Matce licealisty nie podobają się obostrzenia sanitarne, które wprowadziła dyrektorka w tym roku szkolnym.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Witam, jestem matką dziecka, które uczęszcza do jednego z liceów w Lublinie. Bardzo nie podobają mi się  obostrzenia, które nałożyła pani dyrektor na uczniów w nowym roku szkolnym.

Dzieci muszą nosić maseczki na lekcjach. To nie do pomyślenia, by funkcjonować przez tak długi czas, czasem siedem godzin zajęć, w maskach. Dzieci naprawdę się męczą. 

Uczniom nie można również zmieniać miejsc, wychodzić na przerwy (chyba że do toalety).

Siedzenie na miejscu tyle godzin może narazić dziecko na urazy kręgosłupa.

Prosiłabym o interwencję w tej sprawie, może gdy dojdzie to do szerszego grona osób, ktoś decyzyjny zareaguje.

czytelniczka

Czekamy na Wasze opinie, komentarze. Piszcie: listy@wyborcza.pl

Czytaj także o nauczaniu lekcji religii

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem
    O późnych nastolatkach pani mówi "dzieci". No i że się tak męczą tym siedzeniem i kręgosłup rujnują. Droga pani. Kiedy jako nauczyciel licealny wypuszczam ich z sali na przerwę, natychmiast siadają na podłodze korytarza z telefonem. A kiedy wracają do domu, siadają przed komputerem na wiele godzin. Czy pani może przestać trząść się nad swoim dzieciątkiem i pozwolić mu dorosnąć, nawet jeśli nie zawsze jest to przyjemne?
    @Osha
    Ale tu chodzi o noszenie maseczki przez 7 godzin ci może być niezdrowe. Dodatkowo pewnie taki dyskomfort negatywnie wpływa na zdolność skupiania się na zajęciach.
    już oceniałe(a)ś
    13
    39
    @polak__pl
    Powiedz to hirurgom, to tak ci się nie muszą skupiać.
    już oceniałe(a)ś
    29
    8
    @wendyp
    Chirurdzy raczej nie siedzą w maskach non stop godzinami codziennie. Zachowanie ostrożności jest konieczne, ale istnieje jakaś granica, gdzie możemy mówić o przesadzie. W liceum mojego dziecka maseczki obowiązują wszędzie poza siedzeniem w ławkach na lekcji.
    już oceniałe(a)ś
    8
    16
    @wendyp
    Porównanie niedojrzałego często nastolatka do dorosłego zarabiającego na życie w ten sposób raczej mnie nie przekonuje. Poza tym chirurg zmienia maseczkę co operację. Nie chce mi się wierzyć żeby dzieci zmieniały maseczki co lekcję. Są oczywiście alternatywy w postaci przyłbic, to wydaje się sensownym zamiennikiem maseczki, bez tych wszystkich potencjalnych skutków ubocznych w przyszłości związanych z długotrwałym jej używaniem.
    już oceniałe(a)ś
    8
    16
    @polak__pl
    Operacja nie trwa 45 minut
    już oceniałe(a)ś
    13
    4
    @mari_mar
    Są operację trwające dłużej, ale częściej operuje się np pęcherzyki żółciowe niż skomplikowane wady serca. Poza tym tu nie chodzi o to żeby porównywać dorosłego człowieka z nastolatkiem siedzącym w klasie.
    już oceniałe(a)ś
    2
    7
    @_sparrow_
    Chrurdzy musza byc w maskach czesto kilkanascie godzin dziennie.
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    Otóż powiem pani, jako lekarz pracujący na sali operacyjnej, że to jest do pomyślenia żeby przez wiele godzin funkcjonować w masce i zapewniam, że synusiowi nic się nie stanie.
    @zbigkir123
    Dziekuje za ten komentarz.
    już oceniałe(a)ś
    29
    1
    @zbigkir123
    Ale zazwyczaj lekarze zmieniają maski co operację i rzadko który pracuje cały dzień w tej samej masce. Pewnie, że zdarzają się operacje trwające kilka godzin, ale to nie jest normą. Poza tym co innego dorosła osoba a co innego dzieci. Nie sądzę żeby noszenie maseczki nie wpływało na umiejętność skupiania się. W wyniku powstającej szybko wilgoci i w konsekwencji szybkiego mnożenia się grzybów i bakterii inhalowanie się kilka godzin takimi "dodatkami" nie wyjdzie dzieciom na zdrowie.
    już oceniałe(a)ś
    9
    29
    @polak__pl
    A ktoś nakazał chodzenie cały czas w tej samej maseczce? Przecież można zmieniać?
    już oceniałe(a)ś
    28
    2
    @logoutxyz
    Nie wierzę w to że dzieci będą przynosić kilka maseczek dziennie przez cały tydzień. Ja mógłbym sobie na to pozwolić, ale myślę że sporo rodziców nie byłoby na to stać. Lepsze w tym wypadku byłyby przyłbice.
    już oceniałe(a)ś
    6
    13
    @polak__pl

    Ale kto nakazuje, aby w niewłaściwy sposób używać masek? Jeśli będą nosić przez wiele dni brudną maskę jednorazową, to chyba oczywiste, że nie jest to korzystne dla zdrowia. Oszaleć można od tych absurdalnych protestów. Żyjemy w XXI wieku i mamy wręcz nieograniczony dostęp do informacji, a mimo to nawiedzone rozhisteryzowane matki zamiast uczyć odpowiedzialności wolą teorie spisku i epatowanie skrajnym egoizmem.
    już oceniałe(a)ś
    18
    2
    @ravnescar
    Tu raczej chodzi o to, że nie jest korzystne dla zdrowia noszenie kilka godzin tej samej maseczki. Szczególnie w kontekście dzieci. Ale patrząc na komentarze to rodxi did pytanie, kogo tu obchodzi interes dzieci... ;)
    już oceniałe(a)ś
    2
    8
    Biedny synuś.. męczy się. Z respiratorem będzie mu wygodniej...
    @cskatarzyna
    Jakaś mało rozgarnięta kobiecina, żeby o licealistach (minimum piętnastolatkach, a kto wie, czy synuś już się dowodem osobistym nie legitymuje) pisać per "dzieci". A i z polszczyzną nienajlepiej, choć nikt jej nie kazał w młodości w maseczce na lekcjach siedzieć - "Uczniom nie można również zmieniać miejsc".
    już oceniałe(a)ś
    9
    2
    Proszę pani, ja również nie lubię nosić maseczki/ przewlekła opturacyjna choroba płuc/, ale są przyłbice!
    już oceniałe(a)ś
    55
    3
    Proszę mu kupić przyłbicę.
    @halice1
    Przyłbice nie chronią tak dobrze jak czyni to maseczka.
    już oceniałe(a)ś
    6
    1
    @M.K.Zet
    Są jakieś badania? Serio pytam, bo właśnie czekam na dostawę przyłbicy dla dziecka. Zważywszy przenikalność założyłam, ze przyłbica to coś co chroni nie tylko ciebie ale tez mnie... Hmmm...
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    @M.K.Zet
    Maseczka nie ma chronić noszącego, tylko pozostałych. Pamiętajcie o tym. Poza tym jej zadaniem nie jest 100% ochrona nikogo. Wprowadzenie szerokiego nakazu używania maseczek ma spowolnić roznoszenie się wirusa. Jak w pokoju pełnym ludzi 1 osoba będzie chora, to po jednym dniu (bez maseczek) zarazi np. 10 innych osób, a po dniu w maseczkach, tylko 2. I tyle. Niemniej jednak, skoro w przypadku chodzenia do szkoły, ta osoba chora będzie mogła codziennie zarażać te dwie osoby :) to po kilku dniach różnica zniknie. Dlatego uważam, że maseczki w klasie (gdzie spotykają się w zasadzie te same osoby) to przesada - zwłaszcza ze względu na powodowany dyskomfort, a maseczki na korytarzu - na którym spotyka się dużo osób - są OK.
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    No fakt, gorsza od maseczki jest już chyba tylko bomba atomowa ;) Ludzie, ogarnijcie, się, zaakceptujcie rzeczywistość, noście te maseczki, a będzie mniej zakażeń i wszyscy będą szczęśliwi. Ale Polaczek zawsze czuje się uciskany, mamy to chyba we krwi...
    @serenada
    Nikt nigdzie jeszcze nie udowodnił że noszenie jakichś maseczek zabezpiecza przed zarażeniem. wymuszanie ich noszenia to wyraz bezradności i frustracji polityków i gości typu prof. Simon.
    już oceniałe(a)ś
    3
    18
    @Darek
    Nie ciebie ona ma chronić, a innych przed tobą. Czyli jednak coś dają.
    już oceniałe(a)ś
    14
    2
    @Darek
    Podasz link do przeprowadzonych badań, które mówią, że maseczki nic nie dają?
    Jak na razie paplasz. Jeśli podasz link, na 100% przeproszę za "paplanie"
    już oceniałe(a)ś
    8
    1
    @M.K.Zet
    To podaj gdzie jest udowodnione że dają. Pewne jest że powodują infekcje dróg oddechowych, jeśli będą używane długo, uszkodzenia dróg oddechowych mogą być nieodwracalne. I kto tu bardziej paple ?
    już oceniałe(a)ś
    3
    6
    @Darek
    Skarbeńku, stawiasz tezę - udowodnij jej prawdziwość. Nie każ adwersarzowi udowadniać tezy przeciwnej. Podstawy dyskusji. A wszak do dyskusji jest forum dyskusyjne, n?est-ce pas?
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    @Darek
    TY paplasz jak baba w dawnym maglu!!!
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Hmmm...mam ciezko chorego ojca, ktorym sie zajmuje. Dlatego wlasnie imijam szerokim lukiem matki z dziecmi i mlodziez szkolna. To bedzie teraz wylegarnia.
    @madlena
    Ale w maseczkach to też by była wylęgarnia...
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    nie chcę nosić maseczki = chcę kogoś zarazić, hivem też by chciała żeby jej dziecko zarażało? są przyłbice chociażby, jak ta matka walczyła o to, żeby były w szkole pleksi między ławkami albo jakakolwiek organizacja nauczania zmniejszająca ryzyko zakażeń? no tak, to już ją nie obchodzi.
    już oceniałe(a)ś
    24
    3