Plebiscytu, który władza nazywa "obroną suwerenności", uniknąć się nie da - decyzja p. Przyłębskiej właśnie go rozpoczęła. Trzeba mu - podobnie jak innym polskim problemom - stawić czoła. Polacy chcą przynależności do Unii Europejskiej. Należy ich spytać, czy chcą dalszych rządów ekipy, która z pogwałceniem prawa polskiego i międzynarodowego wyprowadza nas z Unii - piszą Obywatele RP w liście do Donalda Tuska.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Panie Przewodniczący,

Obywatele RP będą w niedzielę na pl. Zamkowym w Warszawie, odpowiadając na Pańskie wezwanie. Odpowiemy na nie, jak odpowiadaliśmy zawsze. Mamy nadzieję, że będziemy tam stać w wielkim tłumie. To kolejna chwila próby, być może najważniejsza. Nie chcemy się zastanawiać, czy stanowisko członków instytucji zwanej Trybunałem Konstytucyjnym to jest już wyjście Polski z Unii Europejskiej, czy może jeszcze niezupełnie, podobnie jak nie chcemy rozważać, czy złowrogi wrzask „śmierć wrogom ojczyzny" i ludzie umierający pod lufami funkcjonariuszy z polskim godłem na mundurach jest już faszyzmem, czy tylko krokiem w jego stronę.

Jak zawsze, tak i tym razem, nie chcemy okolicznościowych przemówień – chcemy działać realnie.

 Po sześciu latach rządów PiS wiemy dobrze, że wyrażanie sprzeciwu niczego nie przynosi, że nawet zmiany sondażowych notowań nie skłaniają tej władzy do zachowań przyzwoitych ani choćby racjonalnych.

Czytaj także: Zostajemy w Europie! Cała Polska protestuje przeciw wyrokowi pseudotrybunału

 Oczekujemy ogłoszenia obywatelskiego referendum w odpowiedzi na kryzys. Obywatele powinni w nim zażądać ustąpienia władz odpowiedzialnych za złamanie polskiej konstytucji i międzynarodowego traktatu wyznaczającego polską rację stanu.

 O tym, że referendum unijne jest trudne w obecnych polskich realiach, wiemy aż nadto dobrze. Wzorzec ustanawia tu niesławne referendum brytyjskie. Jednak Brytyjczycy w referendum z Unii wystąpili – odwrotnie niż Polacy, których z Unii wypisuje się właśnie „tylnymi drzwiami".

Plebiscytu, który władza nazywa „obroną suwerenności" uniknąć się nie da – decyzja p. Przyłębskiej właśnie go rozpoczęła. Trzeba mu – podobnie jak innym polskim problemom – stawić czoła. Polacy chcą przynależności do Unii Europejskiej. Należy ich spytać, czy chcą dalszych rządów ekipy, która z pogwałceniem prawa polskiego i międzynarodowego wyprowadza nas z Unii.

 Wniosek w tej sprawie powinien zostać złożony z zachowaniem wymogów wciąż obowiązującego prawa. Jeśli ten wniosek odrzuci sejmowa większość – bo wiemy, że takie referendum może być niesłusznie uznane za niekonstytucyjne – referendum powinno zostać przeprowadzone z zaangażowaniem tych samorządów, na które da się liczyć i siłą społecznej samoorganizacji. Bez niej nie zdołamy osiągnąć w Polsce niczego. Wygrać wyborów – też nie.

 Wyraźniej i mocniej niż najliczniejsze nawet demonstracje referendum wyrazi jasną wolę obywateli i obywatelek. Da społeczną legitymację działania. Również wobec tych współobywateli, którzy w wyborach głosują inaczej niż my – na przykład więc wobec tych 10 milionów ludzi, którzy ostatnio oddali głos na Andrzeja Dudę.

 Żądamy również realnej walki o prawa człowieka, bo Unia Europejska to przede wszystkim prawa człowieka.

Oczekujemy realnej pomocy ludziom na granicy, oczekujemy realnej walki o prawa kobiet i prawa mniejszości seksualnych.

 Twardo oceńmy rzeczywistość. To nie czas na hasła, okrzyki i rytualny lament o złej władzy. To czas na działanie, które dawno już powinno zostać podjęte.

#zostajemywEuropie

Listy@wyborcza.pl

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem
    Tę władzę trzeba jak najszybciej obalić, każdy dzień zwłoki to nie tylko miliony euro kar, za które płacimy z naszych podatków, ale przede wszystkim współudział w przestępczej działalności PiSu. Tolerując tę władzę, traktując ją jak normalną (gdy bezprawnie zmienia ustrój Polski), którą można zmieniać tylko w drodze wyborów, stajemy się współwinni bezprawia. Gdy patrzysz się bezczynnie jak bandyta okłada ofiarę odpowiadasz karnie za nieudzielenie pomocy, jeśli ta ofiara umiera, jesteś współwinny jej śmierci. To proste i wiesz o tym. Polska jest ofiarą PiSu. Stoimy i bezczynnie się temu przyglądamy od 6 lat. Polska już z trudem łapie oddech, tak jak niedawne ofiary pisowskiej policji. Rodaku ocknij się i zacznij działać zanim będzie za późno!
    już oceniałe(a)ś
    52
    0
    Tak, czas najwyższy, aby opozycja zaczęła proponować skuteczne rozwiązania, które zatrzymają destrukcję kraju. Płaczliwi politycy, z których każdy widzi tylko własny interesik nie są nam do niczego potrzebni. To nie jest zabawa, to gra o wszystko.
    już oceniałe(a)ś
    53
    1
    Referendum i proste pozytywne pytania. Popieram i chętnie się włączę.
    już oceniałe(a)ś
    46
    0
    Jest to jakiś sposób, na uniknięcie przemocy, choć sądze, że wcześniej , czy później zadecyduje ulica :( dużo zależy, jak wielu rozsądnych ludzi zostało w służbach i przedewszystkim od determinacji obywateli. Ukraina pokazała, że się da.
    @tommywolf
    Nie ma takiej opcji. Ta wladza juz wielokrotnie pokazala ze ma w nosie obywateli. Ba! Poslow ma za nic, vide witkowanie glosowan. Wiec zadne referendum nie da nic, poza strata czasu. Kij w reke i na barykade. Watpie zeby ktos w sluzbach lub armii poszedl za ulicą. Oni sa spacyfikowani do najnizszego poziomu szeregowca. Poza tym po to jest WOT aby w razie czego, pilnowal tylkow pisu. Wiec zostaje tylko uliczna walka
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Dobry ppmysł. Jak podpisze się pod referendalnym wnioskiem kilka a może i więcej milionów Polaków, to odrzucenie tego przez więlszość sejmową obnażył całkowicie intencje władzy. Nie będzie wymówki. Ciekawe, jak wtedy zachowa się niejaki Kukiz, piewca i orędownik demokracji bezpośredniej? To też będzie test dla tego pożal się boże polityka. Dla wielu innych zresztą też. Na pisiorów, bielanowców i popłuczyny po gowinie nie ma co liczyć. Wszak szli do władzy z hasłem, że do władzy nie idzie się dla pieniędzy i coś im nie wyszło. No to Tusku do roboty! Nie oglądaj się na filozofującego Kosiniaka i cwaniaczka Czarzastego. Dogadaj się z Hołownią i wio! Pomysł genialny w swej prostocie, bo prostujący wiele spraw, żal to spaprać,
    @nabuchdonozor
    "..obnażył całkowicie intencje władzy."

    Hehe, ty masz zaplon. Przeciez te intencje sa znane od 2015 roku, zaczelo sie od nieopublikowania wyroku TK... Co jeszcze wg ciebie trzeba udowadniac? Wszystko jest jasne. Ta wladza boi sie tylko PIĘŚCI! Wiec te pięść trzeba jak najszybciej przylozyc do ich buziek...
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    @nabuchdonozor
    Przepraszam, z kim się ma dogadać??? Ma gadać jak "dziad do obrazu"? Człowieku ogarnij się, ten gwiazdor już pokazał w czasie wyborów prezydenckich z kim chce zawierać koalicję i nie była to koalicja z opozycją.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Wywieśmy wszędzie unijne flagi - na masztach, balkonach, oknach. U mnie już jedna powiewa.
    już oceniałe(a)ś
    15
    0
    Każda czara, kiedy kapie w końcu się przeleje.
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    Kluczowe osoby nie powinny były nigdy stawać w sterówce, a już na pewno co najmniej od roku być usunięte od każdej decyzyjnośći i każdymi sposobami prawnymi. Zupełnie nie rozumiem na co Polska czeka. Lubi to czy jak? Na pełną anarchię i wariant drzewno - latarniowy? To może być przypadek medyczny masochizmu, syndromu społecznego takiego typu, bo przecież nie lenistwo. Nikt świadomie samobójstwa nie przeprowadza mając na przyszłość plany, wychownie dzieci, rodziny i niczym nie będąc przymuszany.
    już oceniałe(a)ś
    8
    0