Do tej pory myślałem: jakoś to będzie, kiedyś się odmieni. Teraz zaczynam się bać, bo widzę, że może być tylko jeszcze gorzej.
Na przykładzie szturmu na Kapitol zrozumiałem, do czego może doprowadzić infantylna, narcystyczna i populistyczna władza. Taką właśnie mamy w Polsce. Ona, podobnie jak jak Donald Trump, wierzy tylko w to, co chce usłyszeć - że jest najlepsza, jedynie słuszna, popularna.
Władza nie pokazuje się na pogrzebach ofiar pandemii. Pozuje tylko przy nowych respiratorach i pustych łóżkach na Narodowym.
Podział Polski na "my" i "oni" to mechanizm obronny władzy, która nie radzi sobie z krytyką. Zamiast postępować racjonalnie i brać pod uwagę także negatywne informacje, narcystyczna władza woli je odrzucać. Brak umiejętności radzenia sobie z problemami prowadzi do zaprzeczania ich istnieniu.
Kiedy sądy odrzucają ponad 90 procent policyjnych wniosków o ukaranie mandatem, władza próbuje teraz zmienić prawo, tak żeby obywatel nie mógł odmówić przyjęcia mandatu i zażądać rozpatrzenia sprawy przez sąd. Władza nie zamierza przyjąć do wiadomości, że sama stanowi wadliwe prawo.
Ta władza dba o siebie i nie przygotowuje systemu na problemy, bo nie chce ich zauważać. Może się więc zdarzyć, że po narcystycznym dziecku przyjdzie cyniczny despota. I nie będziemy jedynym krajem, w którym do tego dojdzie. Po takich rządach nie będzie już czego naprawiać.
Rafał Niedzielski
Piszcie: listy@wyborcza.pl
Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej
Nieograniczony dostęp do serwisów informacyjnych, biznesowych,
lokalnych i wszystkich magazynów Wyborczej.
Pracujesz u Morawieckiego?
*Zerem
Te wszystkie pisowskie cyrki prawne odbiją się niezłą czkawką, bo precedens już został poczyniony. Wystarczy z niego tylko skorzystać.
Ten proces trwa u nas już wiele lat. Przywódcy dysponują na dodatek karnym wojskiem, które skanduje identyczne uzasadnienia dowolnych głupot natychmiast po ich ogłoszeniu.
W trakcie śpiewania się przepoczwarzał? W trakcie?
Widziałeś chociaż ten film?
To była przenośnia. Nie zrozumiałeś?
doskonała scena... mam to na telefonie jako dzwonek..żeby mi przypominał do czego doprowadzili narodowi socjaliści..
Podstawą - wolne sądy, niezależni sędziowie. Jak jest to ważne, można było zaobserwować w ostatnich tygodniach w USA. Nawet sędziowie wybrani z woli Trumpa stanęli po stronie prawa i demokracji.