Społeczeństwo Białorusi niech będzie dla nas wzorem i napędem do działania.
Nasza opozycja jest słaba i skompromitowana, niepotrafiąca obronić demokratycznego porządku. To od ruchu obywatelskiego zależy, czy będziemy się jeszcze latami godzić
na łamanie praworządności i wolności obywatelskiej. Zastanówmy się, w czym Polska, członek porządku prawnego UE, nie różni się niczym od Białorusi Łukaszenki. Musimy sobie ciągle uświadamiać i przypominać, że żyjemy w kraju, w którym:
- obywatele są prześladowani i aresztowani za poglądy
- media publiczne wspierane miliardami stają się rządowe
- prezydent i partia rządząca łamią konstytucję
- nie wykonuje się wyroków Trybunału Konstytucyjnego
- zmienia się prawo wyborcze dwa miesiące przed wyborami
- nie ma trójpodziału władzy
- sędziowie mają dyscyplinarkę, jak w PRL-u
- prezes Trybunału Konstytucyjnego je obiady z prezesem partii rządzącej
- prokurator stanu wojennego zostaje sędzią Trybunału Konstytucyjnego
- służby specjalne są upartyjnione
- na czele prokuratury stoi polityk partii rządzącej
- upolityczniona prokuratura odmawia śledztwa w sprawie biznesu prezesa partii rządzącej
- upolityczniona prokuratura gnębi polityków opozycji
- prezydent homofob ułaskawia partyjnego kolegę
- urzędujący prezes NIK-u jest kryminalistą
- premier uwłaszczał się na majątku Kościoła
- rodzina urzędującego ministra zdrowia robi interesy w czasie pandemii
- głosuje się podwyżki dla polityków w czasie ich kadencji
- wpływowy ksiądz, akolita władzy, dostaje z budżetu milionowe dotacje
- opozycja w Sejmie jest upokarzana
Polska. Potrzebny jest nowy ruch obywatelski.
Jak długo będziemy się godzić na bycie "kanaliami, mordercami, gorszym sortem, komunistami i złodziejami, chamską hołotą"?
Jak długo jeszcze palec Lichockiej będzie nam pokazywał, jacy jesteśmy mali, bezsilni, bierni, upokorzeni i durni? Jeśli opozycja - mając tyle argumentów w ręku - nie jest w
stanie wytłumaczyć od pięciu lat społeczeństwu, że jesteśmy już po części Białorusią; jeśli instytucje UE mogą tylko formułować zalecenia i prośby jako reakcję wobec panującego bezprawia - potrzebny jest zryw obywatelski i nowa "Solidarność".
Obywatele, nie bądźmy "ciemnym ludem", przestańmy tylko komentować i narzekać, wyartykułujmy publicznie nasz sprzeciw i manifestujmy.
Zobaczymy, czy prezes Kaczyński "będzie wykorzystywał wszystkie środki, jakie przynależą państwu", jak groził w przypadku niezorganizowania niekonstytucyjnych wyborów. Jako demokratka czuję palący wstyd i rosnący bunt. Nie bądźmy obojętni.
Jak stworzyć nowy ruch obywatelski? Czekamy na wasze listy, komentarze, opinie. Listy@wyborcza.pl
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. Zrezygnować możesz w każdej chwili.
Minusującym, jak rozumiem, zwolennikom tezy, że w Polsce mamy Białoruś, do przeczytania zadaję dwa teksty.
ht tps://wyborcza.pl/7,162657,26221060,przez-chwile-myslalem-o-samobojstwie-przeciez-nie-mozna-nie.html
ht tps://wyborcza.pl/7,75399,26219948,rozebrali-nas-do-naga-bili-i-ponizali-tak-sluzby-lukaszenki.html
WYBORY BYŁY FAŁSZOWANE NA MIARĘ MOŻLIWOŚCI PARTII jedynie słusznej ,,,nie trzeba inteligencji ,,żeby zdobyć trochę więcej głosów ,,, i to jest fakt
Chyba niewłaściwie oceniasz minusy pod twoim postem. One nie śwadczą o tym, że ludzie uwazają, że w Polse jest Białoruś. Każdy post, który można streścić zdaniem "Polacy nic się nie stało" byłby tak samo zminusowany.
A gdzie ja coś takiego napisałem? Gdzie ja w ogóle napisałem coś, co mogłoby być usprawiedliwieniem dla PiSoli?
po pierwszym zdaniu można dalej nie czytać.
Nie zrozumiałeś? Wynik głosowania w Polsce jest pochodną głosów oddanych. Jaśniej nie potrafię.
Każdy lider dupa kiedy leni kupa.
lider to nie wszystko. Potrzebni są jeszcze niezadowoleni ludzie. A tego u nas na lekarstwo.
12 lipca 1/3 spoleczenstwa (10 milionow wyborcow) wybralo grilla, piwko, wakacje...
To nie opozycja jest leniwa.
To, co nas odróżnia od Białorusi, to podział społeczeństwa niemal 50/50. OK, może proporcje są jak 60/40 na korzyść opozycji - nieważne, przynajmniej 30-40% jest z obecnej władzy zadowolona. Przy takim układzie nie ma miejsca na strajk generalny.
Polska powinna podążać śladem rewolucyjnej Korei Północnej. A gdy już osiągnie wyznaczony cel, zasłuży na miano prawdziwej wyspy wolności i demokracji. Prawda towarzyszu?