W różnych mediach pojawiają się materiały dotyczące skandalicznej transakcji Ministerstwa Zdrowia z panem Izdebskim z firmy E&K. Autorzy zwykle podają sumaryczną wartość tego „kontraktu”, a kwoty są różne, bywa 160 milionów ( jak w artykule Wojciecha Czuchnowskiego ), ale czytałem też o sumach wyższych, nawet przekraczających 200 milionów. Niezmieniona pozostaje kwota, której firma nie zwróciła pomimo niewywiązania się z umowy na dostarczenie 1241 sztuk respiratorów. Dostarczyła jedynie 200, które okazały się martwymi pudłami bez gwarancji serwisowej, odpowiednich przewodów przyłączeniowych, gwarancji producenckich.
W żadnym z artykułów nie znalazłem prostego wyliczenia, ile wart był jeden „martwy” respirator, który został dostarczony. A kwota jest oszałamiająca.
Przyjmując, że Ministerstwo Zdrowia przelało awansem na konto E&K 160 milionów złotych (jak podaje to Pan Wojciech Czuchnowski w artykule w GW z 1 lutego 2021 roku), a czeka na zwrot 70 milionów, podczas gdy otrzymało od E&K 200 sztuk złomu o nazwie „respirator”, oznacza to (160 mln minus 70 mln = 90 mln), że za owe 200 sztuk zapłacono 90 000 000 zł, co oznacza, że za jeden respirator firma E&K policzyła sobie, a Ministerstwo Zdrowia (czyli my, podatnicy) zapłaciło uwaga - 450 000 zł (czterysta pięćdziesiąt tysięcy złotych).
Adam M. Janicki
Czekamy na Wasze listy: listy@wyborcza.pl
Materia³ promocyjny partnera
Materia³ promocyjny partnera
Materia³ promocyjny partnera
Wszystkie komentarze
W³a¶cicieli kont, na które pieni±dze trafi³y, ³atwo ustaliæ...
W pañstwie PiS nie jest ³atwo ustaliæ kto za co wzi±³ dziêki tzw. tarczom.
Niech by tak ma³y przedsiêbiorca bez uk³adów towarzyskich z pis-uarami nie zap³aci³ jakiejkolwiek daniny w urzêdzie skarbowym b±d¼ ZUS-u to komornik ju¿ dawno zlicytowa³ by ca³y maj±tek a d³u¿nik wyl±dowa³ w uzdrowisku z zakratowanymi oknami jako z³odziej okradaj±cy pañstwo pis.
Nic. Ona wziê³a sobie sama, tak z przezorno¶ci, aby jej kolesie nie wydymali.