Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy czekała na odpowiedź z Ministerstwa Zdrowia w sprawie prośby o respiratory dla kilkudziesięciu szpitali, którym fundacja sama nie jest w stanie pomóc.
W liście do ministra Łukasza Szumowskiego szef WOŚP Jerzy Owsiak tłumaczył, że mimo starań Orkiestra nie może kupić zamówionych 37 respiratorów. Ich producent nie nadąża z produkcją i w tej chwili nie zrealizuje zamówienia.
Owsiak poprosił więc, by resort przekazał oczekującym na sprzęt placówkom respiratory z puli słynnych wielkich zakupów od handlarza bronią. Zasugerował, by ministerstwo podzieliło się częścią pięćdziesięciu urządzeń zgromadzonych w magazynie Agencji Rezerw Materiałowych w Lublińcu, które w czerwcu trafiły do Polski jako element kontraktu wartego 200 mln zł ze spółką E&K.
"To zaledwie cząstka tego ogromnego zakupu, którego dokonaliście. I jeśli tylko paleta, na której jest 50 respiratorów została już rozpakowana, mógłby Pan bardzo pomóc szpitalom, które dostały od nas złą wiadomość" - napisał w liście.
Dziś przed południem Owsiak podał na Facebooku, że resort zgodził się pomóc.
"Ministerstwo Zdrowia poprosiło o adresy szpitali, dla których chcieliśmy kupić respiratory - 37 sztuk dla 33 placówek. Dostarczą urządzenia ze swoich rezerw - zapewnił sam Pan Minister. Właśnie wysłaliśmy je mailem na ulicę Miodową" - napisał.
Na razie nie wiadomo, z jakiej puli będą to respiratory. Według najnowszych informacji TVN24 respiratory zgromadzone w Lublińcu, zanim trafiły do Polski, przeszły długą drogą. Najpierw w marcu zostały sprzedane do Pakistanu przez ich niemieckiego producenta, a dopiero stamtąd zostały ściągnięte do Polski.
Do prośby WOŚP odniósł się na Twitterze poseł Platformy Obywatelskiej Michał Szczerba, który prowadzi w Ministerstwie Zdrowia kontrolę poselską dotyczącą tych zakupów.
Napisał: "Jurku, z zamówionych 1241 respiratorów dotarło 0. Przerzucili do składnicy w Lublińcu 50 niemieckich, odkupionych z Pakistanu. Przeszły przez 2 pośredników. Nie jest to sprzęt od producenta, a gwarancja wątpliwa. Bałbym się kogokolwiek do niego podłączyć!"
Jerzy Owsiak zapowiada, że czeka na szczegóły z resortu i będzie o nich informował.
Piszcie: listy@wyborcza.pl
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. Zrezygnować możesz w każdej chwili.
To spadło z tira. Niech Pan tego nie tyka. Oni na to liczą i będzie Pan ich ...podkladką.
Duda to ciemniactwo i obłuda
Mam nadzieje, że Owsiak jest ponad to i jeśli wszystko ze sprzętem jest w porządku to nie będzie z tego robił politycznej afery
Racja. Kto to sprawdzi?
Na pewno nie poseł Szczerba. Owsiak nie od dzisiaj współpracuje ze szpitalami i lekarzami, zatem to ich opinia pewnie zadecyduje, a nie opinia zwalczających się polityków
Przez dwóch pośredników?
Widać przyzwyczajenia z handlu bronią łatwo nie znikają.
=============================================================================
W dobre intencje Owsiaka nie wątpię, ale jednocześnie się dziwię, że tak łatwo wystawia się na strzał ze strony osób i wiadomych kół. Poseł Szczerba ma więc rację. Mogę sobie wyobrazić, że Szumowski idzie Owsiakowi na rękę i daje mu do rozdania sprzęt niewiadomego pochodzenia w wyniku czego dochodzi do szeregu awarii z wieloma śmiertelnymi ofiarami. I wtedy na bank przypiszą za wszystko winę Owsiakowi za to np. że nie sprawdził i co tam jeszcze.
Spójrz na to inaczej - ktoś niezależny od ministerstwa doprowadzi do sprawdzenia jakości tego sprzętu.
Fuczka
Ależ WOŚP poprosił o przekazanie sprzętu na "dany adres" przez przedstawicieli ministerstwa. Oni odpowiadają za sprzęt.
.. mam nadzieję, że nie trafię do szpitala..
Fuczka
Ale dlaczego WOŚP ma się tym zająć?
Wskazał potrzeby, których zrealizować nie może. W dobrej wierze. Jakby nie było - to nie "Owsiaka" obowiązek ..