Narodowy Program Szczepień, który wystartował 27 grudnia, jest podzielony na cztery etapy. Według pierwotnych założeń w etapie 0 mieli zostać zaszczepieni pracownicy służby zdrowia. W II fazie osoby poniżej 60 lat mające choroby przewlekłe.
Obowiązująca jeszcze w styczniu lista uwzględniała 17 przewlekłych schorzeń, które zwiększają ryzyko ciężkiego przechorowania COVID-19.
20 stycznia plan uległ zmianie. Osoby z chorobami przewlekłymi trafiły do I etapu, jednak lista schorzeń została poważnie ograniczona. Znajdują się na niej obecnie "osoby urodzone po 1961 r. z następującymi stanami zwiększającymi ryzyko ciężkiego przebiegu COVID-19: dializowane, z chorobą nowotworową w trakcie leczenia do roku, licząc od dnia ostatniej hospitalizacji do dnia podania pierwszej dawki szczepionki przeciwko COVID-19, w trakcie przewlekłej wentylacji mechanicznej lub po przeszczepieniu komórek, tkanek i narządów".
Choruję na autoimmunologiczny zespół niedoczynności, choruję też na cukrzycę i od roku właściwie nie opuszczam domu, bo zdaję sobie sprawę, że nawet 30 proc. cukrzyków zakażonych COVID-19 umiera. Na szczęście mogę pracować zdalnie, ale pojęcia nie mam, jak długo to jeszcze potrwa.
Z powodu mojego stanu zdrowia dziecko nie chodzi do przedszkola, nie widzi dziadków, którzy nadal pracują. Żyjemy w wykańczającym stanie permanentnej izolacji.
Po niezliczonej ilości telefonów na infolinię 989, GIS, NFZ, KPRM i do Ministerstwa Zdrowia ustaliłam, że za kolejność szczepień odpowiada Departament Innowacji Ministerstwa Zdrowia. Dzwoniłam do nich 1024 razy, odebrali 14 razy i ostatni telefon zakończył się poinformowaniem mnie, że nie planują w tej chwili priorytetowych szczepień dla osób z cukrzycą.
Osoby z cukrzycą są szczepione priorytetowo w USA i większości krajów UE. Bardzo proszę o jakąkolwiek pomoc z lobbowaniem ministerstwa. Mnie zaczyna już brakować sił.
czytelniczka
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Wszystkie komentarze
Empatyczny wpis. Rzadkość. Pozdrawiam, trzymajcie się.
Motherly, dobrze, że piszesz takie słowa! Ja też pozdrawiam Mamę z cukrzycą! Trzymaj się Kobieto, zapewne już tej izolacji mniej niż więcej. Mnóstwo zdrówka!!!
Oj jakże mnie to wykończa.
Słownik ortograficzny PWN uznaje "wykańczać" za formę poprawną.
To prawda, ale może nie ma warunków/ NIe ma tu mowy o ojcu, więc jeśli autorka listu jest samodzielną matką, to nieprędko coś się zmieni.
W sensie oddać komuś małe dziecko na rok albo dłużej?
Wejdź też do poradni zdrowia psychicznego.
WYBORCZA, przestań publikować takie debilne listy.
Debilne jest raczej proponowanie osobie mającej 30% szans na śmierć, żeby się tym nie przejmowała i nie starała się chronić.
Każdy ma taką szanse na zachorowanie, każdy. Izolacja w domu pogłębia stan chorobowy, trzeba być nienormalnym żeby dziecku coś takiego urządzić. Psychiatra potrzebny.
Gorzkie ale prawdziwe. Pół godziny ruchu dziennie pozwala pozbyć się cukrzycy, ale trzeba się zmobilizować zamiast nad sobą użalać.
bzdura
Ale ona nie napisała,że ma typ 2
Co za piramidalna bzdura! I oczywiscie napisal cos takiego lekarz diabetolog z wieloletnim doswiadczeniem?! A nie, zaraz, to tylko zwykly polski troll. Ile srebnikow wpadlo tym razem od miłościwie nam panujących?
toteż nie było DO NIEJ tylko co do zasady
co do czego bzdura? żeby szczepić ludzi z cukrzycą typu I ?
czy bzdurą jest by szczepić chorych z cukrzycą typu I ? Pytanie za 1 grosz..
Prawda, niewygodna dla leniwych pacjentów