Drodzy, zainspirowana przez Ewę Błaszczyk, z którą znamy się z opozycji ulicznej, wysyłam list, który napisałam do pana Piotra Szczęsnego po jego akcie samospalenia.
Piszcie: Listy@wyborcza.pl
Drogi Panie Piotrze,
"Jestem do głębi poruszona Pana ofiarą całopalną w intencji obudzenia nas, wszystkich Polaków. Poczułam, że zrobił to Pan z miłości do Polski, bo tak bardzo pragnął, żebyśmy my szarzy ludzie połączyli się w sprawie wolności, którą Pan kochał ponad wszystko.
Natychmiast zobowiązałam się, że zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby ta ofiara nie była daremna, żeby wypełnić Pana testament. Zastanawiałam się intensywnie, co chciał nam Pan przekazać: Co to znaczy, że "jeszcze nie jest za późno", do czego "Obudźcie się?"
I pojawiła się wizja, że Pana przesłanie może połączyć zwykłych szarych ludzi w Polsce. Nie jest jeszcze
za późno! Jeśli odpuścimy naszą nadzwyczajność w imię zwyczajności, naszą elitarność w imię solidarności ze wszystkimi zwyczajnymi ludźmi, to może być pierwszy krok do zjednoczenia w sprawie odzyskania naszej wolności. Możemy uszanować nasze różnice, a jednocześnie poczuć to, co nas łączy: jakie potrzeby, pragnienia, wartości, są nam zwykłym, szarym obywatelom bliskie i wspólne...
Jest Pan jak Piotr – skała, opoka – kamień węgielny naszej solidarności w sprawie wolności! Poczułam impuls, żeby powołać debatę powszechną pod hasłem: budujmy społeczeństwo obywatelskie!
Powołałam Pana Piotra Szczęsnego patronem debaty obywatelskiej: "Polska-Wspólnota Wolnych Ludzi". Poczułam, że kiedy obudzimy się i podejmiemy to wezwanie to tak:" Jak Feniks z popiołów Szary Człowiek odrodzi się w nas żarliwym sercem wolności..." Wiem, że nam Polakom będzie trudno teraz usiąść przy jednym stole.
Nie chcę żyć w opozycji do rzeczywistości
Chcę jednak wierzyć, że pozytywny, twórczy potencjał obywatelski, połączony z pragnieniem wolności jest ogromny i ma szansę przezwyciężyć destrukcję, zniewolenie i
przemoc. Wierzę w budowanie społeczeństwa obywatelskiego, w którym każdy czuje się wolny w kształtowaniu własnego życia, a jednocześnie zaangażowany jest w budowanie społeczności wokół takich wartości, jak więzi międzyludzkie, szacunek dla inności, otwartość na różnorodność kulturową, religijną, seksualną, współodczuwanie, wymiana i współpraca.
Można w debacie zadać podstawowe pytania: Czego pragniesz dla: siebie, swojej rodziny, swojej gminy, społeczności lokalnej, dla Polski… Wysłuchać ludzi w całym kraju i na tej bazie budować projekt, który będzie wychodził naprzeciw prawdziwym ludzkim potrzebom…"
Szary Człowiek. Piotr Szczęsny. Trzecia rocznica samospalenia. Plakat działaczki. Szary Człowiek. Piotr Szczęsny. Trzecia rocznica samospalenia.
Debatę obywatelską realizowałam w ramach spotkań grupy opozycyjnej z prof. Marcinem Matczakiem, a potem w ramach KORD – KONGRES OBYWATELSKICH RUCHÓW DEMOKRATYCZNYCH.
Jestem psychoterapeutką, ale czuję się starą aktywistką społeczną, która przeżyła fatalne skutki dwóch systemów totalitarnych: nazizmu i komunizmu i dlatego wybrała pracę ze sobą i z ludźmi. Nie chcę żyć w opozycji do rzeczywistości.
Chcę afirmować wartości, które służą życiu. Chcę, żebyśmy wbrew zamierzeniom władzy, ocalili nasze człowieczeństwo. A co czyni nas człowiekiem? Świadomość i zdolność do miłości we wszystkich jej obliczach: współodczuwanie, szacunek, życzliwość, wdzięczność, uważność, gotowość niesienia pomocy, otwartość, umiejętność tworzenia więzi...
Najbardziej zależy mi na budowaniu polskiej wspólnoty wokół wartości wspierających życie i rozwój... i dlatego tu jestem.
Czekamy na Wasze listy, opinie, komentarze. Piszcie: Listy@wyborcza.pl
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. Zrezygnować możesz w każdej chwili.
Cyba w trakcie zatrzymania krzyczał, że chciał zabić Jarosława Kaczyńskiego i powystrzelać pisowców. W toku śledztwa okazało się m.in., że Ryszard C. w latach 2004 - 2006 był członkiem Platformy Obywatelskiej i miał przy sobie listę z nazwiskami innych polityków PiS.
Po roku śledztwa Cyba został skazany. Sąd uznał, że działał z motywacji zasługującej na szczególne potępienie i kierował się motywami politycznymi. Wymierzył mu jednostkowe kary dożywotniego więzienia zarówno za zabójstwo Rosiaka jak i usiłowanie zabójstwa Kowalskiego.
Zapomniałeś o Adamowiczu ? A winie tego, który zrobił "zamach"(przez głupotę)
w Smoleńsku - prawie 100 osób - i za to dostał dzięki Dziwiszowi Wawel !!
Tych dwóch "małych" można uważać za fanatycznych wariatów.. A ten"mądry"..(?)
Jak sam to powiedział ? Spieprzaj ?. ( na Powązki ).
Przepraszam, że "nie na temat" - ale propolski(?) nie pierwszy raz
prowokuje - "wschód i zachód" to ssanie dla "propolskiego"..
Miał tam dziadków ?
A ty, trollu ps. propolski, kiedy przestaniesz bić żonę i katować dzieci?
Co wspólnego ze samospaleniem Piotra Szczęsnego ma opisywany przez ciebie mord polityczny? Przeciw temu właśnie protestował Szary Człowiek: przeciw nietolerancji, przemocy, szczuciu jednych na drugich. Jeśli uważasz, że przestępstwo popełnione przez Ryszarda Cybę jest w jakiś sposób bardziej odrażające niż zabójstwo prezydenta Gdańska Adamowicza, to się bardzo bardzo mylisz. Każda zbrodnia, czy to motywowana politycznie, ideologicznie, finansowo etc. jest zawsze zbrodnią. I jest złem. To że ktoś zamordował kogoś z obozu politycznego PIS nie może byc przecież usprawiedliwieniem przestępstwa popełnionego z kolei na polityku opcji przeciwnej. Otrzaśnij się człowieku.
Dyskutowanie z tym człowieczkiem to jak mówienie do obrazu lub rzucanie grochem o ścianę.
Szkoda czasu.
Nie gadać z idiotą - to go uwiarygadnia.
Polska była wspólnotą niewolników. Teraz stanowią 23% naszego społeczeństwa.
Mysle, ze w "kulturze" konsumpcjonizmu coraz mniej znane bedzie haslo: wolnosc, rownosc, prawa czlowieka. Bedzie tylko: ja, mnie, moje, mi, o mnie...
Jedyne co chyba może tę sytuację zmienić, to zmiana sposobu kształcenia, przez wprowadzenie lekcji logiki w szkołach.
Opisaną przez Ciebie sytuację mogą zmienić przede wszystkim treści płynące z codziennych "Wiadomości". To "dzięki" nim są tak znakomicie zaimpregnowani. Pociechą jest to, że młodzi tego klamstwa i jadu płynącego stamtąd nie słuchają.
Sporo w tym racji i nadzieja, że młodzi są rozsądniejsi od starych, dających się indoktrynować szalbierzom i kombinatorom.
Co zatem - nie robić nic? Jak będziemy marudzić, że się nie uda, to się na pewno nie uda.