Szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk
LIST OTWARTY
Misją Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych utworzonego w 1991 roku jest:
- zapewnienie należnego szacunku i honoru oraz pomocy i ogólnej opieki Osobom zasłużonym dla niepodległości kraju;
- upowszechnianie tradycji walk o suwerenność i niepodległość Polski.
Niżej podpisani, będący działaczami opozycji antykomunistycznej, a w przypadku Ryszarda Kułakowskiego także ofiarą reżimu komunistycznego, oświadczamy, że decyzja szefa Urzędu pana Jana Józefa Kasprzyka o nadaniu tzw. Marszowi Niepodległości rangi uroczystości państwowej w dniu 11 listopada 202I roku odebrała nam należny szacunek i honor jako osobom mającym swój wkład w obalenie komunizmu. Zrównała bowiem nasze ówczesne działania kierowane odwagą i patriotyzmem do poziomu nacjonalistycznych wyskoków Roberta Bąkiewicza, jego popleczników i manipulowanych przez nich środowisk wznoszących hasła rasistowskie, homofobiczne, wzywające do agresji w stosunku do obywatelek i obywateli własnego kraju – pragnących wspólnoty i wzajemnego szacunku.
Ponieważ sprzeniewierzył się pan misji Urzędu, na czele którego pan stoi, wzywamy pana do złożenia rezygnacji z zajmowanego stanowiska i przeproszenia za zniewagę zasłużonych osób, podopiecznych Urzędu, a także innych obywateli RP.
Z głębokim smutkiem:
Maria Magdalena Kułakowska-Mróz odznaczona honorową odznaką opozycji antykomunistycznej
Ryszard Kułakowski odznaczony Krzyżem Medalu Wolności i Solidarności oraz Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. Zrezygnować możesz w każdej chwili.
Czy teraz ktokolwiek ośmieli się zaprzeczyć opowieściom o udziale Polaków w Zagładzie ? O pogromach, urządzaniu się w pożydowskich mieszkaniach, pod pożydowskimi piernatami ? O zacieraniu śladów, po ludziach wydanych na śmierć ? I Sprawiedliwi z Yad Vashem tylko świadczą o tym, ze jako naród jesteśmy zwyczajnie tacy sami jak inni - dobrzy i podli, szlachetni i tchórzliwi, bohaterscy i zeszmaceni. I nie ma co udawać Chrystusa Narodów.