Wodzisław Śląski: teraz szczepimy tylko 70+
Chciałem "podziękować serdecznie" Ministerstwu Zdrowia, urzędnikom wszelkiej maści na "bardzo sprawną organizację szczepień".
Pokrótce opiszę swoją, a raczej rodziców, sytuację: mamy z żoną pod opieką 80-letnią mamę, 84-letnią teściową i 88-letniego teścia. 2 stycznia 2021 r. poprzez internetowe konto pacjenta zarejestrowałem, a raczej wydawało mi się, że to zrobiłem, mamę i teściów na szczepienie przeciw COVID-19.
Nie otrzymałem żadnego potwierdzenia rejestracji. Co kilka dni sprawdzałem na ich indywidualnych kontach, czy nie ma potwierdzenia szczepienia. Dopiero 3 lutego pojawiła się informacja, że 13 stycznia wystawiono im skierowania na szczepienia, ale w odległych Tarnowskich Górach i Katowicach. Tymczasem wszyscy mieszkają w Wodzisławiu Śląskim, czyli w przeciwległej części woj. śląskiego. Skontaktowałem się więc z najbliższym punktem szczepień w Wodzisławiu Śląskim, a jest ich w sumie dwa (słownie dwa) na blisko 50-tysięczne miasto. Rejestratorka wyjaśniła, że lista zapisów i lista rezerwowa jest zapełniona i najbliższego terminu szczepienia mogę się spodziewać dopiero za sześć miesięcy, gdyż aktualnie szczepione są osoby 70+.
Paranoja, bo przecież zarówno matka, jak i teściowie są grubo po siedemdziesiątce. Rozumiem, że brakuje szczepionek.
Pytam się więc: po co wszyscy płacimy horrendalne składki zdrowotne potrącane nam z góry? I czy naprawdę nie można było uniknąć tego potwornego chaosu z organizacją szczepień?
Emil Karkowski
Warszawa: Nie mam siły, nie wiem gdzie
Mam 77 lat, jestem po operacji kręgosłupa, nie byłam w stanie stać w kolejce oczekujących na zapisy na szczepienie przeciwko COVID-19, zrobiłam to telefonicznie w terminie przeznaczonym dla mojego wieku. Uzyskałam informację, że w Warszawie nie ma już szczepionki i odezwą się może w kwietniu (wtedy będę miała już 78 lat!), Tymczasem znajomym, którzy zapisali się 3 lutego w Szpitalu Południowym na warszawskim Ursynowie, wyznaczono termin szczepienia na 26 lutego!
Nie mam siły, nie wiem gdzie... Czuję się w tym nie tylko zagubiona, ale też niepotrzebna... JAK MOŻNA SENIOROM ZGOTOWAĆ TAKI LOS?!
Wasza Czytelniczka
Piszcie: listy@wyborcza.pl
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. Zrezygnować możesz w każdej chwili.
Trzeba było do tego projektu zaangażować ludzi z doświadczeniem i pomysłami.
Był na to czas - minimum pół roku.
Ale jak się powierza takie zadania ludziom "po uważaniu" i najważniejsze żeby mieli odpowiednie koneksje polityczno-towarzyskie to taką katastrofą się to kończy.
Ale jak ludzi kompetentnych z doświadczeniem kiedy stoi cała kolejka wygłodzonych krewnych i znajomych królika. A TVP i tak ogłosi sukces. Ci, co się nie załapią, to na pewno sami sobie są winni.
To nie jest "po uważaniu". To jest lansowanie Narodowego Koordynatora na.... Na kogo?
Wiesz co? I tak jak rozmawiam z tymi "seniorami" to nadal ślepo popierają PIS.
Mnie Kaczyński nie oszukał. Wiedziałem, jakich "fachowców" mają już po pierwszych rządach PiSu.
Kraków. 74 lata. Choroba nowotworowa płuc. POCHP. I inne. NA IKP - brak propozycji w Krakowie. Pojawiają się w: Krynicy, Ludźmierzu, Nowym Targu - po godzinie 18-ej. Podróże kształcą. Noclegi na dworcach - też??
Krajowy Program Szczepień! Zjezdzisz cały kraj, to (może) się zaszczepisz!
Tych, co NIE głosowali na kaczą bandę mi żal. Tym co zagłosowali jak klechy kazały.... no cóż, łzy nie uronię.
Znowu wszystkich do jednego worka? To u naszych wykształconych obywateli obowiązuje rasizm? Rasa panów, urzędników, przedsiębiorców i emerytów?
Pamiętaj i ty będziesz kiedyś emerytem i też mają cię ludzie opluwać?
Nie wszyscy głosowali na PiS, 50% społeczeństwa nie głosowało na PiS. Nawet jeśli byli wyborcami PiS, to czy teraz należy im się takie traktowanie? PiS dzieli, my przestańmy.
Chodzi o to że zagłosowali dwa razy, a za 3 lata pewnie trzeci raz.