W sobotę 28 listopada, kiedy przypada 102. rocznica uzyskania w Polsce praw wyborczych przez kobiety, Polki ponownie będą protestować na ulicach i walczyć o swoje prawa.
"Znów walczymy z systemem, który odmawia nam podstawowych praw. Nas i naszych sojuszników spotyka w tej walce policyjna, państwowa przemoc - Kaczyński, przestraszony wicepremier od bezpieczeństwa, wysyła na nas zamaskowanych członków jednostki antyterrorystycznej, żeby nas gazowali i bili. Policja porywa ludzi z demonstracji, bezprawnie zatrzymuje, bezprawnie legitymuje" - czytamy na stronie wydarzenia "W imię Matki, Córki i Siostry" na Facebooku.
- W 102. rocznicę naszej niepodległości idziemy w imię nas wszystkich - my, wnuczki tych, które wystukały sobie tę niepodległość parasolkami. W imię solidarności, której bardzo potrzebujemy. W imię solidarności, którą możemy i chcemy się podzielić - dodają działaczki Strajku Kobiet.
Pod tym hasłem mogą też protestować nie tylko kobiety, ale też np. osoby protestujące w obronie wolności mediów (po ostatnich bezprawnych interwencjach policji wobec dziennikarzy).
- Zobaczymy, jak zachowa się policja - mówi Marta Lempart.
Organizatorki przypominają, że dotychczas żaden z policjantów bezprawnie oddelegowanych do zabezpieczania demonstracji nie odmówił wykonania rozkazu.
W Warszawie marsz zacznie się o godz. 15 na rondzie Dmowskiego.
Protesty odbędą się też w innych miastach, w niektórych pod komisariatami „policji partyjnej, bo już niepaństwowej”. W piątek po południu zaplanowanych było na Facebooku ponad 30 wydarzeń pod hasłem "W imię matki, córki, siostry - przeciwko przemocy policji".
We Wrocławiu na Placu Wolności o godz. 15 w sobotę ma odbyć się manifestacja pod hasłem "Patriarchat wyp....ć".
W Toruniu o godz. 14.30 przy pomniku Józefa Piłsudskiego rozpocznie się spacer upamiętniający wywalczenie praw wyborczych przez Polki.
W Poznaniu na Placu Wolności od godz. 17 zaplanowany jest protest "Blokujemy, strajkujemy i w UE zostajemy!".
W Radomiu na Placu Jagiellońskim od godz. 18 zaplanowana jest manifestacja pod hasłem "Walczymy nadal o nasze prawa!".
Organizatorki wydarzenia piszą na Facebooku: "Kurski się boi i dostał ochronę, przed domem Bąkiewicza stoi policja, Kaczyński chroni się za armią policji. TYLKO KOBIETY SIĘ NIE BOJĄ!".
W Tarnowie demonstracja zaczyna się o godz. 18. "W Tarnowie mamy wiele kobiet - to OBYWATELKI, siostry, przyjaciółki, matki, córki, babcie, które chcą żyć w państwie demokratycznym, opartym na równości, tolerancji, gdzie kobieta ma prawo wyboru" - napisały organizatorki.
"Nasze prababki nie dały się zastraszyć! My też się nie damy!" - deklarują inicjatorki spaceru upamiętniającego rocznicę wywalczenia praw wyborczych w Bielsku Białej. Początek o godz. 16. na placu Bolesława Chrobrego.
W kilku miastach demonstracje odbędą się też w niedzielę. Protesty zaplanowane są m.in. w Ostrowcu Świętokrzyskim, Szczawnicy i Zabrzu.
W poniedziałek manifestacje mają odbyć się m.in. w Gdyni i na Podhalu.
We wtorek we Lwówku Śląskim.
Pełen spis wydarzeń znajduje się tutaj:
Prawa wyborcze Polki uzyskały na mocy dekretu o ordynacji wyborczej do Sejmu wydanego przez Józefa Piłsudskiego. W pierwszym artykule stanowił, że "Wyborcą do Sejmu jest każdy obywatel Państwa bez różnicy płci". W siódmym artykule dekretu zapisano, że do Sejmu wybierani są wszyscy obywatele i obywatelki państwa posiadający czynne prawo wyborcze.
Posłanki pierwszy raz zasiadły w ławach sejmowych w 1919 roku. Konstytucja marcowa z 1921 roku podtrzymała postanowienia Piłsudskiego.
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Wszystkie komentarze
Zrobimy to! 40 rocznica Solidarności.
Strajki generalne, to można było robić za komuny. Teraz na takie numery chętnych się nie znajdzie..
Czego? Hahahahaha. "Solidarność", to największe oszustwo drugiej połowy XX w. w Europie. O koryto chodziło, a głupi robol dał się nabrać, jak dziecko.
Mówi się strajk generalny ale przecież nie chodzi o prywatną gospodarkę.Wystarczy że stanie co państwowe, komunikacja, poczty, urzędy, transport, szkoły itd.
wypie...j!
Strajk kobiet jedyną skuteczną opozycją.