Wybory odbywały się w sposób zdalny - obrady trwały dwa dni.
W ostatnich tygodniach wiele osób zastanawiało się, czy dojdzie do zmiany władz warszawskiej adwokatury, a przede wszystkim, czy przegra ubiegający się o kolejną kadencję dziekan Mikołaj Pietrzak.
Dla wielu prawników i zwykłych obywateli jego reelekcja jest gwarancją walki o utrzymanie niezależności adwokatury, w tym tajemnicy adwokackiej oraz determinacji w ochronie praw człowieka.
Wczoraj Mikołaj Pietrzak dostał 2121 głosów, kolejna kandydatka o połowę mniej (1117), a przedstawiciel „Silnej adwokatury” niecałe trzy razy mniej (807).
Do Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie dostało się bardzo dużo prawników zaangażowanych w niesienie pomocy demonstrantom, a jedna z takich prawniczek - mec. Agnieszka Helsztyńska - została prezeską sądu dyscyplinarnego.
W marcu odbędzie się krajowy zjazd adwokatury, na którym zostaną wybrane władze Naczelnej Rady Adwokackiej.
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Wszystkie komentarze
Tatusiowi się nie udało zatruć umysłu pana mecenasa. Na szczęście.
Innym kandydatom Wyborcza nie dała szansy. Myślę więc, że uzasadnione są gratulacje dla Wyborczej, że jeszcze daje radę przepychać swoich ludzi na rozmaite stanowiska. Proponuję na łamach akcję obsadzania samorządów uczniowskich.
To by miało znaczenie w otwartym plebiscycie. Jakoś wątpię, żeby samorząd zawodowy adwokatów sugerował się tekstem w gazecie
TVP za to obiektywnie zaprezentowała Wszyskich kandydatów?
Być może. Ale czy redakcja Wyborczej tak uważa? Zważywszy, że ma swoje feministki, lewicę, liberałów kontra niesłusznym feministkom, lewicy, liberałom wszystko jest możliwe, skoro nawet wpływu na przyznanie nagród literackich nie Wyborcza nie potrafi sobie odpuścić.
Nie chodzi o to, co uważa Wyborcza, ale co uważa samorząd. Jakieś takie to żółcią pisane.
Ci inni mogli się np. zareklamować w telewizji RT.
Cieszymy się, że Wyborcza ma taki wpływ na umysły i serca Polaków.:-))))