Tak jak w 1993 r. parlament odebrał kobietom prawo do decydowania, ignorując ponad 1,5 mln podpisów pod referendum, tak parlament winien jest je przywrócić
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Autorka jest dyrektorką Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny

Wbrew wątpliwościom dr. Andrzeja Machowskiego nie mam kłopotu z rozumieniem, jakie znaczenia przypisywane są przerywaniu ciąży, kto je przypisuje i jakie ma intencje. Niemniej ważniejsze jest to, że wielu ludzi nie ma świadomości, że są to narracje oparte na fałszywych przesłankach, w szczególności w kontekście praw człowieka. Dlatego zależało mi, aby nie pozostawiać wątpliwości: aborcja jest realizacją praw człowieka zgodnie z międzynarodowymi standardami praw człowieka. Potwierdzają to nie tylko same akty prawa międzynarodowego czy stanowiska poszczególnych organizacji eksperckich działających na rzecz tych praw, ale również ustawodawstwa krajów respektujących i chroniących prawa człowieka.

Polska jest jedynym dużym krajem Europy z tak restrykcyjnym prawem, które dodatkowo jest kompletną fikcją. Każdy, kto twierdzi, że aborcja nie jest realizacją praw człowieka, albo intencjonalnie wprowadza innych w błąd, albo pokazuje swoją ignorancję. To, że ktoś jest przeciwny przerywaniu ciąży, nie zmienia faktu, że aborcja jest realizacją praw człowieka.    

Co do trybu liberalizacji prawa antyaborcyjnego pożądane jest właśnie głosowanie w parlamencie. Tak jak w 1993 r. parlament odebrał kobietom prawo do decydowania, ignorując ponad 1,5 mln podpisów pod referendum, tak parlament winien jest je przywrócić. W ramach Społecznego Komitetu Inicjatywy „Legalna Aborcja bez Kompromisów” obecnie trwają prace nad projektem ustawy przywracającym prawo do aborcji. Projekt ten będzie odzwierciedlał realne potrzeby społeczeństwa w dostępie do aborcji i zmieni obecne ustawodawstwo, które nie tylko ogranicza prawa człowieka, ale i nie jest respektowane w placówkach publicznej ochrony zdrowia, czyli nie działa.  

Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.pl

Nie widzę podstaw twierdzenia dotyczącego odsunięcia w czasie liberalizacji obecnego prawa antyaborcyjnego w przypadku braku referendum. Z kolei co do sprzeciwu wobec referendum wśród tzw. środowisk kobiecych, to sprzeciw ten uważam za całkowicie zrozumiały i oczywisty.

Z jednej strony jest kwestia poddawania pod plebiscyt prawa poszczególnych osób do własnego ciała i życia, co − jak już powinno być jasne − nie mieści się w standardach demokratycznego państwa, które z definicji respektuje prawa człowieka.

Z drugiej strony jest potencjalny brak wiążącego charakteru referendum.

Z trzeciej zaś − zagrożenia ze strony zmasowanej manipulacji w debacie publicznej. Przeciwnicy wyboru, zarówno po stronie obecnych władz naszego kraju, jak i organizacji fundamentalistycznej, skrajnej prawicy, dysponują ogromnymi funduszami i doświadczeniem w szerzeniu manipulacji i dezinformacji.

Jako Federacja staramy się reagować na te manipulacje w przestrzeni publicznej, ale nie jesteśmy w stanie być wszędzie. Przykrym przykładem może być tu wymyślone przez fundamentalistów pojęcie aborcji eugenicznej. Nie ma czegoś takiego, nie istnieje, ale to nie przeszkadza mediom nawet głównego nurtu w używaniu tego pojęcia i udostępnianiu swojej przestrzeni fundamentalistom. Skoro rzetelni dziennikarze z poważanych redakcji ulegają takim manipulacjom, to jak można się dziwić, że ludzie, którzy nie mają czasu dogłębnie zajmować się tematem aborcji, również im wierzą. W szczególności że te narracje podają im także ci rzetelni dziennikarze z poważanych redakcji.

Nie podzielam również opinii dr Andrzeja Machowskiego dotyczącej ewentualnego ignorowania kwestii aborcji przez przyszły parlament. Sądzę, że największe protesty od czasu transformacji ustrojowej w Polsce nie pozostawiają złudzeń naszej klasie politycznej.

22 października 2020 roku skończył się czas ignorowania zdrowia i bezpieczeństwa osób w ciąży i generalnie polskich rodzin w tym zakresie. Dzisiejsza opozycja, która w przyszłości będzie sprawować władzę w Polsce, z pewnością ma już tego świadomość. Tzw. kompromis z 1993 roku jest już niechlubną przeszłością dla jego twórców.

.
.  Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl

Raptem wczoraj opublikowane zostały wyniki kolejnego sondażu potwierdzającego, że nie ma powrotu do fikcyjnego kompromisu. To społeczeństwo zażąda od polityków zmiany prawa. Jako osoba, która codziennie interweniuje w szpitalach ze względu na łamanie obecnego prawa, bardzo się z tego cieszę. Dziś, po wielu latach swoją wolność i godność wywalczyło społeczeństwo Argentyny. Jestem przekonana, że i my je odzyskamy, tą samą drogą.

Warszawa, 30.12.2020 r.
---
Piszcie: listy@wyborcza.pl

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem
    Dokładnie tak. W...c dziadersi, którzy kobietom zgotowali piekło i klęczą przed klerem.
    @exxxx2015
    Tylko... JAK? Jak to zrobić, w kraju, w którym 50.3% kobiet zagłosowało na Dudę?!
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Świetny tekst!
    I tego się trzymajmy - praw człowieka, które są niezbywalne pod żadnym pozorem i prze nikogo nie mogą być ograniczane.
    już oceniałe(a)ś
    60
    3
    Tak się kończy oddawanie władzy religijnym fundamentalistom, w dodatku skrajnie cynicznym, którzy wysłużyli się wydmuszką Trybunału Konstytucyjnego.

    Trzeba przeczekać tę jesień średniowiecza, protestować głośno i wybrać ekipę, która przywróci nas do grona krajów rozwiniętych, bo dzisiaj już tylko towarzystwo Salwadoru i Nikaragui zostało.
    @tmeu
    Przeczekać to można życie.
    I tak poczęte ukończyć daremnie.
    już oceniałe(a)ś
    9
    0
    @tmeu
    Nie ma czasu na przeczekiwanie.
    już oceniałe(a)ś
    10
    0
    Referendum jest zasadne, gdy istnieje konieczność wytyczenia jednej drogi dla wszystkich. Wtedy decyduje większość. Referendum jest również zasadne, przy różnych drogach, gdy któraś z nich narusza interesy ta drogą nie zainteresowanych. Wtedy tych innych należy zapytać, czy się na to godzą. Ale tylko tych innych. To jest realizacja demokracji. Natomiast odwoływanie się do woli większości, w sprawach ich nie dotyczących - to DEMOKRATURA - czyli dyktatura większości!!! Nie możesz tak robić - bo moja religia, moje poglądy - na to nie pozwalają. Manipulanci milczą - ale w konstytucji jest art. 47 stanowiący" Kazdy ma prawo do ochrony życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia ORAZ DO DECYDOWANIA O SWOIM ŻYCIU ŻYCIU OSOBISTYM" !!!!!!!!! TK - tej regulacji nie dostrzega - bo TK został powołany po to - aby orzekać że władza ma zawsze rację - niezależnie od tego co stanowi konstytucja.
    @brokrak
    obcny pseudo-TK to co najwyżej robi kotlety nadprezesowi; o interpretacji prawa nie ma najmniejszego pojęcia; kiepska magister, której nawet na aplikacji nie chcieli dorwała się do pseudowładzy i sra na Konstytucję, byle jej mężusiowi nie odebrano tłustej pensyjki za kolaborację
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    @brokrak
    No bo jak to może być, że ktoś nie podziela jedynych słusznych poglądów kościółka, no jak?!
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    W pełni się zgadzam.
    już oceniałe(a)ś
    41
    1
    To jest chyba oczywiste, ale w takim razie Kobiety powinny inaczej głosować, a M.Lempart wejść do parlamentu
    @A.B.C.
    Kto dał ci prawo pouczać innych ludzi co powinni/powinny robić?
    już oceniałe(a)ś
    2
    9
    @A.B.C.
    Próbowała już swoich sił w polityce.
    już oceniałe(a)ś
    2
    2
    @A.B.C.
    Ktos prosił o poradę w tej sprawie?
    już oceniałe(a)ś
    3
    1
    @mkk17
    I została wykiwana przez Pana Biedronia.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @A.B.C.
    50.3% kobiet za Dudą.... Super....
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Machowski nadal nie rozumie, ze jako mezczyznie nie wypada nawet mowic o referendum, bo nigdy nie bedzie skazany na pieklo, na bycie obywatelem 3. kategorii, na ubezwlasnowolnienie, odarcie z podmiotowosci.
    Koniec piekla Polek, to jest sprawa powrotu do cywilizacji, a nie swiatopogladu. Prawa kobiet, rowniez lub zwlaszcza te reprodukcyjne to jest kwintesencja podmiotowosci, wolnego wyboru i wolnej woli.
    Prawa reprodukcyjne zawsze sa wymiarem ucywilizowania spoleczenstwa, wiec legalna ABORCJA - TU i TERAZ! Bezwarunkowo!
    Tylko w Polsce niestety, udało się wmówić kobietom, że aborcja na żądanie jest radykalnym rozwiązaniem. Prawa kobiet to prawa podstawowe, prawa czlowieka, o ktorych juz dawno sie nie dyskutuje, bo zostaly uznane przez cywilizacje europejska za wartosci obowiazujace.
    Polki zasluguja na takie same prawa jak wszystkie inne Europejki i nikt nie ma prawa im tych praw odmawiac! Jaka jest demokracja, kiedy odbrane zostaly Polkom prawa czlowieka? Odbane prawa do decydowania o wlasnym ciele, zdrowiu i zyciu.
    Obecmie w calej Europie aborcja na zadanie do 12tyg jest dopuszczalna, legalna i zgodna z prawami podstawowymi nie tylko w laickich Czechach, ale w krajach chrzescijanskich, czesto w wiekszosci katolickich - w Austrii, Belgii, Bulgarii, Chorwacji, na Cyprze, w Czechach, Danii, Estonii, Finlandii, Francji, Grecji, Hiszpanii, Holandii, Irlandii, na Islandii, Litwie, w Luksemburgu, na Lotwie, w Niemczech, Norwegii, Portugalii, Rumunii, na Slowacji, w Slowenii. Szwajcarii, Szwecji, na Wegrzech i we Wloszech. Poza UE w Wielkiej Brytanii, rowniez w Serbii, Montenegro, Macedonii Polnocnej, Bosnii i Hercogowinie, Kosowie, Albanii, Turcji. Moldawii, na Bialorusii, Ukrainie, w Rosji.
    PRAWA KOBIET TO PRAWA PODSTAWOWE, PRAWA CZLOWIEKA!!!
    PRAWA PODSTAWOWE NIE PODLEGAJA ZADNYM REFERENDOM!!!!!!!!!
    @style
    "legalna ABORCJA - TU i TERAZ! Bezwarunkowo!"

    Jak? Wiem, to kłopotliwe pytanie, ale unikanie odpowiedzi (choćby we własnej głowie) nie przybliża do celu.
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    @jac_l_w
    Na początek wypisując dzieci z religii np.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @style
    Bez referendum na zmianę prawa poczekasz sobie jeszcze z kilkanaście lat. Trzeba myśleć realistycznie, a nie życzeniowo.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Szanowna Pani Krystyno, szczerze mówiąc, nie wiem, na czym opiera Pani swój optymizm w kwestii głosowania w Sejmie. Żaden sondaż ani prognoza nie pozwala przewidywać, by po wyborach większość w parlamencie zdobył obóz chcący tzw. aborcji na żądanie do 12 tygodnia ciąży. Raczej spodziewać się można ograniczonej liberalizacji przepisów i powrotu do jakiejś formy "kompromisu aborcyjnego". Oczywiście chciałbym, żeby Pani oczekiwanie się spełniło, ale nie widzę do tego przesłanek. Pozdrawiam
    @wojciech.maziarski
    Lubimy sobie życzyć, zawsze czegoś przeciwnego to tego, co robimy.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @wojciech.maziarski
    Wlasnie przypomnial mi sie felieton redaktora o starym sporze o aborcje z 2018r. Teraz jednak nastapila zmiana swiadomosci spolecznej, przez co zmienily sie paradygmaty. Nie ma powrotu do piekla Polek.
    Po wyroku trybunalu Juli Przylebskiej, katapultującym Polskę z cywilizacji, nie tylko europejskiej, społeczeństwo obywatelskie się obudziło. Najwieksze protesty społeczne od 30 lat, nawet jeśli rządzacy próbują pałką teleskopową, gazem i tajniakami protesty unicestwić, to nic juz nie będzie tak jak bylo. Nowego oswiecenia, determinacji kobiet, mlodziezy, rozwoju spolecznej swiadomosci ani zamordyzm, ani upadle autorytety dzidersow i dziaderek Schetyny, Rzeplinskiego, Materskiej-Sosnowskiej etc nie powstrzymaja.
    Oswiecenie dotarlo juz nawet do Tuska, do Brukseli, choc jedynie z obawy uznania za dziadersa, ktora spowodowala przelamanie wlasnego szowinizmu. Pozuje z Marta Lempart w maseczce z symbolem Strajku Kobiet. Opowiada sie za lberalizacja zakazu aborcji, ktorej bedac premierem byl przeciwnikiem, mimo iz jako posel w 1993r glosowal przeciwko zakozowi - czysta ironia. Oby tym razem poglady jego pozostaly na stale po jasnej strony mocy. Wielu z obawy przed steplrm dziadersa, tez przejdzie za jego przykladem na jasna strone mocy. Trzaskowski juz przeszedl.
    Oby predzej niz pozniej, jasnosc oswiecila ten kraj.
    już oceniałe(a)ś
    12
    1
    @style
    Co do stempelka dziadersa, to część polityków będzie rzeczywiście przed nim uciekała. Ważniejsze jednak, jak ten stempelek przyjmą szarzy dziadersi. Czy stojąc przed urną wyborczą pomyślą sobie, że dziewczyny miały rację prosząc, żeby wypie...li, czy może raczej zechcą ich racje co najmniej olać, bo na przykład nie lubią być lżeni?
    już oceniałe(a)ś
    0
    4