni „Wyborczej": ich propozycja wydzielenia „Wyborczej" z grupy jest sensowna i korzystna zarówno dla akcjonariuszy Agory, jak i dla demokratycznej przyszłości Polski.
Zarząd Agory na stronie internetowej podkreśla swoją społeczną odpowiedzialność. Dziś miarą tej społecznej odpowiedzialności, powtórzmy: niestojącej w sprzeczności z interesami akcjonariuszy, jest odwaga przyznania, że rola Agory jako kustosza i protektora „Gazety Wyborczej" dobiegła końca. Tę rolę władze Agory zawsze powinny były rozumieć nie tylko w kategoriach wymogów prawa spółek, ale jako wypełnianie mandatu społecznego zaufania setek tysięcy czytelników i sympatyków „Wyborczej". Tego zaufania dziś odzyskać się już nie da.
Pozwólmy „Gazecie Wyborczej" iść dalej swoją drogą.
Szymon Gutkowski – partner zarządzający w warszawskim biurze globalnej agencji reklamowej i członek zarządu jednej z największych polskich fundacji.
Maciej Kisilowski – profesor prawa i strategii oraz dyrektor naukowy programu Executive MBA dla menedżerów najwyższego szczebla na Uniwersytecie Środkowoeuropejskim w Wiedniu.
śródtytuły pochodzą od redakcji
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. Zrezygnować możesz w każdej chwili.
Dziedzictwo kulturowexD
Jedno tym dziwnym ludkom z Agory się udało - przejdą do "historii". Obojętnie jak rozwiązana zostanie ta sytuacja. Osobiście uważam, że jeśli chcą uratować coś ze swojego, już mocno kulawego honoru, to powinni podjąć decyzję o wydzieleniu spółki "Gazeta Wyborcza".
Panu Adamowi kapitalizm udał się równie dobrze , co Trzeciej Rzeczpospolitej.
Zastosował w Agorze te same metody, które zalecał dla Polski. Obie okazały się katastrofa.
Grzechem pierworodnym NIE- ekonomistów Geremka, Kuronia i Michnika
było powierzenie polskiej gospodarki w ręce oszustów.
Potworna pycha i arogancja !!!
Jest taka anegdotka, jak Churchill poinformował Stalina o niezadowoleniu Watykanu z przejęcia władzy przez Sowietów w części Europy. Stalin spytał "a ile dywizji ma papież?"
Zarząd Agory pewnie policzył dywizje Michnika, ale nie wziął pod uwagę siły wiary w niezależne, uczciwe i jakościowo przyzwoite dziennikarstwo. Co nie dziwi, spece od tabelek nie wiedzą jak ani gdzie wpisać do Excela takie wartości.
Herostrates też przeszedł do historii.
Znowu bredzisz jak pjany.
No proszę jednak zgadza się, Jimmy to dore !
Akcje Agory spadły ze 100 do 8 złotych.
PRL pożyczył za granica 30 miliardów dolarów.
Wyznawcy Balcerowicza pożyczyli 360 miliardów dolarów,
pieniądze zniknęły i nie ma z czego oddać.
a moze idi..to przeczytasz to jeszcze raz
Dobrze, że piszesz, bo na dworze słota, a tu człowiek od rana może się pośmiać i jednocześnie dziwić, że na świecie takie osły są i jeszcze się tym chwalą.
Co brałeś?
Ja też bym chciał?
Pozytywny przykład dyskusji. Więcej takich obrońców wyborczej, a będę miał i Wyborczą i Agorę w przysłowiowej d..pie
Wszechwiedzący Michnik jak trwoga to do czytelników. A ile razy ich pouczał, że na niczym się nie znają. Wyborcza przemija jak Unia Wolności.
porównaj baranie najpierw kursy
a potem dowiedz się na co mogłeś wymienić komuszą makulaturę
a następnie jak wyglądały sklepy
za komuny
bo albo masz sklerozę alboś szczyl
Ludzie! Zróbcie coś na miłość boskom, bo andrzej.rokosz będzie miał Wyborczą w d..pie! Przysłowiowiej do tego!
"Dla mnie prawda leży tam, gdzie stoi Adam Michnik"
Nic dodać, nic ująć!
Strrrraaaaszne...
Pan Adam nie jest szefem Agory i niczego tam nie "zastosował".
A co w tym złego?
miszczu zamieszcz to dziewidztwo u min. QLasa
Piękne
Wie Pan, z żanowaniem się czyta Pańskie oskarżenia. Może prosze się trzymać faktów?
Proszę podziękować: A/ PiSowi; B/ zarzadkowi Agory.
szcz y vincenty...
Michnik jest współzałożycielem Agory.
,, Agora- wikipedia :
Key people
Bartosz Hojka (Executive Chairman)
Adam Michnik (Co-founder)''
Musisz zlustrować tekst jeszcze raz !
,,W 2000 roku, kilka miesięcy po wejściu na giełdę, akcje Agory kosztowały ponad 100 złotych. Dziś kosztują nieco ponad 8 złotych.''
Niszczenie ,, wyborczej ''
wpisuje się w budowanie reżimów faszystowskich na obrzeżu Rosji.
Nasz Największy Sojusznik potrzebuje milionów janczarów,
których użyje jako mięso armatnie podczas inwazji.
20 milionów Rosjan zginęło podczas II Wojny.
Lotysze, Estończycy,Litwini, Polacy, Czesi, Słowacy , Węgrzy, Bulgarzy, Rumuni oraz Ukraińcy
zostaną wykorzystani w roli Waffen-SS , żeby wykrwawić Rosję.
Dyktatura PiS, nieskrępowana obecnością ,, wyborczej'',
przygotuje fanatyczny polski kontyngent.
To nie jest merytoryczne. Usiądź, pomyśl, na pewno się uda. Serdecznie pozdrawiam.
Etam Dżimi, teraz popadasz w taki sam patos i przesadę, jak czerscy, tylko w drugą stronę. Sprawa jest prosta: Wyborcza zgrała się, jak stara płyta. Tzw. "dobre dziennikarstwo" z jej łamów to coraz większy szmelc, w dodatku często gęsto odgrzewany i pełen błędów rzeczowych. Michnikowi i reszcie zaś wydaje się, że będą jak te przysłowiowe świeże bułeczki do końca świata i o jeden dzień dłużej, a tylko zła Agora, PiS i wiatr słoneczny im nie dają.
Jeżeli środowisko GW odejdzie od Agory i stworzy nowy projekt, pójdę za nim i pewnie większość czytelników. Mało tego, można zbudować jeszcze nowocześniejsze i leprze narzędzie do przekazu treści.
Wtedy zarząd Agory poleci i straci nie tyle, że GW, ile też oczy i pójdzie na zieloną trawkę, bo do roboty, to chyba nie bardzo, chyba że znacznie poniżej kwalifikacji.
Na stworzenie nowego projektu to trzeba mieć kapitał. Smutna prawda jest taka, że Agora bez GW poradzi sobie bez problemu, będą sprzedawać hot dogi jak robią to teraz i na czym lepiej się znają.
Kupować należy akcje Agory, a wspierać odlot na dno jej obecnego zarządu na złotym bo skromnym spadochronie.
Tak, ja też chętnie dołożę mój "wdowi grosz".
Wydaje mi się, że sugestia z powyższego artykułu, by oddzielić GW od Agory jest b.sensowna. Gazeta niech idzie swoją drogą, a Agora swoją. Taką Wyborczą trzeba popierać, WYBORCZĄ BEZ AGORY.
Nie ma akcji GW, bo nie ma czegoś takiego jak firma GW. GW to produkt, marka a nie firma.
GW to nietylko produkt czy też marka. GW to symbol demokracji, niezależności jak również wolności społeczeństwa Polskiego po 1989 roku !
Ale w sensie prawnym jest własnością Agory. Trzeba zajrzeć do statutu spółki a potem zastanowić się, czynie kupić udziałów i nie zrobić walnego ;)
Takie społeczeństwo obywatelskie w praktyce.
Teraz mam prenumeratę, ale wcześniej często kupowałam papierową Wyborczą.
Akcje też bym chętnie kupiła chociaż juz od dawna na giełdzie nie gram.
Można od reki założyć firmę ?Wyborcza SA? - oraz wejść z nią na giełdę lub nawet ogłosić emisje akcji prywatnych - sądzę ze mnóstwo ludzi chciałoby mieć akcje Wyborczej . Ja bym chciał
Ja mysle, ze cala redakcja powinna wstac od biurek, pokazac Hojkowi srodkowy palec i zalozyc nowa gazete a my za nimi podazymy. A Agora moze upasc ze swoim Hojkiem.
ja też
Sformułowania nie popieram ale rozumiem!
No to ja się bardzo cieszę, że przekaz zrozumiały, bo zakradła się tam literówka, zupełnie zresztą celowo. : )
Tanecznym krokiem.
na razie tylko jeszcze prosimy!
W podskokach niech wydupca
Tylko bez "uprzejmie"!
O - Krakus :)
Dajże spokój :)
Nie gadajże takich rzeczy, niechże se bajok idzie, ale nie wydupca - krakoską kulturą czeba przykładnie świecić :)
Bez kasy z kin i billboardów Wyborcza pójdzie z torbami.
To jak, startujesz ze zrzutką? Uważasz, że co Agora odda Wyborczą za darmo? Czas się obudzić.
jest tylko jedno "ale" : GW to znacznie więcej niż te 13 % i strata agory będzie znacznie większa i tego właśnie boi się zarząd
Tak. Stwórzmy dla niej oddzielne prawa ekonomii. A tak na marginesie, to wyodrębnienie Wyborczej to świetny pomysł
Ale wyborcza cale lata wszytkim: gornikom, rolnikom, szwaczkom, wciskala ten korporacyjny kapitalizm jakoprogres, a kto sie nie lapie na ten wozek - no to czesc! To co teraz powiedziec Michnikowi i Kurskiemu? Czesc? (Juz nawet nie wpomne o feudalnej arystokrakcji w GW, ktora chce miec wiecej praw, urlopow i zarobkow).
Kapitalizm korporacyjny nie wklucza niezależności Wyborczej - tylko trzeba chcieć.
i niech wezma WO z tymi bilbordami
Wielu zapłaci za Wyborczą. Jest tego warta. A Panów z Zarządu Agory nie znam. Dla mnie mogliby nie istnieć.
I dziennikarkach.
Ja czytam tylko dla Sroczyńskiego i Rozwadowskiej
Poza cienką jak d... węża Wielowieyską nie mam jakichś większych antypatii. Uwielbiam p. Beatę Maciejewską z dodatku wrocławskiego.
..i Wielowieyska, Kublik&Kublik, Cieśliński... -chyba nie ma sensu dalej się rozdrabniać. Szereg ludzi, których czytamy od lat. :)
Nie ze wszystkimi się zgadzamy, nie wszystkie teksty nam się podobają - jednak mnogość poglądów i opinii jest zaletą.
Sroczyńskiego od dwóch czy trzech lat nie ma w Wyborczej. Nie mógł się dogadać z neoliberalnym betonem w GW i przeszedł do gazeta.pl. To jest właśnie jedno z "genialnych" posunięć zarządu Agory, że czytelnicy kompletnie nie rozróżniają tych dwóch redakcji.
Gadomski, Maziarski, Wielowieyska, piewcy neoliberalnego kapitalizmu którzy budzą się teraz z ręką w nocniku.
Ja też chętnie kupię parę akcji albo dołożę się do uwolnienia Wyborczej spid Agory
Dla wsparcia Wyborczej i dla idei państwa demokratycznego.
A Agorze życzę smacznego popkornu!
Nie możesz kupić czegoś, co nie istnieje. Wykup markę GW od Agory to będziesz mógł z nią zrobić, co ci się żywnie podoba. Takie są święte prawa własności?
Odnoszę się do artykułu, którego najwyraźniej nie przeczytałeś.
No ale jaki jest problem aby zrealizować marzenia redaktorów? Przecież jest wolność gospodarcza. Niech wyjdą na rynek, założą swoją gazetę z nazwą, która nie będzie stała w kolizji z marką należącą do Agory i upublicznią nową firmę na giełdzie. Z takim know-how to przecież dla nich bułka z masłem.
Niech wezmą kredyt i zmienią pracę :)
Dokładnie tak !
Rozumiejąc oczywiście, że nie chodzi tylko o szyld. Ale całe dziedzictwo i ludzi, którzy ją tworzą.
Och, to nagle kapitalizm jest be, kiedy to oni nas, a nie my ich? xD
... nie, kapitalizm nie jest be, to brak solidności i uczciwości jest be.
Gdzie jest ten rzekomy brak solidności i uczciwości?
W ...ujowym prowadzeniu gazeta.pl, kiepskich wynikach finansowych na przestrzeni wielu lat i chęci pożarcia GW bo wychodzą na prostą pomimo braku reklam rządowych i spółek sprzyjających PiS...
Tak, to jest najgorsze - jak ktoś przychodzi na gotowe i chce czerpać korzyści, zaprowadzać swoje porządki nie licząc się z tymi, którzy stworzyli coś dając temu swoją twarz. Bo ja choć jestem nowy wiem lepiej i z niczym ani nikim liczył się nie będę.
Na jaką prostą? Wyborcza jak była deficytowa, tak jest.
Agora dokładała z kina?,
a moze z własny dochodów zarządu.
Ale kto do nich dokradał.?
Ujowe są wyniki, bo taki jest od dłuzszego czasu produkt, czyli giewu. Problem w tym, że Nadredaktor za bardzo wierzy we własną zajebistość, by to pojąć.